Firmy produkujące gry i oprogramowanie pracują nad systemem kontroli ruchu, przekładającym ruchy użytkownika na działania na ekranie komputera. Pracują nad tym systemem m.in. Google, EA i Microsoft, który zapowiedział premierę swojego systemu na jesieni br - poinformował portal technologiczny Daily Tech.
System, który przekłada ruchy użytkownika komputera na działania postaci animowanej na ekranie komputera interesuje zwłaszcza producentów gier - stąd zainteresowany nim jest jeden z liderów tego rynku, firma Electronics Arts.
Prace nad tym systemem prowadzi także Google, które widzi w nim nie tylko zastosowania rozrywkowe, ale i biznesowe np. w module prezentacyjnym aplikacji biurowych.
Według analityków rynku wspomnianych przez tygodnik branżowy Computerworld tego typu udogodnienia miałby się pojawić na początku przyszłego roku, głównie w aplikacjach adresowanych na rynek rozrywki (np. gry).
Jednak z informacji przekazanych internetowej rozgłośni GamerTag Radio przez szefa marketingu saudyjskiego oddziału koncernu Sayeda Bilala Tarika wynika, że moduł odczytywania i przenoszenia ruchów użytkownika na ekran komputera, zwany kodowo Project Natal, ma zostać wdrożony do systemu operacyjnego Windows jako część integralna, zaś premiera jego pierwszej wersji nastąpi jeszcze w październiku tego roku. Według analityka rynku Shane McGlaun z portalu Daily Tech oznaczałoby to, że odczytywanie ruchu znajdzie się już być może w dodatkach do Windows 7 - najnowszego systemu operacyjnego Microsoftu. MEJ
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |