W 2015 r. polskie kopalnie wydobyły 72,2 mln ton węgla kamiennego – niemal tyle, co przed rokiem, chociaż zmniejszyły zatrudnienie o 10 tys. osób. Jednocześnie sprzedały znacznie więcej węgla, zmniejszając zapasy. Z analizy portalu WysokieNapiecie.pl wynika, że pomógł wzrost zużycia energii, spadek produkcji prądu z węgla brunatnego i większy eksport.
Na początku 2015 roku przy wydobyciu węgla kamiennego pracowało 102,9 tys. osób i w ciągu 12 miesięcy zmalało do 92,1 tys. pracowników, a więc o 10%. W tym samym czasie wydobycie węgla niemal nie drgnęło. W 2015 roku wyniosło 72,2 mln ton wobec 71,5 mln ton rok wcześniej – wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu. To pokazuje skalę nieefektywności w śląskich kopalniach.
Jednocześnie spółki górnicze – przede wszystkim Kompania Węglowa – przeprowadziły wielką wyprzedaż węgla. Z danych ARP wynika, że w 2015 roku sprzedały 74,5 mln ton wobec 70,3 mln t rok wcześniej.
To pozwoliło zmniejszyć przykopalniane zwały z 8,2 mln na koniec 2014 roku do 5,8 mln ton na koniec 2015, z czego dużej część kopalnie się już szybko nie pozbędą, bo jest zabezpieczeniem kredytów bankowych.
Jednocześnie bez zmian pozostały zapasy węgla w elektrowniach i elektrociepłowniach. Z danych Agencji Rynku Energii wynika, że na koniec 2015 roku energetyka miała 8,2 mln zgromadzonego węgla, co tworzy niemal dwumiesięczny bufor.
W ten sposób łączne zapasy węgla kamiennego w Polsce zmniejszyły się w ciągu ostatniego roku z 16,5 do 14 mln ton.
Co z tym węglem?
Górnictwu udało się zmniejszyć ilość węgla, bez ograniczania wydobycia, dzięki wzrostowi produkcji w elektrowniach opalanych węglem kamiennym – w 2015 roku aż o 2,3 TWh, co oznacza o ok. 1,5 mln ton wyższe zużycie. Stało się tak za sprawą wyższego zapotrzebowania na anergię o 2%, przy czym spora część (1,5 TWh) trafiła do Niemiec w ramach walki PSE z niekontrolowanymi przepływami kołowymi przez polskie sieci energetyczne. Pomogło także zmniejszenie wytwarzania w elektrowniach opalanych węglem brunatnym o 0,5 TWh.
Z szacunków portalu WysokieNapiecie.pl wynika, że górka węgla zmniejszyła się o dodatkowy 1 mln ton dzięki poprawie relacji między importem i eksportem.
Pozytywne dane z rynku nie oznaczają jednak, że problem nadpodaży węgla się skończył. Dlaczego i czy zamykanie kopalń jest w tej sytuacji potrzebne? O tym w dokończeniu artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |