W Polsce pierwszy certyfikat BREEAM został przyznany w czerwcu 2010 r. warszawskiej nieruchomości Trinity Park III, natomiast pierwsze wyróżnienie na poziomie Excellent otrzymała w styczniu 2012 r. odrestaurowana warszawska kamienica przy ul. Mazowieckiej. Obecnie obiektów, które posiadają europejskie potwierdzenie zrównoważonego budownictwa jest w Polsce ponad 200, a na całym świecie 250 tysięcy. Natomiast budynków sklasyfikowanych według amerykańskich norm, certyfikatu LEED, w naszym kraju znajduje się blisko 40, a ich ogólnoświatowa liczba to 30 tysięcy. Kategorie, w których przedsięwzięcia są oceniane – jak wydajność energetyczna, ograniczanie zanieczyszczeń czy wpływ na zdrowie i dobre samopoczucie najemców – są silnie powiązane z odpowiednią realizacją ich elewacji.
– Z uwagi na fakt, iż nowe obiekty wstępne certyfikacje uzyskują jeszcze przed realizacją, wszystkie fazy projektu, również koncepcyjne, muszą odpowiadać międzynarodowym wymogom. Elewacje już w początkowych etapach są więc szkicowane zgodnie z zasadami dotyczącymi m.in. stopnia doświetlenia pomieszczeń czy wpływu na środowisko, a później trzeba dobrać do tego odpowiednie rozwiązania. Oczywiście tak jak w przypadku ogólnych kryteriów, wymogi dotyczące realizacji elewacji zgodnie z certyfikacją BREEAM i LEED są zróżnicowanie, choć i jedne i drugie mają zapewnić, by inwestycje były jak najbardziej zrównoważone – mówi Sławomir Reszke, Prezes Zarządu firmy OPEUS, zajmującej się realizacją elewacji w m.in. takich budynkach objętych certyfikatami BREEAM i LEED jak Centrum Bankowo-Finansowe „Nowy Świat”, Ambassador Office Building oraz Atrium 1.
Choć w przypadku obu certyfikatów badaniom poddawane są dostęp do światła dziennego, izolacyjność cieplna, komfort cieplny, akustyka oraz wpływ obiektu na środowisko, to inne są systemy ich weryfikowania. Na przykład, starając się o amerykańskie wyróżnienie, by potwierdzić dostęp do naturalnego światła wewnątrz budynku, można przeprowadzić albo symulację komputerową badającą poziom natężenia światła albo pomiary wykonawcze lub przedstawić same obliczenia (w przypadku certyfikatu LEED 2009).
Natomiast by uzyskać w tej kategorii potwierdzenie BREEAM, konieczne jest przeprowadzenie symulacji komputerowej wraz z uwzględnieniem średniego wskaźnika oświetlenia dziennego i jego jednorodności.
– Zgodnie z europejskimi wymogami projektowany był np. Ambassador Office Building, gdzie w fazie przygotowawczej projektu przeprowadzono symulację, sprawdzając m.in. poziom zacienienia z okolicznych budowli i dobrano najbardziej optymalne parametry i rozwiązania. Użytkownicy budynku mają dzięki temu zapewnione odpowiednie doświetlenie i komfort pracy – mówi Sławomir Reszke.
Inne są także metody oceny izolacyjności termicznej i akustycznej obiektów. Ubiegając się o BREEAM, wystarczy potwierdzić efektywność poprzez świadectwo charakterystyki energetycznej. Natomiast LEED wymaga zorganizowania symulacji, a badaniom poddawane są m.in. przegrody zewnętrzne oraz oświetlenie. Najnowsza wersja dokumentu zobowiązuje też do przeprowadzenia na tym etapie wstępnych analiz dotyczących zużycia wody i energii.
– Dzięki takim obserwacjom możliwe jest przygotowanie takiego projektu elewacji, by w przyszłym użytkowaniu zapewniał on efektywność energetyczną budynku przez m.in. chronienie komfortu cieplnego, co wpływa na rzadsze używanie klimatyzatorów latem i ogrzewania zimą. To samo tyczy się izolacyjności akustycznej – takie budynki jak np. Centrum Bankowo Finansowe „Nowy Świat”, położone w centrum Warszawy, muszą zapewniać użytkownikom komfort akustyczny, by pomimo hałasów z zewnątrz mogli np. prowadzić spotkania w salach konferencyjnych. Dzięki odpowiedniej realizacji elewacji możliwe jest też zapewnienie optymalnego nagłośnienia, dzięki czemu nie trzeba korzystać z dodatkowych urządzeń – dodaje prezes OPEUS.
Wszystkie powyższe wytyczne wpływają na przyszły komfort użytkowników obiektów oraz pozytywną relację między inwestycjami a środowiskiem. Oba certyfikaty określają także, w jaki sposób powinien przebiegać sam proces realizacji elewacji, by był jak najbardziej proekologiczny. Zgodnie z wymogami BREEAM, 80% wszystkich produktów wykorzystanych do m.in. wykonania ścian zewnętrznych i wewnętrznych musi pochodzić z odpowiedzialnie pozyskanych materiałów, a wymogi LEED określają również korzystanie z tworzyw z recyklingu, a także ze znanym składem chemicznym, zoptymalizowanym pod kątem obecności substancji szkodliwych.
– Budynki z tak zaprojektowanymi oraz wykonanymi elewacjami nie tylko pozwalają na otrzymanie przez całą inwestycję miana zielonego projektu, ale dzięki zastosowaniu odpowiednich materiałów i rozwiązań zapewniają też efektywność kosztową dla przyszłych najemców – podsumowuje znaczenie odpowiedniej realizacji elewacji Sławomir Reszke.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |