Pod koniec ubiegłego roku, w połowie drogi między Krakowem a Katowicami (Trzebinia) firma Biosystem S.A. uruchomiła jeden z najnowocześniejszych w Europie zakładów przetwórstwa zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. W tym miesiącu zdecydowano o uruchamieniu drugiej zmiany, dzięki czemu osiągnie on poziom maksymalnych mocy przerobowych. Zakład jest trzecim, który spełnia normy środowiskowe w Polsce, co oznacza to, że coraz więcej elektroodpadów przetwarza się w bezpiecznym dla środowiska procesie.
Polska nadal buduje system gospodarowania odpadami. Od lipca br. wchodzą w życie przepisy nowej ustawy, które przenoszą odpowiedzialność na gminy i dopiero za kilka miesięcy okaże się, jakie będą rezultaty tej zmiany. Kolejnym krokiem będzie nowelizacja przepisów regulujących zasady systemu przetwarzania elektroodpadów, która powinna być wprowadzona do lutego 2014 roku.
Uruchomiony przez Biosystem S.A. zakład przetwarzania posiada imponujące moce przerobowe – jego łączna wydajność wynosi aż 40 tys. ton sprzętu rocznie. To w pełni zautomatyzowana, całkowicie bezpieczna dla środowiska instalacja, która pozwala na szybki demontaż urządzeń, odzysk cennych surowców, a co najważniejsze – pełny wychwyt obecnych w elektrośmieciach szkodliwych substancji.
Koszt budowy zakładu przekroczył 25 mln zł. Inwestor przeznaczył na ten cel środki z opłat, jakie ponoszą firmy wprowadzające sprzęt, przekazując Biosystemowi Elektrorecykling Organizacji Odzysku S.A. obowiązki nakładane przez ustawę o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Zakup linii do przetwarzania sprzętu został też częściowo dofinansowany z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Polska nadal nie spełnia wymogu selektywnej zbiórki i przetworzenia w wysokości 4 kg elektrośmieci na mieszkańca (w ubiegłym roku osiągnęliśmy poziom jedynie ok. 3,5 kg), a te obligatoryjne ilości będą jeszcze rosnąć. Ilość zużytego sprzętu na świecie rośnie co roku o około 5%.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |