Osiągnięcie pierwszego z tych celów, poprzez wprowadzenie reaktorów na neutronach prędkich, reaktorów powielających, może zwiększyć potencjał energetyczny geologicznie zidentyfikowanych zasobów uranu do zaspokojenia potrzeb przez 3000 lat pracy obecnego światowego stanu elektrowni jądrowych, wszystkich konwencjonalnych zasobów uranu przez okres 9000 lat oraz wszystkich zasobów konwencjonalnych zwiększonych o uran występujący w fosfatach przez 21000 lat. Tak więc energetyka jądrowa, w miarę potrzeb, stawać się będzie opcją energetyczną samopodtrzymującą się, jeśli chodzi o zużycie paliwa, przez wiele stuleci. Stworzy to, praktycznie nieograniczone w tym zakresie, warunki do wykorzystywania energetyki jądrowej do zastosowań innych niż produkcja energii elektrycznej. Te warunki to obfitość energii czystej, jeśli chodzi o emisję CO2 oraz zanieczyszczenia środowiskowe, produkowanej po konkurencyjnym koszcie.
Rozwój reaktorów wysokotemperaturowych przyniesie korzystną i sprawdzoną już alternatywną technologię dla wykorzystywania paliw węglowodorowych do produkcji ciepła technologicznego w zakresie temperatur powyżej 500°C dla celów:
- ekstrakcji ropy z łupków i piasków bitumicznych,
- produkcji stali drogą bezpośrednie redukcji (steel making via direct reduction)
- produkcji wodoru w drodze reakcji termo-chemicznej,
- produkcji cementu i szkła.
Tania i „czysta” energia elektryczna z elektrowni jądrowych może też być wykorzystana dla rozwiązywania narastających problemów deficytu wody pitnej, ogrzewania dzielnicowego oraz napędu samochodów wykorzystując system hybrydowy. Oczekuje się, że reaktory IV generacji będą dostępne na rynku w latach 2030 – 2040.
Malejąca liczba zamówień na świecie na budowę elektrowni jądrowych od końca lat 80. spowodowała konsolidację i ograniczanie przemysłu budowy tych elektrowni. W tym okresie miały miejsce znaczące konsolidacje w ramach tego przemysłu.
- Połączenie w 1990 roku działalności reaktorowej firm Combustion Engineering (USA), Asea-Atom (Szwecja) i Brown-Boveri (Szwajcaria) w firmę ABB-CE.
- Połączenie w 2000 roku działalności reaktorowej firm Framatom i Siemens; powstanie firmy Framatom ANP, obecnie AREVA NP z udziałem właścicielskim
AREVA 66% i Siemens 34%.
- Przejęcie w 1992 roku usług w zakresie jądrowego cyklu paliwowego firmy Babcock&Wilcox przez Framatom,
- Sprzedaż w 1999 roku działalności jądrowej firmy Westinghouse firmie British Nuclear Fuels (BNFL), która z kolei sprzedała tą działalność w 2006 roku firmie Toshiba (Japonia), która posiada 67% udziału właścicielskiego, obok Show Group 20% (USA), Kazatoprom 10% (Kazahstan ) oraz Ishikawajima Harima Heavy Industries 3%( Japonia).
- Zawarcie w 2007 roku przez firmę General Electric (USA) umowy o współpracy z firmą Hitachi (Japonia),
- Powołanie w 2006 roku przez AREVA NP i Mitsubishi Heavy Industries spółki Atmea. Ponadto działają na rynku reaktorowym firmy:
- Atomenergoprom (Rosja),
- Atomic Energy of Canada Ltd.,
- Korea Nuclear Industry.
W efekcie tych działań powstało na rynku kilka grup przemysłu reaktorowego będących właścicielami technologii 10 standardowych projektów reaktorów:
- lekkowodnych ciśnieniowych:
– AREVA NP - EPR
– AREVA NP, Mitsubishi H.I. – EPR, US APWR.
– Westinhouse-Toshiba – AP-600, AP-1000
– Korea Nuclear Industry – OPR-1000, AP-1400.
– Atomenergoprom - WWER-1000.
- lekkowodnych wrzących:
– General Electric-Hitachi - ABWR, ESBWR.
- ciężkowodnych:
– Atomic Energy of Canada Ltd. - ECR-Candu, ACR -
1000.
Żaden z istniejących producentów urządzeń elektrowni jądrowych nie jest w stanie zbudować jej całkowicie sam. Niezbędny jest łańcuch podwykonawców dysponujących wiedzą i doświadczeniem odpowiadającym standardom elektrowni jądrowych. Istniejący potencjał w tym zakresie jest obecnie bardziej ograniczony w Północnej Ameryce i w Europie niż to miało miejsce w latach osiemdziesiątych. W szczególności dotyczy to produkcji kutych elementów stalowych dla zbiorników ciśnieniowych i wytwornic pary. Potrzebny jest pewien czas na zbudowanie tego potencjału w miarę wzrostu zamówień na nowe elektrownie jądrowe.
W obecnej sytuacji zamówieniu pierwszych elektrowni jądrowych w różnych krajach i regionach towarzyszyć będzie poszukiwanie i wybór partnerów, członków niezbędnego łańcucha podwykonawców. Ta sytuacja po-woduje, że w dążeniu do krótkiego okresu budowy i ograniczenia nakładów inwestycyjnych opłacalną jest budowa kolejno kilku bloków jądrowych. Doświadczenie w tworzeniu takiego łańcucha podwykonawców, poza firmami AREVA NP i Siemens, zdobywa obecnie Finlandia. W dążeniu do wykorzystania efektów tego wysiłku podjęto już przygotowania do złożenia przez towarzystwa energetyczne formalnego wniosku budowy trzech dalszych bloków jądrowych.
Warto dbać raczej o dywersyfikację źródeł energii - obok elektrowni cieplnych i odnawialnych (takich jak elektrownie słoneczne) w Polsce, która ma własne zasoby uranu (którego cena zresztą wpływa na koszt wyprodukowania energii jedynie w nieznaczny sposób), powinny się znaleźć nowoczesne i bezpieczne elektrownie jądrowe generacji III+, np. typu EPR, jakie są obecne budowane w m.in. Finlandii oraz Francji.
Nie zgadzam się z pierwszymi trzema z czterech argumentów przedmówcy, ponieważ nie nie da się ich poprzeć wiarygodnymi źródłami, zwłaszcza 2.
Natomiast temat globalnego ocieplenia jest natomiast kontrowersyjny i obecnie zdania naukowców co do niego są podzielone.
W mojej opinii ma pan/pani jednak zupełną rację co do czwartego punktu ;)
@astromaria: NIE JESTEŚMY "podludźmi". Proszę to wycofać.
Poza tym, oprócz wspomnianych wyżej budowanych we Francji i Finlandii obiektów, wiele państw zachodnich rozważa opcję budowy nowych elektrowni jądrowych.
1.Wybudowanie reaktorów jądrowych wiąże się z ogromną pożyczką i jej oprocoentowaniem ( Francja do tej pory jest zadłużona, nie wiem jak Japonia)
2. Wydobycie uranu oraz jego składowanie jest niesamowicie kosztowne ( za jakiś czas będziemy te odpady wykopywać bo jakiś eko-oszołom zaproponuje czyt. nakaże, żeby wysyłać je w słońce/kosmos ).W ciągu 3-4 tygodni umiera około połowy górników wydobywających uran. Niezbędne wzbogacanie uranu wiąże się z kolejnymi kosztami, czyli z wybudowaniem wirówek wzbogacających.
3. Jaki jest sens inwestowania w elektrownie jądrowe ? Za czasów PRL w Polsce funkcjonowało około 160 kopalni węgla, teraz kilkanaście... Posiadamy również ogromne złoża gazu, poczynając od metanu któremu tak często zdarza się wybuchać w naszych kopalniach. Globalne ocieplenie nie istnieje i do tej pory każdy powinien to wiedzieć, więc czemu nie wykorzystać zasobów w które bogata jest Polska ?
4.Z pewnych źródeł wiadomo, że zasoby "nieodnawialne" ( chociaż WIELE złóż nie zostało jeszcze odkrytych) starczą nam łącznie na kilkaset lat. Jest to czas w którym winniśmy rozwijać i wprowadzać w życie technologie energetyczne wykorzystujące promienie słoneczne/wiatr/wodę do wytwarzania elektryczności, ogrzewania domu, transportu itp. Pewne jest, że wcześniej czy później i tak globalnie, najchętniej będziemy korzystać z promieni słonecznych jako najpewniejszego,najwygodniejszego i najtańszego źródła energii.
Szkoda, że rządzą nami ludzie nierozsądni, mający pojęcie o przejmowaniu władzy i robieniu przekrętów, a niepotrafiący podjąć słusznej decyzji i zadziałać na rzecz dobra ogółu i naszej ojczyzny.