Autonomiczne pojazdy mogą sprawnie transportować towary z jednego miejsca na inne, omijając po drodze przeszkody. Polska firma VersaBox opracowała system, który pomoże w automatyzacji transportu w magazynach i zakładach przemysłowych.
Po magazynie jedzie niewielki wózek, załadowany towarem. Mimo że nie ma w nim żadnego kierowcy, sprawnie omija napotkanych po drodze ludzi i zauważa wszelkie przeszkody. Wystarczy, że ktoś załaduje na niego towar i wskaże, dokąd ma jechać, a wózek już wykona zadaną mu pracę. To wizja, którą proponuje polska firma VersaBox.
– Na Hannover Messe pokazujemy opracowany przez nas autonomiczny system transportu w magazynach i zakładach przemysłowych, czyli wszędzie tam, gdzie trzeba wozić towar z punktu A do punktu B – mówi w rozmowie z PAP dr Jakub Michalski z VersaBox. Zaznacza to, że rozwiązanie przyda się tam, gdzie teraz taki transport wykonywany jest przy wykorzystaniu wózków widłowych czy siły mięśni.
Dzięki systemowi VersaBox transport w takich miejscach może stać się całkowicie automatyczny i autonomiczny, a zadań tych nie będzie musiał wykonywać człowiek.
– Software, który opracowaliśmy, plus sensory, w które wyposażony jest robot, pozwalają na pozycjonowanie tego robota, następnie wytyczenie trasy, poruszanie się urządzenia w danej przestrzeni, ale też omijanie przeszkód bądź zapobieganie wypadkom – opisuje Michalski.
Dodaje, że urządzenie odpowiada na takie problemy, jak deficyt pracowników czy nieadekwatne wykorzystanie drogiego sprzętu, jakim są wózki widłowe. VersaBox ma też - zdaniem rozmówcy PAP - pomagać w "uwalnianiu kompetencji". Jego zdaniem wykorzystanie robotów pozwoli w przyszłości przekierować ludzi do czynności bardziej skomplikowanych.
– Wózki widłowe poruszające się wśród ludzi stanowią zagrożenie. A jak pokazują statystyki, ten sam proces rozwiązany przy wykorzystaniu robota, autonomicznych robotów mobilnych jest bezpieczniejszy – uważa dr Michalski.
Jak tłumaczy, jego firma dostarcza nie tylko roboty, ale również cały system, który pozwala na integrację autonomicznych urządzeń z danym procesem już na miejscu wskazanym przez klienta.
Zdaniem przedsiębiorcy takie automatyczne urządzenia niekoniecznie muszą powodować, że ludzie będą tracić pracę. – W wielu przypadkach jest tak, że nie ma ludzi do wykonywania tego typu zadań. To jest tak naprawdę miejsce dla naszych robotów – uspokaja dr Michalski.
Rozwiązanie prezentowane było na polskim stoisku narodowym podczas targów Hannover Messe 2017. Prace nad systemem dofinansowane były ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |