Mobilny Robot Marsjański "Magma" - skonstruowany przez polskich studentów - weźmie udział w międzynarodowych zawodach łazików marsjańskich University Rover Challenge. Odbędą się one między 3 a 5 czerwca w bazie marsjańskiej na pustyni Utah w USA, która będzie imitowała powierzchnię Marsa.
W konkursie startują roboty - tzw. łaziki marsjańskie, które muszą wykonać skomplikowane zadania podczas symulowanej misji na Czerwonej Planecie.
Jak wyjaśnia rzecznik prasowy polskiego projektu Łukasz Wilczyński, konkurs jest wyjątkowo trudny, ponieważ drużyny i ich łaziki będą rywalizowały w czterech konkurencjach i to w ekstremalnych warunkach. Misja polega na rozpoznaniu terenu, dostarczeniu pakietu medycznego rannemu astronaucie, zdalnym serwisowaniu urządzeń oraz poszukiwaniu śladów życia na planecie.
"Zadania konkursowe są bardzo złożone. W konkurencji serwisowania urządzeń łazik musi np. pokonać dystans kilkuset metrów, odnaleźć panel kontrolny urządzenia, transmitować obraz do stacji bazowej oraz - za pomocą specjalnego manipulatora - chwycić kabel i podłączyć go do gniazda" - mówi jeden z konstruktorów "Magmy", Wojciech Głażewski.
Mobilny Robot Marsjański "Magma" skonstruowali studenci Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej oraz Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wspierają ich m.in. stowarzyszenie Mars Society Polska i Przemysłowy Instytut Informatyki i Pomiarów.
W składzie polskiej drużyny znalazło się 10 młodych konstruktorów, z których każdy odpowiadał za inną część przygotowań. "Mamy już doświadczenia zeszłoroczne, bo Wojciech Głażewski był członkiem drużyny, która w tamtym roku skonstruowała model +Skarabeusza+" - wyjaśnił Łukasz Wilczyński.
Jak powiedział, konstrukcja robota rozpoczęła się w tym roku, na przełomie stycznia i lutego, od budowy podwozia. Potem w Toruniu rozpoczęły się prace nad systemem wizualnym, czyli kamerami i manipulatorem. Z kolei ekipa z Białegostoku zaczęła opracowywać elementy kadłuba, nadwozia i podwozia.
"Nasz łazik potrafi szybko jeździć, bardzo precyzyjnie operuje manipulatorem, ma zamontowaną specjalną kamerę z mikrosoczewką" - opisał rozmówca PAP. Jest wyposażony w niezależne zawieszenie oraz osobny napęd na każde z czterech kół. Do nawigacji i obserwacji terenu służy peryskop z zamontowaną kamerą i aparatem fotograficznym. Głównym wyposażeniem robota jest manipulator umożliwiający pobieranie próbek gruntu oraz wykonywanie drobnych prac inżynierskich i operatorskich.
"Ma jeden element, którego nie mają inne łaziki. W kamerze ma zamontowany system obróbki zdjęć i generowania ich w obrazie trójwymiarowym, co umożliwia słynny już algorytm RODM, opracowany przez polskiego matematyka Jana Kotlarza" - zachwalał polską konstrukcję Wilczyński.
Przyznał jednak, że podczas zawodów w USA "Magma" musi spełnić jedno wymaganie, którego nie można było przetestować w Polsce. Będzie musiał zmierzyć się z kurzem - wrogiem każdego urządzenia elektrycznego - którego w Utah jest pełno.
"Warunki na pustyni Utah są wręcz idealne dla imitowania powierzchni Marsa. Nie bez przyczyny NASA wybudowała tam swój poligon testowy. Od miejsca w którym będą odbywały się zawody w każdą stronę jest po 600 kilometrów spalonej słońcem pustyni" - powiedział Wilczyński.
Jak przyznał, konkurs University Rover Challenge już od czterech lat wzbudza duże zainteresowanie studentów oraz pasjonatów astronomii na całym świecie. W tym roku o miano zdobywcy Marsa wraz z polskim łazikiem konkurować będzie 11 drużyn z USA, Kanady i Włoch. Ci ostatni wystawili w konkursie własnego łazika zainspirowani ubiegłorocznym startem polskiego "Skarabeusza".
"Najwięcej załóg startuje zawsze ze Stanów Zjednoczonych, ale są to drużyny bardzo silne np. z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley" - zaznaczył Wilczyński.
Zdobywcy pierwszego miejsca na University Rover Challenge będą mogli pokazać swojego robota na specjalnej konwencji, która odbędzie się w sierpniu w Waszyngtonie.
"Najlepszą konstrukcję zobaczą więc szefowie Mars Society, inżynierowie i specjaliści z NASA. Laureaci konkursu będą również brali udział w budowie właściwego łazika, który w przyszłości mógłby polecieć w prawdziwej misji marsjańskiej" - wyjaśnił Wilczyński.
Zmagania polskiej drużyny i przebieg misji będzie można śledzić na żywo 4 czerwca w godzinach wieczornych, za pośrednictwem strony PIAP, na której odbędzie się transmisja on-line z zawodów.
Szczegółowe informacje na temat "Magmy" są dostępne na stronie: www.magma.pb.edu.pl
PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |