Możliwość swobodnego wyboru sprzedawcy energii elektrycznej podniosło poziom konkurencji i jakość ofert dostępnych na rynku energii, ale sytuacje tę wykorzystują również nieuczciwi przedstawiciele firm oferujących energię. Pojawiły się osoby, które odwiedzając klientów w domach namawiają do zmiany sprzedawcy oraz do podpisania nowej umowy, wykorzystując do tego nieuczciwe chwyty. Żeby zdobyć zaufanie podają się za „pracowników zakładu energetycznego”, a nawet za pracowników PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
– Za pośrednictwem radia i prasy chcemy podnieść świadomość klientów dotyczącą działań firm stosujących nieuczciwe praktyki rynkowe. Informujemy jak nie dać się oszukać i promujemy uczciwe zasady biznesowe. Szczególnie uczulamy klientów, by sprawdzali akwizytorów, których wpuszczają do swoich domów, dokładnie zapoznawali się z przedstawianą ofertą i czytali umowy, które mają podpisać. Najważniejsze, aby pamiętali, że mają 14 dni na odstąpienie od każdej umowy zawartej poza siedzibą firmy – mówi Agnieszka Szczekala Rzecznik Prasowy PGE Obrót S.A.
Kampania przestrzegająca przed nieuczciwymi praktykami konkurencji staruje w poniedziałek, 16 listopada br. Informacje dla klientów; „jak nie dać się oszukać?” pojawią się w lokalnych tytułach prasowych oraz regionalnych rozgłośniach Polskiego Radia na obszarze objętym siecią dystrybucyjną PGE Dystrybucja.
Nieuczciwi akwizytorzy najczęściej odwiedzają ludzi w podeszłym wieku licząc na to, że ci niezbyt uważnie przeczytają przedstawioną umowę i nie będą zadawać niewygodnych pytań. W zdecydowanej większości przypadków klienci, którzy podpisują taką umowę, przekonują się wkrótce, że zamiast zaoszczędzić - stracili.
Nieuczciwi sprzedawcy przekonują, że oferują korzystniejsze warunki sprzedaży niż te, z których klient korzysta obecnie. Przy pierwszym kontakcie ich oferta może wydawać się atrakcyjna, ponieważ cena za kWh jest nieco niższa niż w ofercie PGE. Jednak nie wspominają oni o wielu niekorzystnych dla klienta zapisach ukrytych w umowie. Są to m.in. bardzo wysokie sumy za upomnienia w przypadku spóźnienia się z płatnością, wysokie opłaty handlowe, czy dodatkowe usługi, na przykład ubezpieczenie zdrowotne. Dlatego też przed podpisywaniem tego rodzaju umów przestrzegają również Rzecznicy Praw Konsumenta oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |