Na początku miesiąca wyszło na jaw, że najnowsze zabezpieczenia studolarowych banknotów okazały zbyt skomplikowane nawet dla amerykańskiej mennicy, która nie była w stanie tworzyć banknotów w poprawny sposób. Spowodowało to objęcie kwarantanną kwoty 110 mld dolarów w gotówce.
Zamiast proponowania nowych drukowalnych wzorów 3D, znaków wodnych czy obszarów zmieniających kolor, zespół naukowców z Niemiec i Japonii wyszedł z propozycją znacznie prostszego rozwiązania. Nowym zabezpieczeniem banknotów mają stać się ultracienkie krzemowe obwody organiczne osadzane bezpośrednio w banknotach.
Testując amerykańskie dolary, euro, franki szwajcarskie i japońskie jeny naukowcy nadrukowali cząsteczki tlenku glinu, złota i krzemu bezpośrednio na banknocie tworząc w ten sposób cienkie warstwy tranzystorów (TFT - ang. thin-film transistors). Macierze TFT nie potrzebują zintegrowanego źródła zasilania. Napiecie robocze 3V może pochodzić z bezprzewodowego źródła. 100 organicznych tranzystorów TFT wystarczy do przeprowadzenia prostych zadań obliczeniowych.
Zespół jeszcze nie opracował metody zabezpieczenia technologii przed podrobieniem, ale instalacja obwodów na banknotach jest procesem banalnie prostym. Sprawdzanie oryginalności banknotów odbywać by się miało przez zbliżenie pieniądza do źródła zasilania i obserwowanie reakcji układu.
popsci.com
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |