III Forum spalania biomasy, 24-25 kwietnia 2013 roku, Kraków, Polska
Dostawcy technologii w trakcie kryzysu
Grzegorz Szastok, Dyrektor Handlowy z Foster Wheeler Energia Polska stwierdził, że polski ustawodawca nie bierze pod uwagę czasu potrzebnego na przygotowanie odpowiednich kotłów do spalania biomasy. Zdaniem Eksperta, prawo dotyczące oze wprowadziło na polski rynek jednostki dedykowane (do spalania biomasy) i Polska jest w zasadzie jedynym krajem, który miał tak skonstruowane prawo, że promowało w istotny sposób kotły, które opalane miały być biomasą w 100%, z czego biomasą agro w rosnącym procencie przez kolejne lata. Prawo to spowodowało, że w całej polskiej energetyce powstały tylko cztery takie kotły: w Szczecinie, Jaworznie, Połańcu i Koninie.
– Z punktu widzenia dostawcy kotłów, cykl legislacyjny jest więc kompletnie niedopasowany do cyklu koncepcyjnego - przy szybkich zmianach prawa, opracowanie koncepcji technologicznych, jej zrealizowanie i przetestowanie graniczy z niemożliwością. Z perspektywy polskiego inwestora, który chciałby zainwestować w energetykę, również widać bardzo dużo dylematów: czy będzie wolno spalać węgiel, czy uda się kupić biomasę i za jaką cenę, jaki będzie poziom wsparcia dla spalania biomasy i na jak długo, jaki będzie minimalny udział biomasy agro, czy współspalanie będzie opłacalne oraz jakie będą ramy czasowe systemów wsparcia – powiedział Grzegorz Szastok.
Przedstawiciel Foster Wheeler zauważył również, że można odnieść wrażenie, iż ci, którzy inwestują w biomasę i w jej spalanie w Polsce, stanowią ukryte lobby ludzi, których celem jest wożenie biomasy po całym świecie. Zdaniem eksperta sytuacja ta bierze się stąd, że przez często zmieniające się prawo, nie można liczyć na lokalne dostawy biomasy - mało jest rolników, którzy są w stanie zainwestować w takich warunkach.
– Inwestorzy powinni minimalizować ryzyko zabezpieczając się przed zmianami legislacji: w przypadku jednostek opalanych w 100% biomasą, trzeba projektować je tak, by mogły spalać biomasę agro w jak największym stopniu, a jeżeli nie będzie paliwa lub nastąpią niekorzystne zmiany w prawie - jednostka powinna być możliwa do skonwertowania z powrotem na węgiel kamienny - być może to jest rozwiązanie, żeby zainwestowane pieniądze miały jakąkolwiek szansę zwrotu. W przypadku jednostek współspalających - dobrze byłoby przewidzieć możliwość konwersji na kocioł w 100% opalany biomasą. Ponadto dobrze jest zaplanować kocioł współspalany, żeby w ramach spalanej biomasy wykorzystywana była tylko biomasa agro. Jeżeli kocioł byłby zbudowany na spalanie 50/50 węgla i biomasy agro, można by zastanowić się, czy zielone certyfikaty uzyskane ze spalania części biomasowej nie mogłyby pokryć potrzeby na certyfikaty części węglowej. Trudno jest jednak przewidzieć meandry naszej rodzimej legislacji – dodał dyrektor Szastok.
Podczas wystąpienia Mateusza Gorącego reprezentującego FP Engineering - Partnera Technologicznego III Forum Spalania Biomasy - uczestnicy mięli okazję zapoznania się z bogatą ofertą firmy specjalizującej się w instalacjach do transportu biomasy. Przenośniki zgrzebłowe do transportu biomasy o wydajności do 600 metrów sześciennych na godzinę to tylko wierzchołek góry lodowej. Ekspert przekonywał między innymi, że dobierając urządzenia sprężające do transportu pneumatycznego danego materiału należy wziąć pod uwagę parametry takie jak: wydajność, długość linii transportowej (najdłuższa linia wykonana przez FP Engineering ma ponad 700 metrów długości i wydajność na poziomie 25 ton na godzinę), średnicę rur transportowych, wysokość podniesienia, ilości i rodzaj łuków oraz ciężar usypowy transportowanych produktów.
Warto wspomnieć, że czujniki i napędy dostarczane przez firmę dostosowane są do pracy w strefach zagrożonych wybuchem oraz wykonane są w konstrukcji szczelnej, co umożliwia ich aspirację i eliminuje zapylenie. Gorący zaakcentował, że bliskość dostawcy (urządzenia firmy produkowane są w Polsce) wpływa na czas reakcji na zgłaszane problemy oraz na jakość samej dostawy. Obiekty referencyjne, którymi może pochwalić się FP Engineering to: Elektrownia Rybnik, Elektrociepłownia nr 3 Dalkia-Łódź, Elektrownia Skawina, Elektrociepłownia Zofiówka, Elektrownia Opole oraz Elektrociepłownia Tychy.
Najbardziej ekologiczna jest ta energia, której nie zużyjemy tylko po prostu zaoszczędzimy...
– Istnieją dyskusje nad tym, jaka energia jest najbardziej ekologiczna. Czy to energia z biomasy, czy może z wiatru... ja uważam, że najbardziej ekologiczna jest ta energia, której nie zużyjemy, którą po prostu zaoszczędzimy – powiedział podczas III Forum spalania biomasy w Krakowie dr inż. Grzegorz Pakuła, Dyrektor Techniczny i Członek Zarządu POWEN S.A.
Ekspert zwracał uwagę na ogromne straty energii spowodowane przewymiarowaniem:
– Przeważnie kotły i pompy nie pracują na pełnych obrotach - na maksymalnej wydajności pompa pracuje raczej sporadycznie - około 4% czasu, natomiast przez 50% czasu pompa pracuje poniżej 70% wartości nominalnej. Pompy reguluje się więc na zbyt wysokie wydajności. Problemem jest też, że stosuje się nieodpowiednie sprzęgła – dodał Pakuła i przypomniał, że należy pamiętać, iż o zużyciu energii decyduje również polityka remontowa, gdyż stan techniczny urządzań często pozostawia wiele do życzenia. Warto pamiętać, że można rozważyć wiele wariantów modernizacyjnych, które powinno poprzedzić się odpowiednimi analizami. Skala możliwych oszczędności jest ogromna - biomasowy przykład zaprezentowany podczas przemówienia Pakuły, ilustruje iż modernizacja zaoszczędzająca 3-4 mln kilowatogodzin, czyli około 40% energii, zwraca się w ciągu około 5 lat.
Dr Kamil Ostapski, kierownik polskiego oddziału fińskiej firmy BMH Technology zajmującej się technologiami rozładunku, magazynowania i transportu biomasy. Ekspert podkreślił, że firma zdobywa biomasowe doświadczenie od prawie 60 lat, a dzięki temu że BMH wywodzi się z przemysłu papierniczego, a więc musiała spełniać bardzo wysokie wymogi dotyczące przygotowania zrębki do produkcji papieru. Warto wspomnieć, że przedsiębiorstwo ma na swoim koncie instalację produkcji paliw alternatywnych, która znajduje się w Chorzowie. Wspomniany zakład produkuje około 200 tys. ton paliwa rocznie, co w Skandynawii wystarczyłoby na obsługę 180MW kotła opalanego paliwami alternatywnymi. Modelowe rozwiązanie według dr Ostapskiego to to zainstalowane w Elektrociepłowni Częstochowa. Charakteryzuje się ono zwartą zabudową i wydajnością rozładunku 500 metrów sześciennych na godzinę - bardzo podobne rozwiązania stosuje się w wielu krajach, zwłaszcza skandynawskich, bez większych modyfikacji. Z kolei największą z realizacji BMH w Polsce zainstalowano w EC Szczecin. Układ charakteryzuje się łączną wydajnością 2000 metrów sześciennych na godzinę, silosem pelletu o objętości 2000 metrów sześciennych oraz silosem wierzby o objętości 6000 metrów sześciennych a także magazynie otwartym o objętości 30.000 metrów sześciennych wyposażony w automatyczne wygarnianie. Ponadto układ posiada zautomatyzowany układ pobierania próbek biomasy z przenośników.
– W Polsce nie ma jeszcze rozwiązań prawnych dotyczących paliw alternatywnych, a paliwa, które powstają w Chorzowie można byłoby spalać w kotłach fluidalnych i rusztowych. W Polsce można byłoby wytworzyć kilka milionów ton. Potencjał w Polsce jest duży z uwagi na to, że bardzo duża ilość odpadów komunalnych w naszym kraju nie jest jeszcze w ogóle zagospodarowana, a kaloryczność tych paliw jest dużo wyższa niż biomasy – zwraca uwagę Dr Ostapski.
Jerzy Flara, współzałożyciel firmy ANT Sp. z o.o. zwracał natomiast uwagę na problemy związane z przemysłową infrastrukturą informatyczną, która jest dużym wydatkiem inwestycyjnym sięgającym kwot rzędu kilkuset tysięcy zł. Reprezentant ANT stwierdził, że właściwy, zintegrowany centralny system ewidencji danych kontrolno-pomiarowych, który zastępuje lokalnie ograniczone programy przyczynia się do poprawy efektywności wytwarzania energii, usprawnia prace administracyjne oraz redukuje koszty utrzymania wielu systemów. Ekspert zwracał uwagę na fakt, że ryzyko inwestycyjne można zmniejszyć decydując się na system złożony z modułów.
Dzięki temu klienci mogą zamówić wdrożenie rozwiązujące podstawowe potrzeby, które później da się rozbudować. W ten sposób, w ciągu 1-3 miesięcy można już używać systemu. Za rozwiązaniem tym, w przekonaniu Flary przemawia fakt, że bardzo trudno opracować przydatne rozwiązania przed możliwością ich przetestowania oraz to, że system może powstawać we współpracy z klientem. Wdrożenia inteligentnych systemów monitorowania procesów i urządzeń firmy ANT funkcjonują już w około 200 firmach, między innymi w Dalki Łódź, gdzie mnóstwo różnych systemów zostało zastąpione jednym, który wykorzystał istniejące bazy danych oraz dane historyczne.
O spalaniu dedykowanym biomasy i przyszłości rynku
Prognozując kierunki rozwoju sektora, Dr Rafał Rajczyk stwierdził iż współspalanie najprawdopodobniej ulegnie znacznemu ograniczeniu. Natomiast wsparcie dla instalacji spalających wyłącznie biomasę (dedykowanych), zostało utrzymane na atrakcyjnym poziomie więc to może być przyszłość tego rynku. Wartości współczynników korekcyjnych dla spalania dedykowanego, nawet tego w skali powyżej 50MW wydają się korzystne, chociażby w stosunku do wykorzystania energii wiatru na lądzie. Co do spalania dedykowanego, w ocenie skutków regulacji w odniesieniu do projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii, liczy się na powstanie 1550 MW w nowych jednostkach bazujących na spalaniu biomasy, do roku 2020. Spośród wydarzeń ubiegłego roku trudno zatem nie wspomnieć o uruchomieniu kilku dużych i średnich mocy kotłów dedykowanych. Już na początku roku uruchomiono kocioł fluidalny typu BFB w Elektrowni Szczecin, PGE GiEK S.A. O. ZEDO. W dalszej kolejności oddany został biomasowy kocioł w Koninie, ZEPAK jak również największy obecnie kocioł na biomasę w Elektrowni Połaniec, GDF Suez. Oba te kotły dostarczył Foster Wheeler. W związku z odejściem od współspalania i zastąpieniem go, przynajmniej częściowo spalaniem dedykowanych oczekujemy również wyższej niezawodności, dyspozycyjności oraz znacznego ograniczenia problemów eksploatacyjnych kotłów. W odniesieniu do tak zwanych "paliw trudnych" producenci kotłów wskazują, że zaprojektowanie odpowiedniej jednostki jest możliwe, o ile tylko parametry paliwa znane są na etapie projektowym. Z taką nadzieją patrzymy na nowo powstające kotły dedykowane, licząc na odpowiedni poziom kultury technicznej, w tym wyeliminowanie jednego z najgroźniejszych zjawisk, które już nieraz dawało o sobie znać - problemu wybuchowości.
Natomiast zdaniem dr Wojciecha Nowaka: "Dużo dzieje się w temacie wykorzystania biomasy". Ekspert zwrócił uwagę również na kwestię biomasy rolniczej, która nastręcza wielu problemów. "
– Biomasa agro jest szczególną biomasą. Osoby, które się nią zajmują, widzą olbrzymie problemy związane z eksploatacją urządzeń energetycznych. Prowadzimy wiele badań i widzimy jakie są z nią problemy – dodał Nowak.
W artykule wykorzystano fragmenty relacji z Forum autorstwa dziennikarzy Polskiej Agencji Prasowej i cytaty z artykułu Pani Patrycji Grzybowskiej z portalu OZE.pl.
|
REKLAMA |
REKLAMA |