I-Fairy - mrugający oczami humanoidalny robot o wysokości około 120cm poprowadził ceremonię zaślubin pary Japończyków. Jest to pierwszy ślub przeprowadzony w ten sposób. Odbył się w restauracji w Hibiya Park w centrum Tokio.
Pan młody jest naukowcem zajmującym się robotyką. Panna młoda pracuje w produkującej roboty firmie Kokoro. Połączyła ich miłość do automatów, więc kiedy przyszedł czas zaplanować ich ślub, para była zgodna: robot poprowadzi uroczystość.
W Japonii gałęzie przemysłu zajmujące się robotyką są na najwyższym poziomie na świecie. Związane jest to z ogromnymi nakładami w tej branży, a także olbrzymim wsparciem japońskiego rządu.
Roboty przemysłowe w japońskich fabrykach od dawna są już standardem. Producenci próbują teraz zadomowić swoje produkty u przeciętnego konsumenta. Honda produkuje chodzącego robota o kształcie dziecka. Pozostali producenci tworzą maszyny aby zapewnić rozrywkę nastolatkom i dorosłym, np. robota grającego w koszykówkę. Inni natomiast zajmują się produkowaniem olbrzymich robotów dinozaurów, które wykorzystywane są na wystawach i pokazach.
"To była świetna zabawa. Japończycy mają silną świadomość tego, że roboty są przyjaciółmi ludzi. Ludzie nie chcą wykorzystywać robotów w celach przemysłowych, ale oswajają się z nimi i chcą je mieć zawsze przy sobie, jakby były członkami rodzin" - mówi Pan młody, profesor robotyki w Nara Institute of Science and Technology.
I-Fairy sprzedawany jest za około 6,3 mln jenów (217 360 zł). Aktualnie 3 jego sztuki czynnie funkcjonują w Singapurze.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |