Co o naszym charakterze, priorytetach, stylu życia, dobrobycie materialnym, a nawet o charakterze mogą powiedzieć ściany, w których mieszkamy? O zadaniach formułowanych dla domów inteligentnych w różnych krajach oraz ujawnionej przez nie ludzkiej mentalności opowiada Adam Horbacz, przedstawiciel firmy Jung w Polsce.
Mieszkańcy krajów nordyckich swoim trybem życia przeczą mitowi, jakoby automatykę budynków można było wdrażać tylko w dużych i luksusowych domach.
– Skandynawowie, np. Finowie są bardzo praktyczni. Nie chcą mieszkać w irracjonalnie dużych mieszkaniach, potrafią zadowolić się dużo mniejszą przestrzenią, ale nawet dla takich mieszkań charakterystyczna jest automatyka Wspólnoty w krajach skandynawskich – Finlandii, Szwecji i Norwegii – są wyjątkowo prospołeczne i odpowiedzialne, mieszkańcy tych krajów starają się patrzeć szerzej i dalej, myśląc także o innych, dlatego tak dobrze rozwijają się tam projekt będące w zgodzie z naturalnym środowiskiem. A automatyka budynków pomaga żyć bardziej ekologicznie i ekonomicznie oraz oszczędzać naturalne zasoby – opowiada Adam Horbacz.
Jest to możliwe między innymi dzięki ustawieniu ogrzewania na różne tryby: ekonomiczny – w nocy lub podczas nieobecności mieszkańców albo wygodny – gdy cała rodzina spędza wieczór w domu.
Obywatele krajów skandynawskich, którzy osiągnęli wysoki standard życia, szczególnie dbają o jego jakość i dobre samopoczucie, dlatego też za pomocą automatyki budynków rozwiązują problem nadmiernej wilgoci, a także problemy natury psychologicznej spowodowane ciemnością. Problemy związane z wilgocią spowodowaną bliskością morza są usuwane przy pomocy klimatyzatorów zainstalowanych w pomieszczeniach mieszkalnych. Jednocześnie, do redukowania objawów depresji, której jedną z przyczyn może być długotrwały brak słońca, stosuje się odpowiednio dostosowane oświetlenie.
– W Rosji szczególnie podkreśla się bogactwo, jest to jeden ze sposobów demonstrowania wysokiej pozycji społecznej. Dlatego też, gdy mieszkańcy mogą sobie pozwolić na luksus, nie wahają się go pokazać. W przeciwieństwie do Skandynawów i mieszkańców krajów bałtyckich, którzy w znacznie większym stopniu koncentrują się na oszczędności i ekologii, jakości życia oraz komforcie, dla Rosjan istotnym jest, że mogą pokazać, iż żyją w sposób inteligentny. Dlatego bardzo często prawie w każdym pokoju zamontowane są panele dotykowe służące do sterowania, migające lub nawet emitujące dźwięki czy głos spikera systemy mówiące. Gość, który odwiedzi taki dom, może poczuć się jak na statku kosmicznym. Najczęściej gospodarze takich domów to ludzie bardzo bogaci i w ich mieszkaniach włączniki światła a nawet i gniazdka są wykonane ze złota lub chromu. Z drugiej strony, ci ludzie nie boją się innowacji i inwestowania w nie – podkreśla Adam Horbacz.
– W przeciwieństwie do Europejczyków wśród Rosjan wykorzystanie możliwości zdalnego sterowania inteligentnym domem nie jest popularne. Dla wielu ludzi, którzy wyposażają budynki w automatykę, zasadnicze znaczenie ma ich prywatność i bezpieczeństwo, więc kontrolę oraz nadzór nad domem inteligentnym powierzają służbom ochrony. Systemy bezpieczeństwa w takich domach często są droższe niż systemy inteligentne – dodaje Horbacz.
Z pociągiem Rosjan do luksusu oraz potrzebą jego demonstrowania konkurować może tylko Kazachstan. Obywatele tego kraju preferują w swoich wnętrzach jeszcze bardziej błyszczące i wzorzyste elementy, co jest charakterystycznie także dla lokalnej sztuki. Dlatego też panele sterowania zamontowane w domach inteligentnych w Kazachstanie często są w złoconych ramach.
W Kazachstanie bardzo wyraźnie uwidacznia się moda na personalizację wnętrza. Tendencja ta znajduje również odzwierciedlenie w systemach domów inteligentnych - bardzo często klienci życzą sobie wygrawerowania na kontaktach inicjałów lub herbu. Takie zamówienia dotyczą nie tylko właścicieli domów prywatnych, ale również przedsiębiorstw państwowych.
– Kazachowie są także bardzo wrażliwi na kwestię bezpieczeństwa. Domy są często wyposażane w ukryte kamery oraz sprzęt podsłuchowy, który jest montowany w obrazach, gniazdkach itp. Ze względu na położenie geograficzne, specyfiką Kazachstanu jest brak wody, więc często jego mieszkańcy, aby popisać się przed sąsiadami stawiają obok swych domów fontanny lub baseny – opowiada Adam Horbacz.
W Niemczech automatyka budynków jest z dużym powodzeniem stosowana w pomocy społecznej. Służy między innymi do opieki nad osobami starszymi lub niepełnosprawnymi. W ten właśnie sposób Niemcy starają się dbać o szybko starzejące się społeczeństwo.
– Filmowanie osób w domach jest zabronione, ponieważ narusza prywatność. Jednak systemy domowe można regulować zgodnie z rytmem dobowym, który pozwala na monitorowanie mieszkańców budynku w bardzo etyczny, subtelny sposób. Na przykład, jeśli dana osoba jest w domu, ale nie przygotowuje sobie kawy o konkretnej porze, jak ma to w zwyczaju, albo w łazience nie włącza się światło, inteligentny dom wysyła informację z ostrzeżeniem do pracowników socjalnych, którzy w takiej sytuacji mogą zadzwonić i zapytać mieszkańców domu, czy wszystko w porządku, nie sprawiając przy tym dużego kłopotu. I tylko w sytuacji, gdy dana osoba nie odbierze telefonu wielokrotnie, pracownik socjalny jedzie do jej domu – opowiada Horbacz.
Polacy nie wyróżniają się zbytnio na tle innych krajów europejskich.
– Oczekiwania Polaków wobec domów inteligentnych są bardzo podobne do niemieckich oraz skandynawskich. Niestety w Polsce nieduża część społeczeństwa może sobie pozwolić na komfort mieszkania w domu inteligentnym. Jesteśmy racjonalni i ekonomiczni - chcemy płacić mniej, a jednocześnie wolimy komfort i bezpieczeństwo, które daje nam dom inteligentny. Funkcje egzotyczne są w naszym kraju zamawiane dość rzadko, więc zwykle średnia cena systemu inteligentnego jest kilkakrotnie niższa, niż w Rosji, Kazachstanie czy Azerbejdżanie – twierdzi Adam Horbacz.
Wyraźnie zauważalny jest określony trend – w Polsce coraz bardziej rośnie zaufanie wobec korzyści płynących z systemów inteligentnych, dlatego też i mieszkańcy o średnich dochodach wdrażają je w swoich mieszkaniach i domach.
– Zainstalowanie racjonalnie wybranego systemu nie kosztuje bajońskich sum, ale daje dużo komfortu i podtrzymuje wartość mieszkania w przyszłości, a przecież, gdy nabywamy mieszkanie, warto pomyśleć o jego wartości w chwili, gdy przyjdzie nam je sprzedać – podkreśla Adam Horbacz.
Po drugiej stronie Atlantyku, w Stanach Zjednoczonych, systemy domów inteligentnych są bardziej popularne niż w Europie. Na rynku funkcjonuje wielu dużych i małych dostawców. Podstawowa różnica między Europą a Stanami Zjednoczonymi jest taka, że tam systemy inteligentne są bardziej nastawione na rozrywkę, na przykład na kino domowe, muzykę itp. Aspekt ekonomiczny, który jest tak ważny dla Europejczyków posiada mniejsze znaczenie dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych.
– To podejście jest bardzo podobne do rosyjskiego. W Stanach Zjednoczonych dominuje potrzeba sterowania sprzętem audio i wideo oraz systemami bezpieczeństwa. Faktycznie w południowych stanach często instalowane są systemy ochrony przeciwsłonecznej oraz regulacji słonecznej (automatyczne żaluzje) - opowiada Adam Horbacz. W systemach amerykańskich mniejsze znaczenie niż w Europie ma też wygląd sterowników, więc nie są tak atrakcyjne dla oka jak te, montowane w Europie.
Źródło: Jung
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |