Operator elektrowni atomowej Fukushima, spółka Tepco, poinformował w sobotę rano, że w siłowni przerwano oczyszczanie radioaktywnej wody ze względu na szybki wzrost poziomu promieniowania.
Oczyszczania wody przerwano zaledwie kilka godzin od rozpoczęcia tego procesu. "Poziom promieniowania w maszynie absorbującej cez wzrastał szybciej niż zakładały nasze prognozy" - powiedział rzecznik Tepco.
Oczyszczona woda miała być ponownie użyta do schładzania reaktorów. W zbiornikach uszkodzonej przez trzęsienie ziemi i tsunami elektrowni znajduje się około 110 tysięcy ton silnie skażonej wody.
Tepco obawia się dalszego jej składowania, bo istnieje poważne ryzyko wycieku. Na początku kwietnia do morza przedostało się około 10 tys. ton radioaktywnej wody, co wywołało ostrą krytykę ze strony Chin i Korei Południowej pod adresem japońskich władz.
Tymczasem Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej skrytykowała Japonię za lekceważenie standardów bezpieczeństwa w elektrowni Fukushima. Wynika to z raportu, który przygotowali eksperci MAEA i który oficjalnie zostanie przedstawiony na rozpoczynającej się w poniedziałek w Wiedniu nadzwyczajnej konferencji w sprawie katastrofy w Fukushimie.
MAEA zarzuca Japończykom m.in. niewystarczające zabezpieczenie siłowni na wypadek tsunami.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |