Dwa zwycięstwa etapowe w Holandii zaliczył już zespół EnergaSolar z Politechniki Gdańskiej biorący udział w międzynarodowych regatach łodzi zasilanych energią słoneczną Frisian Solar Challenge. Po pokonaniu pierwszych stu kilometrów przewaga nad kolejnym w stawce rywali powiększyła się już do blisko 40 minut.
– Ten niewątpliwy sukces wynika z kilku czynników – pisze z Holandii dr inż. Wojciech Litwin, opiekun Koła Studentów Techniki Okrętowej Korab. – Nowa łódź zaprojektowana i zbudowana przez studentów z Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej spisuje się doskonale.
Nie bez znaczenia jest również zwyczajne szczęście, tak potrzebne przy rywalizacji sportowej. Do tej pory obyło się bez nieprzewidywalnych wypadków, jak na przykład zderzenia z podwodnymi przeszkodami.
Dzisiaj ekipy odpoczywają i ładują baterie. W czwartek regaty przejdą w kluczową fazę. Zawody zakończą się w sobotę. – Mamy nadzieję, że przetrwamy szczęśliwie kolejne etapy i przywieziemy z Holandii pierwsze miejsce.
Nasi zawodnicy są wyjątkowo zdeterminowani, by walczyć nawet o złoto, bo przez ostatnie lata nie mieli szczęścia w Holandii. W ubiegłym roku dwie nasze łodzie przez cały czas trwania zawodów były najlepsze, a nie do dopłynęły do mety, bo zaliczyły awarię.
– Mamy w sobie pewnego rodzaju frustrację i sportową złość, bo zawsze się solidnie przygotowujemy, kilka razy byliśmy blisko zwycięstwa, a na koniec wynikała jakaś niespodzianka – opowiadał przed wyjazdem dr inż. Wojciech Litwin.
Tym razem postanowili się mocno zabezpieczyć. Wzięli ze sobą wszystkie możliwe części zamienne tak, aby żaden psikus losu nie był ich w stanie zaskoczyć.
Przypomnijmy, że dla ekipy z Politechniki Gdańskiej dobry wynik podczas trwających właśnie zawodów ma także znaczenie prestiżowe. Dokładnie za rok organizują imprezę o randze międzynarodowej pod nazwą HANSEATIC SOLAR BOATS RACE 2011.
Bieżące informacje z regat w Holandii dostępne pod adresem http://www.frisiansolarchallenge.nl/en.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |