Wykorzystanie środków przeznaczonych budowę społeczeństwa informacyjnego - infrastrukturę informatyczną, rozwój usług elektronicznych i obsługi obywateli przez internet - jest niskie - uważa wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury Janusz Piechociński (PSL).
Podczas czwartkowej konferencji w Sejmie Piechociński przedstawił wyliczenia, z których wynika, że na lata 2007-2013 na inwestycje z zakresu społeczeństwa informacyjnego przeznaczone będzie ponad 3,7 mld euro. 2,4 mld zapisano w programach krajowych, a prawie 1,3 mld w regionalnych.
W krajowych programach najwięcej środków, bo blisko 681,3 mln euro, przeznaczone zostało na projekty usług i aplikacji dla małych i średnich przedsiębiorstw, m.in. handel elektroniczny, edukację i szkolenia, tworzenie sieci. Ponad 600 mln euro ma trafić na projekty wprowadzenia elektronicznych usług i aplikacji dla obywateli: e-zdrowie, e-administracja, e-nauczanie, e-wykluczenie.
W regionalnych programach operacyjnych najwięcej środków przewidziano dla inwestycji w infrastrukturę w tym sieci szerokopasmowe - ponad 579 mln euro.
Z analizy wykorzystania tych środków wynika, że podpisane już umowy dotyczą zaledwie kilku procent zaplanowanych kwot. W kilku województwach nie przewidziano środków na infrastrukturę informatyczną, np. w woj. małopolskime, świętokrzyskim i zachodniopomorskim. Z wyliczeń posła wynika również, iż kilka województw, pomimo zaplanowania środków, nie podpisało jeszcze żadnej umowy, np. kujawsko-pomorskie i częściowo mazowieckie.
W ocenie posła, pomimo istnienia w MSWiA funkcji wiceministra, który zajmuje się informatyzacją administracji, wydatki i działania związane z wprowadzaniem społeczeństwa informacyjnego powinny być koordynowane na szczeblu rządowym.
Piechociński uważa też, że zmiany w prawie i ułatwienia przy prowadzeniu inwestycji w infrastrukturze informatycznej powinny przyspieszyć wydatkowanie środków. Jego zdaniem odsuwanie wykonania zadań na sam koniec okresu finansowania może spowodować wzrost kosztów.
Piechociński powiedział, że w projektowanej ustawie o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, nad którą pracował w podkomisji, przewidziano prawo drogi - otwarty dostęp do gruntów i budynków dla inwestycji informatycznych, usprawnienie procesu inwestycyjnego przez skrócenie okresów, w których urzędy mają odnieść się do planowanych inwestycji.
Projektowana ustawa zakłada też otwarty dostęp do infrastruktury i konkurencję infrastrukturalną operatorów. Otwarty będzie również dostęp do informacji o infrastrukturze - będzie je gromadzić Urząd Komunikacji Elektronicznej.
Ustawa ma unowocześnić gospodarkę poprzez rozwój usług i sieci szerokopasmowych. Piechociński podał, że od początku 2008 r. nastąpiła w Polsce poprawa w dostępie do takich usług, jednak w porównaniu z innymi krajami UE, czy liderami na świecie są to nadal zbyt niskie odsetki osób, które mają dostęp do szerokopasmowego internetu.
W styczniu 2008 r. Polska miała wskaźnik penetracji szerokopasmowego internetu na poziomie 8,4 proc. przy średniej unijnej na poziomie 20 proc. i była drugim od końca krajem w rankingu. Gorszy wynik miała jedynie Bułgaria. Najlepsza - Dania - miała 35,6 proc. wskaźnik.
W styczniu 2009 r. wskaźnik dla Polski wzrósł do 13,2 proc. Średnia unijna w tym czasie wyniosła 22,9 proc, a najlepsza Dania, miała ten wskaźnik na poziomie 37,3 proc. AGO
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |