Notowana na polskiej giełdzie spółka ZPUE poinformowała o zawarciu umowy leasingowej na jacht o wartości 37 mln zł. Producent jachtu zapewnia, że Princess 30M 028 to jeden z najbardziej luksusowych na świecie jachtów ze sterówką. Jego całkowita długość wraz z pulpitem wynosi 30,45 m, a szerokość - 7,05 m.
Informacja o nowym nabytku ZPUE nie spotkała się jednak z entuzjazmem wśród inwestorów, powodując spadek kursu akcji spółki o prawie 9 proc.
W odpowiedzi władze spółki wydały w tym tygodniu kolejny komunikat wyjaśniający powody wzięcia jachtu w leasing: jako główny podano dobre wyniki finansowe oraz chęć ekspansji na rynki zagraniczne, w szczególności dotarcie do krajów Morza Śródziemnego.
"Spółka już w 2019 roku znacznie zwiększyła moce produkcyjne w zakresie produkcji stacji kontenerowych, a Zarząd ZPUE S.A. podjął decyzję o intensyfikacji działań, których efektem miało być wzmocnienie pozycji na rynkach eksportowych. Biorąc pod uwagę udział Spółki na wybranych rynkach europejskich zauważono, że potencjał ZPUE nie jest w pełni wykorzystany w krajach basenu Morza Śródziemnego, w tym głównie w Hiszpanii, Francji, Włoszech, Turcji, Grecji i Chorwacji. Z tego powodu, Zarząd Spółki zdecydował o podjęciu starań przejawiających się wzmocnieniem rozpoznawalności marki, wywarciu na kontrahentach zagranicznych wrażenia pewności i stabilności relacji z partnerem, któremu bliskie są nawyki zaczerpnięte z kultury śródziemnomorskiej" - czytamy w komunikacie.
Przedstawiciele spółki stwierdzili także, że jacht może być wykorzystany w postaci "mobilnego biura, hotelu, i nośnika reklamowego w jednym". Dzięki temu może być wykorzystany do organizacji spotkań z zagranicznymi kontrahentami. Według doświadczeń spółki nietypowe miejsca zapadają w pamięć i sprzyjają budowaniu zaufania i wizerunku w biznesie.
"Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, Zarząd Spółki zdecydował o wyleasingowaniu jachtu, który nie tylko udało się okazyjnie kupić ale i specjalnie dostosować do pełnienia zarówno funkcji mobilnego biura, z dostępem do najnowocześniejszych narzędzi biurowo - informatycznych, jak i miejsca zakwaterowania pracowników firmy wyjeżdżających na spotkania handlowe, negocjacje umów, targi, konferencje, szkolenia, czy stacjonarne eventy dla większych grup kontrahentów, powiązane z możliwością zwiedzania okolicy jachtem".
Ponadto spółka tłumaczy, że leasing jachtu potraktowano jako okazję. Istnieje także możliwość wypożyczenia go innym firmom, a po zakończeniu okresu leasingowego ZPUE będzie mogła sprzedać go za 60 proc. wartości początkowej.
"Dbając o jak najefektywniejsze wykorzystanie jachtu, Spółka założyła także możliwość odpłatnego udostępniania go w okresach "niehandlowych". W umowie zapewniono także możliwość wcześniejszego rozwiązania umowy na wypadek osiągnięcia powyższych celów przed upływem sześcioletniego okresu leasingu. Ponadto, biorąc pod uwagę powyższe argumenty, jak i fakt, że szacowana wartość rynkowa jachtu, który Spółka będzie mogła sprzedać po okresie leasingu, bliska będzie 60% jego wartości początkowej, Zarząd Spółki uważa, że opisana strategia ekspansji na rynkach Europy Zachodniej i Wschodniej jest najbardziej efektywnym i dobrze rokującym rozwiązaniem" - podaje ZPUE w komunikacie.
Źródło: Centrum Prasowe PAP
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |