O racjonalności eksploatacji poszczególnych źródeł i wykorzystywania różnych technologii energetycznych decyduje energetyczna stopa zwrotu EROEI (Energy Returned On Energy Invested – energia zwrócona do zainwestowanej).
Granicą energetycznej opłacalności jest EROEI = Er / Ei > 1, gdzie Er – energia zawarta w surowcu energetycznym, Ei – energia potrzebna do jego pozyskania.
Przykładowe wartości EROEI [4]:
Wszystkie działania przy stopie zwrotu poniżej jedności są pozbawione sensu, bo jest to strata energii. Do działań stymulujących dalszy rozwój cywilizacyjny niezbędne jest tworzenie nowych rozwiązań o możliwie dużych wartościach energetycznej stopy zwrotu. Jej zmniejszanie się wraz z upływem czasu dla ropy, gazu i węgla to efekt wyczerpywania się złóż łatwo dostępnych i wzrostu kosztów wydobycia. Dlatego rozwój naszej cywilizacji traci powoli swój energetyczno-ekonomiczny napęd.
Szczególną rolę w tym zakresie będzie odgrywało wyczerpywanie się zasobów ropy naftowej. Ropa bowiem jest tak ważnym surowcem dla gospodarki światowej, że jej niedostatek musi wywołać także światowy kryzys gospodarczy.
Bardzo ważny jest także gaz.
Publicyści podają, że ponad milion wyrobów na świecie pochodzi od ropy.
Peak of oil & gas może więc oznaczać zarazem narastający kryzys wytwórczy w przemyśle i rolnictwie, rozprzestrzenianie się obszarów głodu, zjawiska deglobalizacyjne, wojny surowcowe etc.
Objawy kryzysu naftowego są coraz bardziej widoczne. Pokazano to na rysunku 6.
Należy dodać, że kryzys naftowy będzie groźny w szczególności dla rynku paliw napędowych, co musi spowodować narastające trudności dla wszelkich rodzajów transportu, w tym maszyn i pojazdów rolniczych, budowlanych, lokomotyw i in. Problemu tego nie rozwiąże np. rozwój energetyki jądrowej, pozwalający na opanowanie sytuacji w zakresie wytwarzania energii elektrycznej.
Ta postać energii ma zasadnicze znaczenie dla globalnych
i lokalnych procesów rozwojowych.
W tabeli 6 przedstawiono prognozę wzrostu wykorzystania energii elektrycznej E na świecie oraz porównanie prognozowanego tempa wzrostu tego zapotrzebowania w skali świata, Unii Europejskiej oraz Polski (przy założeniu osiągnięcia przez polską gospodarkę obecnego średniego poziomu krajów UE po 2010 r.) [10, 11, 12].
|
REKLAMA |
REKLAMA |