Przedsiębiorcy mogą ograniczyć rachunki za prąd inwestując w oświetlenie, wymianę urządzeń czy zamianę źródeł energii na bardziej energooszczędne. Eksperci przekonują, że oszczędności mogą sięgnąć 35%. Czasem do obniżenia rachunków wystarczy dostosowanie umowy z dostawcą prądu do rzeczywistego zużycia energii w firmie.
– Na wejściu możemy znaleźć co najmniej 5% oszczędności. Każdy kolejny procent zależy w dużym stopniu od tego, jak skomplikowany i jak nowoczesny jest zakład – mówi Jarosław Mazur, wiceprezes Elektromontu, zajmującego się montażem i modernizacją instalacji elektrycznych oraz przeprowadzaniem audytów.
Większe pole do działania jest w zakładach starych, wybudowanych kilkanaście lat temu, w oparciu o niskoefektywne technologie.
– Maksymalnie potrafiliśmy znaleźć oszczędności sięgające 30-35%. Oczywiście, można próbować dalej, natomiast wtedy czas zwrotu takiej inwestycji jest zdecydowanie dłuższy i również nakłady niekiedy są znacznie wyższe – zwraca uwagę Jarosław Mazur.
Aby zaoszczędzić, najpierw trzeba zainwestować. Choć czasem wystarczy przejrzeć warunki umowy i dostosować ją do rzeczywistego zużycia energii. Przedsiębiorca może też dopasować profil produkcji do obowiązującej go jako odbiorcy energii taryfy. W przypadku zmiany umowy, która nie pasuje do profilu zużycia energii w zakładzie, rachunki mogą spaść do 20-30%.
– W niewielkim zakładzie produkcyjnym oszczędziliśmy 5 tys. złotych rocznie. Zostało to zrobione w ciągu pół godziny, bo krótka analiza mocy pobieranej w stosunku do mocy zamawianej pokazała, że ta druga jest niemal trzykrotnie większa niż moc pobierana. Wystarczyła korekta umowy, więc odbyło się to zupełnie bezkosztowo. Inny przykład: zainwestowanie 9 tys. złotych w baterie kondensatorów do kondensacji mocy biernej spowodowało, że rachunki spadły o 25%. Koszt zwrócił się w przeciągu 3 miesięcy – wymienia Jarosław Mazur.
Najszybszy czas zwrotu inwestycji, z którymi Elektromont miał do czynienia, sięga 3-4 miesięcy. Długofalowe inwestycje, jak w przypadku wymiany oświetlenia, zwracają się w przeciągu 2-3 lat w najbardziej skrajnych przypadkach i wymagają zaangażowania na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych.
newseria.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |