Oświetlenie LED stało się standardem w takich państwach, jak Niemcy, Szwajcaria, Austria czy kraje skandynawskie. Na tych bardzo konkurencyjnie rynkach dobrze radzą sobie również polskie firmy. Spółka ES-System blisko jedną piątą przychodów osiąga za granicą. Po załamaniu na rynkach wschodnich próbuje swoich sił na innych rynkach, m.in. w Kazachstanie i Azerbejdżanie.
‒ Oświetlenie LED-owe stało się standardem w Europie w ciągu ostatnich 2 lat. ES-System prawie od 10 lat tworzy tę technologię, zbudował zakład do produkcji takiego oświetlenia i stąd jesteśmy w czołówce firm europejskich. Sprzedaż w 2014 r. przekroczyła 30%. A celem na rok 2015 było 35%, na pewno to przekroczymy – powiedział Bogusław Pilszczek, prezes zarządu ES-System.
Oświetleniowe ledowe jest szczególnie popularne na rynkach zagranicznych, zwłaszcza w Europie Zachodniej. Pilszczek wymienia rynki niemiecki, szwajcarski, austriacki, francuski i skandynawskie.
Rynki zagraniczne mają być dla spółki coraz ważniejszym obszarem rozwoju. Obecnie stanowią one niecałe 20% przychodów spółki. Oczekiwania ES-System to poziom ok. 30%, ale Pilszczek przyznaje, że na razie nie uda się go osiągnąć. Wynika to m.in. ze stagnacji na rynku zachodnioeuropejskim, gdzie wzrosty są bardzo niewielkie. Spółka odczuła również kryzys gospodarczy na Wschodzie – spadła szczególnie sprzedaż do Rosji. Eksport na Ukrainę ucierpiał w nieco mniejszym stopniu.
‒ Oczywiście byłoby cudownie, gdyby udział eksportu był na poziomie 80%, a nawet 90%, jak to niektóre firmy, np. w Finlandii, mają. Ale oczywiście realia są takie, że jesteśmy na trudnym rynku, konkurencja jest bardzo silna, zwłaszcza w Europie Zachodniej – podkreśla Pilszczek. ‒ Próbujemy sięgać trochę głębiej, ma tu na myśli Kazachstan, Azerbejdżan i oczywiście także kraje Pribałtyki. To są dla nas miejsca do działania, które mają zrekompensować to, co utraciliśmy na rynkach wschodnich w ubiegłym roku.
Spółka testuje również rynki na innych kontynentach, m.in. w Afryce i Ameryce Południowej.
Oświetlenie zewnętrzne, w tym uliczne, nie jest jednak dla spółki priorytetowym obszarem. Jak wyjaśnia Pilszczek, choć to obszar, w którym łatwo uzyskać duży obrót, marże w nim są bardzo niskie ze względu na dużą konkurencję. Dlatego ES-System zamierza stawiać na oświetlenie architektoniczne. Pilszczek podkreśla, że to nie tylko dochodowy, lecz także dający dużą satysfakcję obszar. ES-System ma wiele ciekawych produktów w tym segmencie i jest dobrze postrzegany na rynku europejskim.
‒ Mamy w tym roku istotne wzrosty w obszarze oświetlenia zewnętrznego, ale tak naprawdę dla nas najważniejszym obszarem jest oświetlenie architektoniczne, w drugiej kolejności zaś oświetlenie przemysłowe – tłumaczy Pilszczek.
W Polsce spółka w ubiegłym roku zrealizowała m.in. projekt oświetlenia Muzeum Historii Żydów Polski, Centrum Solidarności w Gdańsku czy Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Krakowie.
newseria.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |