Swoją wizję przyszłości firma oparła na pięciu filarach: poprawie efektywności, rozwoju bazy zasobowej, dywersyfikacji, wsparciu regionu, rozwoju sprawności organizacyjnej.
"Bez nowych technologii nie rozwiążemy swoich problemów dlatego, że istniejący system eksploatacji wyczerpał swoje zdolności jeżeli chodzi o bazę zasobową. Technologia kombajnów, być może w przyszłości bezzałogowa, wycofanie z miejsc pracy pracownika, który - już widzę to oczami wyobraźni - mógłby joystickiem serwować strumień eksploatacyjny, to jest szansa jaka istnieje w otoczeniu" - uważa prezes.
Jak tłumaczył, na monoklinie przedsudeckiej jest umiejscowionych przeszło 2 mld ton zasobów o dobrej zawartości miedzi i srebra. Problemem jest brak dostępu do złóż. Dodatkowy kłopot to bardzo wysoka temperatura pierwotna skały. Na głębokości 1200-1250 metrów temperatura osiąga 51-53 stopnie Celsjusza.
"Po to, żeby pracownik mógł tam pracować, my musimy wentylować i klimatyzować. Z tego powodu do tony produktu finalnego dopłacamy 150-160 dolarów. Ja jestem maniakiem wykorzystania geotermii, żeby odwrócić tę sytuację, żeby to, co jest źródłem kosztów, stało się źródłem przychodów. Zużyte powietrze w woluminie 208 milionów m3 o temperaturze 22-28 stopni Celsjusza to jest niezagospodarowany potencjał do wykorzystania. Marzenie fantasty jest takie, żeby wykorzystać to ciepło w innej formie energetycznej" - wyliczał dr Wirth, rysując szerokie pole naukowych poszukiwań w tej dziedzinie.
Kolejnym problemem jest przeróbka. Specyficzne złoże składa się z trzech elementów: piaskowiec, łupek i dolomit. Najbogatszy jest łupek, który jest również źródłem tzw. węgla organicznego. To stawia KGHM na przegranej pozycji w stosunku do innych i producentów europejskich.
"To jest źródło dodatkowej emisji CO2, a więc dzisiaj mamy wyzwanie - jak wyeliminować metal nie emitując CO2? Nastawiamy się na poszukiwanie nowej technologii hydrometalurgicznej, czy może w przyszłości dalekiej nawet biotechnologicznej" - tłumaczył prezes. Dodał, że takie poszukiwania zostały zainicjowane i w 2009 r. zakontraktowano na ten cel wsparcie na poziomie 60 mln zł. Innowacji wymaga także hutnictwo w KGHM. Dwie technologie szybowe powodują zbyt duże koszty środowiskowe. Problem wzrostu termoorganicznego w złożu wiąże się z emisją na poziomie ok. 1,5 mln ton CO2. rocznie.
"Dzisiaj przemysł metali nieżelaznych w Europie jest zagrożony. Zasoby są na 40 lat przy eksploatacji 30 mln ton. Jest to przemysł energochłonny, a więc trzecim bardzo ważnym elementem jest w KGHM sprawa energooszczędności" - uzupełnił dr Wirth. Dodał, że grupa nie zamierza inwestować w nowe moce wytwórcze, ale jest raczej zainteresowana unowocześnieniami, które pozwolą pokonać bariery technologiczne.
***
Panel dyskusyjny "Działalność badawczo-rozwojowa przedsiębiorstw zaawansowanych technologii oraz jej uwarunkowania w obowiązującym systemie prawnym i finansowym" zorganizowała Polska Izba Gospodarcza Zaawansowanych Technologii. KOL
PAP - Nauka w Polsce