Jedna umowa na sprzedaż i dystrybucję prądu od 2014 r. - URE - GUD - DYSTRYBUCJA ENERGII ELEKTRYCZNEJ - SPRZEDAŻ ENERGII ELEKTRYCZNEJ - MAREK WOSZCZYK - ODBIORCY ENERGII - UMOWA KOMPLEKSOWA
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna Aktualności Jedna umowa na sprzedaż i dystrybucję prądu od 2014 r.
drukuj stronę
poleć znajomemu

Jedna umowa na sprzedaż i dystrybucję prądu od 2014 r.

Jedna umowa na sprzedaż i dystrybucję prądu od 2014 r.
fot. sxc.hu

Będzie jedna, kompleksowa umowa na sprzedaż i dystrybucję energii elektrycznej. Toczące się od ponad 1,5 roku negocjacje, których celem było wypracowania wspólnego wzorca tego dokumentu, zakończyły się sukcesem. Nowe przepisy wejdą w życie wraz z początkiem przyszłego roku, co oznacza, że klient będzie parafował jedną umowę, mimo że sprzedażą i dystrybucją energii zajmować się będą dwa różne podmioty. 

W rozmowach na temat ostatecznego kształtu dokumentu, wiążącego klienta ze sprzedawcą i dystrybutorem prądu brali udział eksperci z Towarzystwa Obrotu Energią, Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej oraz Urzędu Regulacji Energetyki.

 – Udało się wypracować jednolity wzorzec generalnej umowy dystrybucji (GUD), czyli takiej umowy, którą każdy sprzedawca chcący obsługiwać odbiorców przyłączonych do sieci danego operatora danego systemu dystrybucyjnego musi z tym operatorem zawrzeć – tłumaczy Marek Woszczyk, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.

Oznacza to, że właściciel lokalu, który będzie chciał kupować prąd od innego podmiotu niż ten, który energię dystrybuuje, nie będzie już musiał podpisywać dwóch osobnych dokumentów. Wystarczy jedna, kompleksowa umowa, która regulować będzie oba obszary. Dzięki temu dla klientów ma być dużo prościej i taniej.

 – Chodzi o to, żeby sam proces zmiany sprzedawcy, wyboru nowego był prosty. Im mniej dokumentów, im mniej papierologii, tym lepiej. Po drugie, będzie taniej, bo jedna umowa to jedna faktura, zatem ewentualne koszty opłat manipulacyjnych są niższe – tłumaczy Woszczyk.

To kolejny krok w drodze do pełnej liberalizacji rynku energii elektrycznej w Polsce. Umowa kompleksowa rozwiązuje nierozstrzygnięty do tej pory problem sytuacji awaryjnych, czyli tzw. sprzedaży rezerwowej.

 – Umowa wprowadza rezerwową usługę kompleksową. Wiadomo będzie, kto będzie obsługiwał nas, odbiorców w gospodarstwie domowym, w sytuacji np. bankructwa naszego sprzedawcy z wyboru – wyjaśnia szef URE.

Rozmowy na temat ostatecznego kształtu dokumentu trwały ponad półtora roku i nie były łatwe.  Problemem w wypracowaniu kompromisowego rozwiązania były kwestie proceduralne.

 – Największą przeszkodą jest konieczność przystosowania organizacji, jaką jest operator systemu dystrybucyjnego, do obsługiwania odbiorców w gospodarstwach domowych na masową skalę i z każdym sprzedawcą, a nie tylko z tym z własnej grupy kapitałowej – dodaje prezes URE.

Zakłady energetyczne mają na to teraz prawie sześć miesięcy. Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2014 roku.

newseria.pl

follow us in feedly
REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
REKLAMA
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl