Energa chce elektrowni wodnej na Wiśle - ELEKTROWNIA WODNA - ENERGA - INWESTYCJE W ENERGETYCE - HYDROELEKTROWNIA - WISŁA - ENERGETYKA WODNA
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna Aktualności Energa chce elektrowni wodnej na Wiśle
drukuj stronę
poleć znajomemu

Energa chce elektrowni wodnej na Wiśle

Energa chce elektrowni wodnej na Wiśle
fot. Jeric Avanceña/CC/Wikimedia Commons

Budowa elektrowni wodnej na Wiśle warta około 2,8 mld zł wymaga dofinansowania ze strony samorządów lokalnych czy władz odpowiedzialnych za gospodarkę wodną – uważają przedstawiciele grupy Energa. Argumentem za tym mają być korzyści społeczne, gospodarcze i przyrodnicze, które ma przynieść długo oczekiwana, ale i kontrowersyjna inwestycja. Jak podkreśla Energa, wybudowanie drugiej zapory jest konieczne, by zapobiec powodziom w regionie.

 – To wielomiliardowa inwestycja, natomiast warto pamiętać o tym, że element elektroenergetyczny stanowi tu około 30 proc. przedsięwzięcia. Jej podstawowym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa publicznego regionu. Stąd fundamentalne znaczenie ma poziom publicznego wsparcia przedsięwzięcia – mówi Roman Szyszko, wiceprezes spółki Energa.

Spółka przekonuje, że bezpieczeństwo regionu stanowi nadrzędny interes publiczny, a to oznacza, że budowa zapory na Wiśle, czyli tak zwanego drugiego stopnia, jest konieczna i powinna zostać pokryta przynajmniej w części z budżetu państwa. Energa nie zdradza jednak jakiego poziomu wsparcia oczekują.

Roman Szyszko liczy się z dłuższym okresem uzyskiwania pozytywnej decyzji środowiskowej. Jak również z tym, że trzeba będzie jeszcze poczekać na decyzję w sprawie rozstrzygnięcia stopnia i zakresu wsparcia publicznego.

 – W grę wchodzi publiczne wsparcie budowy wałów powodziowych, finansowanie zakupu gruntów zalewowych oraz ewentualna budowa przeprawy mostowej. Są to znaczące inwestycje i nie można spodziewać się błyskawicznych terminów podejmowania decyzji. Na temat poziomu wsparcia publicznego będzie można wypowiadać się wiarygodnie po przedstawieniu propozycji lokalizacyjnej i wykonaniu szczegółowego studium wykonalności – zapowiada wiceprezes.

Prace nad budową drugiego stopnia wodnego (to na nim powstanie elektrownia) w okolicach Włocławka już trwają: niedługo zostanie zakończona Koncepcja Programowo-Przestrzenna oraz analizy środowiskowe. Ich zwieńczeniem będzie Raport Oddziaływania Inwestycji na Środowisko.

 – Kolejny krok, czyli ostateczne propozycje lokalizacyjne będziemy mogli ogłosić na początku przyszłego roku, w momencie składania raportu do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – wyjaśnia Roman Szyszko. – Wówczas przedstawione zostanie najkorzystniejsze miejsce z punktu widzenia biznesowego i oddziaływania na środowiskowo.

Pod uwagę brane są cztery lokalizacje: Przypust, Nieszawa, Siarzewo I i Siarzewo II. Ta ostatnia jeszcze w czerwcu została wskazane przez Energa jako „optymalną biznesowo”.

 – Jednak w trakcie przygotowywania Raportu Oddziaływania na Środowisko poczynione zostały kolejne analizy i badania, które pokazały wcześniej niezidentyfikowane zagrożenia środowiskowe związane z obszarami Natura 2000. W związku z tym, może okazać się, że racjonalnym kompromisem pomiędzy biznesem a środowiskiem będzie inna lokalizacja np. Siarzewo I – wyjaśnia Jacek Szubstarski, dyrektor Departamentu Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju Energi. 

Dotychczas istniejąca elektrownia we Włocławku została wybudowana w 1970 roku, jej moc to 160,2 MW. Szacowana wartość budowy nowej elektrowni na drugiej zaporze o mocy ok. 70 MW (do maksymalnie 100 MW) wynosi około 2,8 mld złotych. Nowa zapora ma „wesprzeć” tą już istniejącą.

 – Nie ma planów zamknięcia obecnej tamy. Chodzi raczej o odciążenie i zabezpieczenie istniejącej. Aby zapewnić trwałe zabezpieczenie obecnej zapory wodnej we Włocławku niezbędne jest podpiętrzenie i stabilizacja poziomu wody poniżej niej, czyli wykonanie kolejnego stopnia poniżej obecnego – tłumaczy Beata Ostrowska, rzeczniczka prasowa grupy Energa.

Oddany w 1970 r. stopień wodny Włocławek został zaprojektowany przy założeniu, że w okresie następnych 10-15 lat powstanie kolejny stopień piętrzący w rejonie Ciechocinka. Jako pojedynczy obiekt pracuje obecnie w niekorzystnych warunkach. Pod koniec 2000 r. Sejm przyjął uchwałę uznającą konieczność zabezpieczenia zapory we Włocławku przez inwestycję pod nazwą Stopień Wodny Nieszawa-Ciechocinek. Zakłada ona „komercyjny charakter inwestycji i ograniczenie jej finansowania ze środków publicznych do niezbędnego minimum”. Następnie w 2009 r. zarząd grupy Energa, jako właściciel elektrowni wodnej we Włocławku zadeklarował „wolę współpracy z Krajowym Zarządem Gospodarki Wodnej przy budowie drugiego stopnia wodnego na Wiśle”.

Budowa zapory na Wiśle ma jednak przeciwników, którzy twierdzą, że grozi to katastrofą ekologiczną i nieodwracalnymi zmianami w tym wodnym ekosystemie, który znajduje się na chronionym przez Unię Europejską obszarze Natura 2000.

Energa inwestuje i czeka na nowe regulacje

Równolegle Energa przygotowuje kolejne inwestycje. I podobnie jak inni przedsiębiorcy związani z branżą odnawialnych źródeł energii (OZE), czeka na regulacje, które ma wprowadzić ustawa o OZE. Nowy system wsparcia będzie miał wpływ na rentowność poszczególnych elektrowni.

 – Nasze prognozy finansowe biorą pod uwagę różne scenariusze, które w tej chwili są realizowane. Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest to, żeby jak najszybciej te regulacje weszły w życie – mówi wiceprezes Energi.

Podkreśla, że brak ostatecznej decyzji na temat regulacji dotyczących odnawialnych źródeł energii utrudnia podejmowanie decyzji inwestycyjnych.

 – W tej chwili niezbędne jest takie kształtowanie harmonogramu przygotowań, aby ryzyko podejmowania nieefektywnych decyzji było jak najniższe. W praktyce oznacza to skoncentrowanie się na elementach procesu inwestycyjnego, które charakteryzują się niskim ryzykiem – wyjaśnia.

Grupa Energa posiada 47 elektrowni wodnych, co razem z farmami wiatrowymi przyłączonym do jej sieci daje łączną moc ponad 1300 MW. Zielona energia to ponad 16 proc. prądu dostarczanego klientom firmy. Natomiast udział energii ze źródeł odnawialnych w produkcji własnej grupy wynosi ponad 28%.

newseria.pl

follow us in feedly
REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (1)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
No avatar
Gość
zaraz zaraz a czy Energa nie jest państwową spółką?
REKLAMA
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl