Dzięki analizie danych przekazywanych przez czujniki ruchu, tenisistom łatwiej będzie zbliżyć się do techniki mistrzów - informuje "New Scientist".
Podczas gry w tenisa niewielkie różnice w pracy ramienia, przedramienia i nadgarstka mogą decydować o wyniku. Do analizy gry od lat stosuje się nagrania video, rejestrowane szybką kamerą, jednak wymaga to wiele pracy i jest kosztowne.
Amin Ahmadi i jego koledzy z Griffith University w Brisbane (Australia) opracowali tanie i małe (wielkości pudełka zapałek) żyroskopowe czujniki, przyczepiane do zawodnika i rejestrujące jego ruchy. Czujniki są umieszczane na klatce piersiowej, górnej części ramienia i ręce. Dane przekazywane do laptopa powinny pomóc w dopracowaniu techniki gry.
Na razie system przetestowano na czterech graczach, w tym jednym zawodowcu. PMW
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |