Rosja zamknęła ostatni reaktor jądrowy na Syberii do wzbogacania plutonu, wypełniając tym samym obietnicę złożoną na wtorkowym szczycie bezpieczeństwa nuklearnego w Waszyngtonie - podała rzeczniczka syberyjskiego zakładu.
Reaktor "został dziś zamknięty" o godzinie 6 rano - powiedziała AFP rzeczniczka Jelena Gołowinkina z zakładu koło Żeleznogorska w Kraju Krasnojarskim.
Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zapowiedział w Waszyngtonie wstrzymanie pracy tego reaktora - podkreślił prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama po zakończonym szczycie nuklearnym z udziałem 46 państw.
"Witam tę ważną decyzję prezydenta Miedwiediewa. Ten ważny gest kolejny raz pokazuje zaangażowanie Rosji w kwestie bezpieczeństwa jądrowego i przyczyni się do zwiększenia tempa naszych działań międzynarodowych" - powiedział Obama.
Reaktor ADE-2 działał od 46 lat w tajnych zakładach w pobliżu Żeleznogorska. Chociaż produkcję plutonu w kombinacie górniczo-chemicznym wstrzymano kilkanaście lata temu, reaktor służył do produkcji energii cieplnej i elektrycznej dla niemal 100-tysięcznego Żeleznogorska.
Po zakończeniu zimnej wojny w Rosji pozostały wielkie zapasy plutonu; ich wielkość objęta została tajemnica państwową.
Zaniepokojone niebezpieczeństwem czarnorynkowej sprzedaży materiałów rozszczepialnych, Rosja i Stany Zjednoczone w marcu 2003 roku porozumiały się w sprawie zamknięcia rosyjskich reaktorów produkujących pluton.
Zgodnie z porozumieniem podpisanym we wtorek przez amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton i rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, oba kraje mają pozbyć się 34 ton plutonu. KLM
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |