Nathan Mohrvold, były dyrektor ds. technicznych firmy Microsoft wraz ze sztabem naukowców pracuje nad laserem, który miałby służyć do walki z komarami przenoszącymi pasożyty odpowiedzialne za rozprzestrzenianie się malarii.
Pomysł stworzenia takiego narzędzia wywodzi się z fundacji Billa i Melindy Gatesów, którzy szukają sposobu na zmniejszenie milionowych zgonów spowodowanych każdego roku przez malarię. Obecnie na świecie co 43 sekundy umiera na tą chorobę jedno dziecko.
Chociaż pierwsze prototypy były zbyt drogie do stosowania ich w krajach rozwijających się, to w najnowszej wersji "komarowy laser" jest połączony z powszechnie dostępnymi technologiami. Właściwie to badacze znaleźli wszystkie elementy konstrukcji lasera na e-Bayu. Zakupiono drukarki i projektory a obiektywy zmiennoogniskowe pozyskano z aparatów cyfrowych. Nowa wersja lasera może kosztować jedynie 50$ w zależności od wielkości.
Podczas prezentacji, Myhrvold uwolnił setki komarów ze szklanego zbiornika. Laser śledził ich ruchy i zestrzeliwał jeden po drugim wszystkie owady. Wydajność lasera to 50 do 100 komarów na sekundę.
Dodatkowo system rozpoznaje owady. Zabija tylko gryzące samice komarów, pomija motyle i inne owady. Ostatecznym celem projektu jest stworzenie ochronnego "ogrodzenia" domów, które byłoby alternatywą m.in. dla pestycydów.
Źródło: physorg.com
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |