Wiodący producent kamer termowizyjnych, firma FLIR Systems, którego dystrybutorem jest Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski, na początku sierpnia 2013 zaprezentowała koncepcyjną kamerę termowizyjną nakładaną na telefon komórkowy typu smarfon. Prezentacja odbyła się podczas targów “Association for Unmanned Vehicle Systems International”, które odbyły się w Waszyngtonie.
Ideą prototypu jest pokazanie kierunku w jakim prawdopodobnie będą rozwijały się miniaturowe kamery termowizyjne, co nie wyklucza przekształcenia go w produkt w pełni komercyjny. Wszystko zależy od tego czy uda się uzyskać miniaturyzację niskim nakładem kosztów.
FLIR rozpoczął pracę nad miniaturowymi kamerami już w 2011 roku i pierwsze jej efekty zostały wykorzystane w małych dronach wojskowych używanych w armii amerykańskiej (RQ-11 Raven).
Nowy rdzeń kamery mierzy niespełna 2 cm grubości i pozwala oferować detektory o różnej rozdzielczości, w tym 640x480 pikseli. Oczywiście, żaden z miniaturowych rdzeni nie będzie generował fantastycznych wysokorozdzielczych zdjęć do powieszenia na ścianie, lecz jego 0,3 megapikselowy rdzeń (640x480) w zupełności wystarczy do tego, aby rozpoznać osobę z odległości 300 metrów. DARPA z bardzo dużym zainteresowaniem śledzi miniaturyzacje technologii termowizyjnej w wykonaniu FLIR w celu zastosowania jej w wyposażeniu żołnierzy (kaski, okulary, broń, telefony). W związku z tym w 2011 roku zostało przeznaczone 13 milionów dolarów na rozwój miniaturyzacji termowizji .
Dzięki temu FLIR wykorzystał swoja część środków na prace rozwojowe, których efektem jest między innymi prezentacja na Expo w Waszyngtonie. Prototyp pokazuje raczej jego komercyjne zastosowanie, ale głównym celem prezentacji było pokazanie miniaturowości takiego rozwiązania. Termowizyjny smar fon może wydawać się zbędnym gadżetem dla przeciętnego użytkownika, ale dzięki swojemu podejściu („Infrared Everywhere” = termowizja wszędzie) FLIR jest pionierem na unikatowych rynkach, jak choćby łodzie rekreacyjne do połowu i wycieczek.
W 2006 roku FLIR rozpoczął kampanię promującą kamery termowizyjne dla użytkowników łodzi rekreacyjnych i nikt nie brał tego na poważnie. Obecnie fabryka FLIR wytwarzająca tego typu sprzęt jest warta 50 milionów dolarów. Właśnie dzięki takiemu podejściu i prototypowi miniaturowej kamery termowizyjnej FLIR wyprzedził konkurentów. Producent (FLIR) prawdopodobnie będzie musiał pójść na kompromis pomiędzy rozdzielczością obrazu i czułością termiczną, aby uzyskać przyjazna dla konsumenta cenę, która jest szacowana na kilkaset dolarów, ale już widać, że jego niestandardowe podejście i pionierska wizja do technologii podczerwieni całkowicie tłumaczy pozycję lidera w tej technologii, jaką firma dzierży od wielu lat.
Źródło: Kamery IR
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |