Najnowszy wspólny projekt inżynierów z GE Global Research i International Climbing Machines dotyczy robota wspinaczkowego przeznaczonego do inspekcji pracujących turbin wiatrowych. Nawet w złych warunkach pogodowych robot bez trudu wspina się na pionowe wieże wiatrowe i wykrywa mikropęknięcia w łopatach turbin.
Inspekcje turbin wiatrowych uznawane są za jedne z najbardziej niebezpiecznych prac wykonywanych na wysokościach. Tylko w USA w 2011 roku zanotowano 9 śmiertelnych wypadków przy remontach i inspekcjach instalacji wiatrowych. Prace te możliwe są tylko w idealnych warunkach pogodowych, po całkowitym wyłączeniu turbin i ustabilizowaniu ich pozycji.
Robot inspekcyjny GE będzie mógł pracować przy złej pogodzie, w nie do końca ustabilizowanej pozycji turbiny, a nawet przy poruszających się powoli łopatach wirnika. Jego budowa przypomina łazik wyposażony w zestaw czujników elektrooptycznych, m.in. kamera wysokiej rozdzielczości oraz podczerwieni, a także skaner mikrofalowy, który pozwoli na wykrywanie mikropęknięć w pracujących łopatach. Łączna masa czujników i defektoskopów, umieszczonych na pokładzie robota może wynieść do 102 kg.
Gąsienice robota wykonane zostały z gumy o dużej lepkości i mają budowę przekładkową. W podwoziu umieszczono pompę wytwarzającą podciśnienie, dzięki której możliwe jest wspinanie się po pionowych wieżach wiatrowych, zwykle laminowanych lub pokrytych farbą o dużym stopniu gładkości.
Robot jest sterowany bezprzewodowo, przy użyciu joysticka, ze stacji roboczej, której bazę stanowi laptop. Operator kieruje robotem, korzystając z obrazu z kamery wysokiej rozdzielczości, umieszczonej w urządzeniu.
Testy prowadzone na turbinach dużej mocy o wysokości ponad 90m na farmie wiatrowej GE w Teksasie wykazały całkowitą sprawność urządzenia i jego dużą przydatność w sprawdzaniu elementów pracujących całej turbiny.
- Inspekcje dokonywane przez robota pozwalają na wcześniejsze wykrywanie drobnych usterek łopat i turbin niż praktykowane dotychczas monitorowanie pracującej turbiny poprzez lornetę stacjonarną z ziemi lub bliskie inspekcje wyłączonej turbiny - twierdzi Waseem Faidi, kierujący działem badań niedestrukcyjnych w GE Research Center.
W przyszłości GE ma zamiar opracować zrobotyzowany bezzałogowy helikopter, który umożliwi bliższą inspekcję łopat turbin wiatrowych.
Źródło: Technology Review, PAP, gereports.com
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |