Proces urbanizacji postępuje i według danych ONZ z 2014 r. 54 proc. całej populacji ludzi mieszka na obszarach zurbanizowanych, a do 2050 r. wskaźnik ten wzrośnie do 66 proc. Na to duże wyzwanie rodzące wiele problemów stara się już odpowiadać technologia. Za sprawą globalizacji świat „zmalał”, jednak poprzez digitalizację świat wirtualny urósł w ogromną sieć - kłącze, które oplata niemal każdą sferę naszego życia. A teraz sprawia, że miasta stają się inteligentne – pojawiają się rozwiązania biometryczne, systemy usprawniające parkowanie czy kontrolujące oświetlenie. Eksperci przekonują jednak, że prawdziwego smart city, które odpowie na potrzeby współczesnego społeczeństwa nie da się zbudować bez myślenia całościowego.
Właśnie trwa III rewolucja przemysłowa. Od pierwszej, opartej na węglu i stali, przez drugą opartą na elektryczności odróżnia się tym, że w mniejszym stopniu jest oparta na surowcach, a w większym na wysokich technologiach. Jednak wspólnym mianownikiem każdej z rewolucji przemysłowych jest to, że znacząco wpływa na rozwój miast. Szybki i nie zaplanowany wzrost liczby ludności miejskiej jest zagrożeniem dla zrównoważonego rozwoju i może skutkować brakami w infrastrukturze niezbędnej do życia. Ponadto wzrasta ryzyko degradacji środowiska i nieodpowiedniej gospodarki surowcowej. Dobrze to widać na przykładzie Kalkuty – szybka urbanizacja sprawiła, że miasto jest chaotyczne, zatłoczone, a mieszkańcy borykają się z biedą, korkami i smogiem. Dlatego III rewolucja przemysłowa, odpowiadając na potrzeby społeczeństwa, łączy miasta z Internetem i z pomocą Big Data wprowadza do nich nowoczesne technologie służące ochronie środowiska i komfortowi mieszkańców.
„Smart City” to idea polegająca na wykorzystaniu zaawansowanych technologicznie rozwiązań, które mają na celu wspomóc środowisko, wygenerować oszczędności lub upłynnić funkcjonowanie miasta i jego mieszkańców. Jednym z narzędzi stosowanych w inteligentnych miastach są systemy do automatyki budynkowej. To rozwiązania, które pozwalają na integrację, monitorowanie oraz kontrolę pracy urządzeń i instalacji technicznych w budynkach. Takie systemy, korzystając z zaawansowanych technologii Big Data, integrują i przetwarzają ogromne ilości informacji dotyczących zużycia energii, bezpieczeństwa, ogrzewania, wentylacji czy monitoringu. Dzięki nim można analizować zużycie mediów i wprowadzić oszczędności w miejscach, w których notowane są straty. Pozwala to na redukcję kosztów – zarówno pieniężnych, jak i środowiskowych, ale również na zintegrowanie wszystkich systemów w jeden organizm sterowany centralnie.
Aby miasto było inteligentne, należy każdy pojedynczy system miejski - poczynając od kontroli ruchu drogowego przez wodociągi do oświetlenia i monitoringu – połączyć z głównym centrum sterowania, tak aby można było zarządzać całym miastem w sposób kompleksowy i zintegrowany z poziomu jednej instytucji decyzyjnej. Ponadto jeden centralny system jest łatwiejszy i tańszy w utrzymaniu.
– Obecnie brak jest prawnych narzędzi do konsolidowania spółek miejskich w jeden podmiot, który mógłby zawierać umowy o dostawę mediów i który mógłby zarządzać wszystkimi miejskimi systemami. By polskie miasta były naprawdę smart, należy znaleźć rozwiązanie tego problemu, które nie będzie ingerować w ich stan prawny, ale pozwoli na wspólną administrację – mówił Artur Pollak, Prezes APA Group podczas IV Smart City Forum w Warszawie.
Jak twierdzą eksperci Polacy są otwarci na nowe technologie i ochoczo z nich korzystają. Widać to po sukcesie nowoczesnych rozwiązań finansowych – od korzystania z kart zbliżeniowych po płatności smartfonem. Entuzjastycznie są też przyjmowane nowinki oparte na technologiach GSM. Polacy chcą i potrafią korzystać z nowoczesnych rozwiązań. A dotychczasowe doświadczenia we wdrażaniu idei Smart City na świecie dowodzą, że jest to skuteczne rozwiązanie. Miasta Erkrath oraz Stutensee w Niemczech zainwestowały w inteligentne oświetlenie w technologii LED – dzięki temu udało się uzyskać oszczędności rzędu 60-70 proc. w rocznym zużyciu energii elektrycznej na oświetlenie miejskie. Dobre doświadczenia we wprowadzaniu inteligentnych rozwiązań ma również Bukareszt. Wprowadzenie Inteligentnego Systemu Transportowego w czasie roku skróciło czas podróży prywatnych uczestników ruchu drogowego o 20 proc., zmniejszyło czas podróży za pomocą transportu publicznego o 59 proc. przy jednoczesnym zmniejszeniu całkowitej emisji CO2 o 10 proc. W Polsce pierwsze realizacje idei Smart City mają za sobą Warszawa, Rzeszów, Wrocław, a do tego nurtu dołączają kolejne samorządy.
– Rozmowa z samorządami pokazuje, że jest ogromne zapotrzebowanie na wiedzę i technologie w skupiskach miejskich. W Polsce istnieje wiele realizacji, w których widać początki wykorzystywania Big Data/Smart City. Jednak jak na razie projekty te są realizowane bez podejścia systemowego, tzn. ekscytujemy się osiągnieciami lokalnymi, nie patrząc jak rozwiązać narastające problemy społeczne i ekonomiczne w sposób bardziej uniwersalny – mówił Artur Pollak.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |