Burze nawiedzające Polskę niszczą domy i zabudowania przemysłowe pozbawiając ludzi majątku. Uderzenie pioruna jest w stanie spalić bezpowrotnie wszystkie urządzenia elektryczne podłączone do sieci. Nad całym terytorium Polski wyładowania atmosferyczne występują średnio 25-30 dni w całym roku. Obserwacje ze stacji meteorologicznych (MiGW) dowodzą, iż statystycznie co 12-14 dni nad naszymi domami przechodzi burza. Podczas częstych wyładowań istnieje ryzyko, że wskutek przepięć powstałych w wyniku uderzenia piorunów, uszkodzone zostaną urządzenia podłączone do instalacji elektrycznej i teletechnicznej.
Wielu nie zdaje sobie sprawy, że można w prosty sposób zabezpieczyć swoją własność stosując odpowiednie rozwiązania gwarantujące, że wysokie napięcie spowodowane wyładowaniem elektrycznym nie dosięgnie naszych urządzeń.
– Metody zabezpieczające opierają się przede wszystkim na przyjęciu i rozładowaniu prądu udarowego do ziemi, zastosowaniu ochronników przeciwprzepięciowych oraz zabezpieczeniu zapewnianego przez konstrukcje i konfiguracje samej instalacji. Elementami biernych zabezpieczeń instalacji są między innymi systemy sieci, wielkość terenu oraz mapy burzowe. Mówiąc ogólnie, zabezpieczenie przed skutkami uderzenia pioruna polega na uniemożliwieniu dotarcia destrukcyjnej energii do wszelkiego rodzaju urządzeń – tłumaczy Karol Staniszewski z Centrum Sprzedaży Elektroniki i Elektrotechniki.
Piorunochrony są popularnym rozwiązaniem stosowanym w większości budynków, jednak nie gwarantują one pełnego bezpieczeństwa. Warto zastosować w instalacji elektrycznej ochronniki przeciwprzepięciowe. Do podstawowych ich funkcji zaliczane jest ograniczenie wzrostu potencjału instalacji przez sprowadzenie przepięcia do niższej wartości. Dzięki wykorzystaniu takich urządzeń, możemy być spokojni, że podczas burzy nasz sprzęt będzie w odpowiedni sposób zabezpieczony, gdyż ochronniki zapewniają dwustopniowy poziom ochrony.
– Ochronniki przepięciowe należy zamontować na samym początku instalacji elektrycznej, czyli zaraz za licznikiem. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie narażamy innych aparatów na działanie prądów udarowych oraz zapobiegamy działaniu wyłączników różnicowoprądowych. Zainstalowanie jednego ochronnika bardzo dobrze sprawdza się w przypadku średniej wielkości domu – dodaje Karol Staniszewski.
Cena jednego ochronnika przeciwprzepięciowego zaczyna się od blisko 150 PLN. Wskutek uderzenia pioruna możemy stracić nie tylko drogi sprzęt elektroniczny, ale także i własne życie. Ochronniki wydają się więc inwestycją godną rozważenia.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |