Podczas pożaru instalacja elektryczna powinna zapewnić pracę urządzeń przeciwpożarowych, a jednocześnie prowadzący akcję gaśniczą nie mogą być narażeni na porażenie prądem elektrycznym. Istotne są więc miejsce i sposób funkcjonowania instalacji elektrycznej, a w niej przeciwpożarowego wyłącznika prądu. W artykule przedstawiono aktualny stan prawny dotyczący jego stosowania, spotykane rozwiązania projektowe oraz najczęściej popełniane przez projektantów i wykonawców błędy. Istnienie nieścisłości w obowiązujących regulacjach prawnych nakazuje podjęcie działań w celu ich eliminacji w trakcie tworzenia nowego Kodeksu budowlanego.
Prawidłowo zaprojektowana i wykonana instalacja elektryczna w budynku powinna zapewnić funkcjonowanie urządzeń przeciwpożarowych w czasie pożaru i zapewnić bezpieczeństwo prowadzących akcję gaśniczą. Najprostszą metodą zapewniającą ochronę przed porażeniem prądem elektrycznym jest wyłączenie zasilania w tych obwodach i urządzeniach, których działanie w czasie pożaru nie jest niezbędne. W tym celu w instalacji montowany jest przeciwpożarowy wyłącznik prądu, przy czym nazwa „wyłącznik” użyta jest w tym przypadku w znaczeniu potocznym, a nie jako definicja rodzaju łącznika.
Zagadnienia związanie z zasilaniem urządzeń przeciwpożarowych oraz przeciwpożarowym wyłącznikiem prądu regulowane są przez:
Wytyczne dotyczące zasilania tych urządzeń zawarte są również w szeregu norm, które jako nieprzywołane w rozporządzeniach nie są obowiązujące, np. w normach dotyczących stałych urządzeń gaśniczych, systemów kontroli rozprzestrzeniania się dymu i ciepła oraz w innych opracowaniach, np. wytycznych VdS-CEA dotyczących projektowania i instalowania instalacji tryskaczowych.
W świetle obowiązujących przepisów [4] urządzenia przeciwpożarowe to stałe lub półstałe, uruchamiane ręcznie lub samoczynnie, urządzenia służące do:
Niektóre z urządzeń przeciwpożarowych ujęto w wykazie wyrobów służących zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego lub ochronie zdrowia i życia oraz mienia [5] i podlegają one dopuszczeniu do użytkowania na podstawie określonych wymagań techniczno-użytkowych.
W 2010 roku wykaz rozszerzono [6] m.in. o oprawy oświetleniowe do oświetlenia awaryjnego oraz przewody i kable do urządzeń przeciwpożarowych. Jednostką dopuszczającą w tym zakresie jest Jednostka Certyfikująca Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej im. Józefa Tuliszkowskiego – Państwowy Instytut Badawczy w Józefowie k. Warszawy. Przeciwpożarowy wyłącznik prądu jak dotąd nie znalazł się w wykazie i jako urządzenie nie wymaga dopuszczenia.
Rozporządzenie w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów [4] nakłada na właścicieli, zarządców lub użytkowników budynków oraz placów składowych i wiat, z wyjątkiem budynków mieszkalnych jednorodzinnych, obowiązek wyposażenia obiektów w przeciwpożarowe wyłączniki prądu zgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi, czyli rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie [3]. Zapisano w nim, że:
Podobnie jak wiele innych zapisów rozporządzenia tak i te wymieniowe powyżej nie są jednoznaczne, a ich interpretacja jest często źródłem sporów, które szczególnie w chwili ukończenia budowy i przystąpienia do odbiorów przed oddaniem do użytkowanie obiektu nabierają dramatycznego charakteru. Ponieważ obecnie trwają prace nad nowelizacją Prawa budowlanego oraz przygotowania do powstania Kodeksu budowlanego, warto podjąć działania, które i w tym zakresie pozwolą na podniesienie jakości obowiązującego prawa.
W sytuacji, kiedy brak takich przepisów, należy zgodnie z zapisami ustawy Prawo budowlane [1] opracowywać projekty w sposób zgodny nie tylko z przepisami, ale również z zasadami wiedzy technicznej. Jej definicję w sposób klarowny ujął dr inż. Edward Musiał: „Zasady wiedzy technicznej są to postanowienia techniczne, rozwiązania konstrukcyjne, projektowe i procedury eksploatacyjne, uznawane przez reprezentatywną liczbę ekspertów za odpowiadające aktualnemu poziomowi techniki” [18].
W obowiązujących regulacjach prawnych nie zdefiniowano wprost celu, jakiemu przeciwpożarowy wyłącznik prądu ma służyć. Zgodnie z zapisem w rozporządzeniu [3] przeciwpożarowy wyłącznik prądu powinien odcinać dopływ prądu do wszystkich obwodów, z wyjątkiem obwodów zasilających instalacje i urządzenia, których funkcjonowanie jest niezbędne podczas pożaru, co potwierdzałoby tezę o ochronie przed porażeniem prądem elektrycznym gaszących pożar. W związku z tym, wg powszechnej interpretacji zarówno rzeczoznawców ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych jak i przedstawicieli Państwowej Straży Pożarnej, decyzję o jego użyciu podejmuje kierujący akcją gaśniczą. Również to nie jest regulowane uregulowaniami prawnymi.
Zapis rozporządzenia [3] nakazuje wyłączenie wszystkich obwodów niezwiązanych z urządzeniami pożarowymi, ale wydaje się, że przy przyjęciu pewnych uwarunkowań, niektóre obwody mogą czy nawet powinny pozostać zasilane. Ponieważ użycie przeciwpożarowego wyłącznika prądu ma na celu ochronę przed porażeniem można przyjąć, że obwody, w których środkiem ochrony przeciwporażeniowej jest bardzo niskie napięcie zapewnione przez SELV albo PELV [14], o ile źródła dla tych obwodów nie są zasilane napięciem sieciowym (np. zasilane z własnych baterii akumulatorów), nie muszą być wyłączane. Podobnie, znajdujące się poza budynkiem oprawy oświetlenia zewnętrznego, które mimo iż nie są urządzeniami pożarowymi, ale ułatwiają prowadzenie ewakuacji i akcji gaśniczej, nie wymagają wyłączenia, o ile zasilające je obwody są wyprowadzone na zewnątrz budynku bezpośrednio z pomieszczenia wydzielonej pożarowo rozdzielni głównej lub są prowadzone w budynku w ognioochronnych kanałach kablowych i nie zasilają równocześnie innych urządzeń montowanych w budynku lub na budynku.
Z kolei wyłączanie obwodów za lokalnymi, stanowiskowymi bezprzerwowymi zasilaczami UPS, ze względu na zbyt skomplikowane i nieuzasadnione ekonomicznie rozbudowanie instalacji, nie jest stosowane w praktyce. Rozporządzenie stanowi, że przeciwpożarowy wyłącznik prądu należy stosować w strefach pożarowych o kubaturze przekraczającej 1000 m3. Ponieważ nie określono, że musi być stosowany dla każdej strefy oddzielnie, dopuszczalne są rozwiązania, w których jeden wyłącznik jest wspólny dla wszystkich stref (całego obiektu), kilku stref lub każdej strefy oddzielnie zależnie od charakteru obiektu.
Również lokalizacja przeciwpożarowego wyłącznika prądu jest często powodem kontrowersji w związku z zapisem o konieczności umieszczenia go w pobliżu głównego wejścia do obiektu lub złącza. Powstają wątpliwości czy wewnątrz budynku, czy może na zewnątrz oraz co to znaczy w pobliżu, a także czy ten zapis dotyczy przypadku oddzielnych wyłączników dla każdej strefy pożarowej, które wejście jest główne, np. w przypadku galerii handlowej z kilkoma wejściami z przylegających ulic itp.
Zastosowanie w instalacji przeciwpożarowego wyłącznika prądu nie powinno zakłócać normalnej pracy obiektu. Lokalizowanie go w miejscu ogólnodostępnym, w obudowie umożliwiającej łatwe jego użycie, np. przez zbicie szybki i naciśnięcie przycisku w obiekcie użytku publicznego, np. w szpitalu, banku czy teatrze, może spowodować nieobliczalne skutki. Dlatego jego lokalizacja powinna być przemyślana i dostosowana do charakteru i funkcji obiektu oraz innych czynników, np. czy obiekt podlega całodobowej ochronie.
Ważny jest sposób oznakowania przeciwpożarowego wyłącznika prądu. Warunki techniczne [3] stanowią, że przeciwpożarowy wyłącznik prądu powinien być odpowiednio oznakowany, ale równocześnie nie definiują, w jaki sposób. W przywołanych w tym rozporządzeniu nomach dotyczących znaków bezpieczeństwa przeciwpożarowy wyłącznik prądu nie występuje. Rozporządzenie w sprawie ochrony przeciwpożarowej [4] nakazuje oznaczanie miejsca usytuowania urządzeń przeciwpożarowych, a przeciwpożarowy wyłącznik prądu do takich się zalicza, znakami zgodnymi z Polskimi Normami, ale nie zawiera załącznika z wykazem norm, które przywołuje.
Ponieważ znaki bezpieczeństwa ujęto w wykazie wyrobów służących zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego lub ochronie zdrowia i życia oraz mienia i wymagają one dopuszczenia do użytkowania, określono wymagania techniczne, jakie one muszą spełniać [6]. W ten sposób, po krótkim śledztwie, można odnaleźć stosowną normę PN-N-01256-4:1997 Znaki bezpieczeństwa. Techniczne środki przeciwpożarowe [16] i znajdujący się w niej pod nr 219 znak przeciwpożarowego wyłącznika prądu. Jest to jedyny, wymagany przepisami sposób oznaczania przeciwpożarowego wyłącznika prądu.
Część projektantów i wykonawców, w swojej nadgorliwości, w przypadku użycia jako przeciwpożarowych wyłączników prądu łączników z członem wyzwalającym stosuje przyciski do zdalnego wyłączania w obudowach koloru czerwonego z szybką, łudząco przypominające stosowane w systemach sygnalizacji pożaru ręczne ostrzegacze pożarowe. Zdarza się, że są one opatrzone napisem nakazującym użycie w czasie pożaru. Jest to niedopuszczalne i niebezpieczne, bo sprawia, że wyłączenia mogą dokonać, często w dobrej wierze, osoby nieuprawnione. Zwykle między alarmem o pożarze a rozpoczęciem akcji gaśniczej mija co najmniej kilka minut. Przedwczesne wyłączenie zasilania, niewynikające z prowadzenia akcji gaśniczej, przynosi więcej szkody niż pożytku. Utrudnienie ewakuacji przez pozbawienie oświetlenia pomieszczeń, w których nie jest wymagane oświetlenie ewakuacyjne, znaczące obniżenie natężenia oświetlenia na drogach ewakuacyjnych, uniemożliwienie sprowadzenie dźwigów na poziom wymagany przepisami, blokowanie bram z napędem elektrycznym, niebędących wyjściami ewakuacyjnymi – to tylko niektóre przykłady.
Z kolei zbyt rzadko, w przypadku stosowania oddzielnych przeciwpożarowych wyłączników prądu dla poszczególnych stref, zamieszcza się w jego pobliżu przejrzystą informację, która strefa pożarowa jest wyłączana tym wyłącznikiem, np. przez umieszczenie przy wyłącznikach schematycznych planów z oznaczeniem stref.
Poza odpowiednim oznaczeniem miejsce zainstalowania przeciwpożarowego wyłącznika prądu powinno być odpowiednio oświetlone. Norma PN-EN 1838:2005 Zastosowania oświetlenia. Oświetlenie awaryjne [9] przywołana w warunkach technicznych [3], zatem obowiązująca, stanowi, że oprawy oświetlenia awaryjnego ewakuacyjnego powinny być umieszczone w pobliżu urządzenia przeciwpożarowego. Ponadto, jeżeli urządzenia przeciwpożarowe nie znajdują się na drodze ewakuacyjnej ani w strefie otwartej powinny być tak oświetlone, aby natężenia oświetlenia na podłodze w ich pobliżu wynosiło co najmniej 5 lx. W tej normie sformułowanie „w pobliżu” jest jednoznacznie zdefiniowane – należy je rozumieć jako w obrębie dwóch metrów mierzonych w poziomie. Oczywiście dotyczy to tylko sytuacji, kiedy oświetlenie awaryjne ewakuacyjne jest wymagane przepisami [3].
Jak wspomniano wcześniej, nazwa - przeciwpożarowy wyłącznik prądu – nie określa rodzaju łącznika. Również z przepisów nie wynika, jaki należy zastosować. Najczęściej tę funkcję pełnią rozłączniki. W przypadku stosunkowo prostych obiektów stanowiących jedną strefę pożarową, z jednym wejściem do budynku, niewymagających stosowania urządzeń przeciwpożarowych z napędem elektrycznym i niewyposażonych w zasilacze UPS, stosuje się rozłącznik zainstalowany na wewnętrznej linii zasilającej między złączem a rozdzielnicą główną. W przypadku obiektów bardziej złożonych stosuje się sterowane zdalnie, najczęściej przyciskami, rozłączniki lub wyłączniki z wyzwalaczami wzrostowymi lub zanikowymi bądź styczniki. Stosując jako przeciwpożarowy wyłącznik prądu łącznik ze zdalnym wyzwalaniem należałoby lokalizować go poza strefą, w której są wyłączane obwody, czyli np. w rozdzielnicy głównej na wewnętrznej linii zasilającej rozdzielnicę piętrową w strefie, a nie w samej rozdzielnicy piętrowej. Dzięki temu rozdzielnica znajdująca się w strefie pozostanie rzeczywiście bez napięcia.
W niektórych sytuacjach, np. w przypadku wielu zasilań, funkcję przeciwpożarowego wyłącznika prądu pełni kilka łączników. Wówczas do ich wyzwalania może służyć kilka przycisków we wspólnej obudowie lub jeden wspólny dla wszystkich. W tym ostatnim wypadku z wykorzystaniem wielu styków lub dodatkowego układu przekaźników.
Każde z wymienionych rozwiązań z wykorzystaniem wyzwalaczy i wyzwalania zdalnego ma swoich zwolenników i przeciwników. Zwolennicy stosowania wyzwalaczy zanikowych kierują się przy wyborze pewnością zadziałania łącznika nawet w sytuacji uszkodzenia przewodu miedzy przyciskiem a łącznikiem. Rozwiązanie to jednak bywa uciążliwe w trakcie normalnej eksploatacji obiektu. Każdy zanik czy wahnięcie napięcia powoduje zadziałanie przeciwpożarowego wyłącznika prądu i wyłączenie zasilania.
Za wadę stosowania wyzwalaczy wzrostowych uważa się fakt, że brak napięcia sterowniczego lub uszkodzenie przewodu może uniemożliwić uruchomienie zdalne łącznika. Jednak gotowość pracy takiego systemu można kontrolować przez zastosowanie przycisku z lampką sygnalizacji napięcia.
W przypadku rozbudowanych instalacji, kiedy źródeł zasilania jest kilka, rodzi się dylemat czy stosować oddzielne przyciski dla każdego źródła, czy jeden wielobiegunowy, wielosegmentowy, czy też może zastosować jakiś układ powielający, sterowany jednym przyciskiem. I znowu – wiele przycisków może być przyczyną popełnienia błędu i nieodłączenia któregoś z zasilań. Z kolei przypadkowe zwarcie przy wprowadzeniu napięć z różnych źródeł przy przycisku wielobiegunowym może spowodować poważne skutki.
Przy powielaniu styków może mieć też zastosowanie zasada, że im więcej elementów w układzie, tym więcej słabych punktów i tym samym większa zawodność.
Te wszystkie czynniki należy brać pod uwagę przy wyborze rozwiązania dla konkretnego obiektu przy zachowaniu podstawowej zasady – przeciwpożarowy wyłącznik prądu powinien niezawodnie zadziałać w przypadku pożaru i nie wprowadzać zakłóceń wfunkcjonowaniu instalacji w czasie normalnej pracy.
W przypadku stosowania zdalnego wyłączenia przeciwpożarowego wyłącznika prądu przycisk połączony jest z wyzwalaczem czy układem sterowania przewodem. Warunki techniczne [3] określają następujące wymagania, jakie powinny spełniać przewody i kable elektryczne zasilające urządzenia przeciwpożarowe:
Zgodnie z warunkami technicznymi [3] ocena zespołów kablowych w zakresie ciągłości dostawy energii elektrycznej lub przekazu sygnału, z uwzględnieniem rodzaju podłoża i przewidywanego sposobu mocowania do niego, powinna być wykonana zgodnie z warunkami określonymi w normie PN-EN 1363-1:2001 Badania odporności ogniowej. Część 1: Wymagania ogólne [8]. Problem polega na tym, że w normie podano ogólne zasady określania odporności ogniowej elementów konstrukcji budynku oraz przegród, poddanych standardowym warunkom oddziaływania ogniowego i takich ich parametrów, jak izolacyjność ogniowa, szczelność ogniowa czy nośność ogniowa, natomiast nie zajmuje się ona oceną w zakresie ciągłości dostawy energii elektrycznej lub przekazu sygnału w trakcie pożaru.
Sposób badania i klasyfikacji zespołów kablowych w zakresie ciągłości dostawy energii elektrycznej lub przekazu sygnału, z uwzględnieniem rodzaju podłoża i przewidywanego sposobu mocowania do niego, określa niemiecka norma DIN 4102 T.12/l998-11 Zachowanie się materiałów i elementów budowlanych pod wpływem ognia. Część 12: Podtrzymanie funkcji urządzeń w przypadku pożaru. Wymagania i badania [17], która w świetle obowiązującego prawa, będąc normą w języku obcym i powszechnie niedostępną, nie może być przywołana w rozporządzeniach, a co za tym idzie – obowiązkowa. Nie może być też podstawą wymagań technicznych, których spełnienie wymagane jest do uzyskania świadectwa dopuszczenia.
W związku z tym istnieje luka prawna – brak obowiązujących przepisów pozwalających na ocenę w zakresie ciągłości dostawy energii elektrycznej lub przekazu sygnału.
Norma PN-EN 50200:2003 [10] klasyfikuje przewody elektryczne pod względem zachowania zdolności do rzeczywistego przewodzenia prądu lub przenoszenia sygnału od jego źródła do instalacji w warunkach pożaru, ale dotyczy tylko przewodów cienkich, tzn. o średnicy zewnętrznej < 20 mm i nie zajmuje się zespołami kablowymi w rozumieniu warunków technicznych [3]. W normie przyjęto klasy: PH 15, PH 30, PH 60, PH 90, do uzyskania których niezbędny jest czas funkcjonowania równy albo przekraczający odpowiednio 15, 30, 60 lub 90 min. Rozporządzenie [3] odwołuje się do tej normy tylko dla przewodów i kabli elektrycznych w obwodach urządzeń alarmu pożaru, oświetlenia awaryjnego i łączności. Wydaje się, że również przewody stosowane dla zdalnego wyłączania przeciwpożarowego wyłącznika prądu powinny spełniać wymogi tej normy.
Przewody i kable stosowane do zasilania i sterowania urządzeniami służącymi ochronie przeciwpożarowej ujęto w wykazie wyrobów służących zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego lub ochronie zdrowia i życia oraz mienia [6] i wymagają one dopuszczenia do użytkowania. W wykazie kabli posiadających świadectwo dopuszczenia CNBOP-PIB tylko jeden kabel jest w klasie PH30, a pozostałe są w klasie PH90. Ponieważ czas wymagany do uruchomienia i działania przeciwpożarowego wyłącznika prądu nie jest zdefiniowany w przepisach, wydaje się, że zastosowanie przewodu klasy PH90 do połączenia przycisku zdalnego wyłączania z wyzwalaczem czy układem sterowania jest rozwiązaniem zarówno bezpiecznym (pozwala uniknąć dyskusji na budowie) jak i praktycznym (większa dostępność).
Na rynku występują również kable badane na potrzymanie funkcji wraz z zamocowaniami zgodnie z normą DIN VDE 4102-12 [17] z klasyfikacją wg tej normy E 30, E 60, E 90. Przewodów tylko z tą klasyfikacją nie ma w wykazie przewodów i kabli posiadających świadectwo dopuszczenia (występują tylko te, które oprócz klasy E posiadają klasyfikację PH, a to właśnie ta ostatnia decyduje o umieszczeniu w wykazie). Ponadto klasyfikacja do klasy E dotyczy konkretnego przewodu lub kabla wraz z konkretnym zamocowaniem i nie można jej stosować tylko dla przewodów lub tylko do zamocowań. Klasyfikacja wg tej normy nie ma nic wspólnego z klasą szczelności ogniowej E wg normy PN-EN 1363-1:2001 Badania odporności ogniowej. Część 1: Wymagania ogólne [8], stosowanej do przegród i elementów konstrukcji budynku.
Przewody i kable z funkcją podtrzymania oznaczone są dodatkowo symbolem FE180 oznaczającym spełnienie wymagań normy PN-IEC 60331 Badania kabli i przewodów elektrycznych poddanych działaniu ognia. Ciągłość obwodu podtrzymania funkcji izolacji podczas długotrwałego działania ognia [11 – 13].
Przewody i kable do urządzeń przeciwpożarowych powinny być układane z zastosowaniem zamocowań posiadających świadectwa dopuszczenia.
Referat wygłoszony na XV Sympozjum Oddziału Poznańskiego Stowarzyszenia Elektryków Polskich „Współczesne Urządzenia oraz Usługi Elektroenergetyczne, Telekomunikacyjne i Informatyczne. Klasyczne I Inteligentne Sieci Oraz Instalacje – Projektowanie, Budowa, Eksploatacja”, Poznań, 21 – 22 listopada 2012 r.
Literatura
[1] Ustawa z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (Jedn. tekst Dz. U. 207/2006, poz. 1118 z późn. zm.)
[2] Ustawa z dnia 24 sierpnia 1991 roku o ochronie przeciwpożarowej (Jedn. tekst Dz. U. 147/2002 poz. 1129 z późn. zm.)
[3] Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. (Dz. U. 75/2002 poz. 690 z późn. zm.)
[4] Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz.U.109/2010 poz. 719)
[5] Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 czerwca 2010 r. w sprawie wykazu wyrobów służących zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego lub ochronie zdrowia i życia oraz mienia, a także zasad wydawania dopuszczenia tych wyrobów do użytkowania (Dz.U. 143/2007 poz. 1002)
[6] Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 27 kwietnia 2010 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wykazu wyrobów służących zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego lub ochronie zdrowia i życia oraz mienia, a także zasad wydawania dopuszczenia tych wyrobów do użytkowania (Dz.U. 85/2010 poz. 553)
[7] PN-EN 1127-1:2011 Atmosfery wybuchowe i ochrona przed wybuchem Część 1: Pojęcia podstawowe i metodyka
[8] PN-EN 1363-1:2001 Badania odporności ogniowej. Część 1: Wymagania ogólne
[9] PN-EN 1838:2005 Zastosowania oświetlenia. Oświetlenie awaryjne
[10] PN-EN 50200:2003 Metoda badania palności cienkich przewodów i kabli bez ochrony specjalnej stosowanych w obwodach zabezpieczających
[11] PN-IEC 60331-11: 2003 Badania kabli i przewodów elektrycznych poddanych działaniu ognia. Ciągłość obwodu. Część 11: Aparatura. Pojedynczy palnik o temperaturze płomienia co najmniej 750oC
[12] PN-IEC 60331-21:2003 Badania kabli i przewodów elektrycznych poddanych działaniu ognia. Ciągłość obwodu. Część 21: Metody badania i wymagania. Kable i przewody na napięcie znamionowe do 0,6/1,0 kV
[13] PN-IEC 60331-31: 2004 Badania kabli i przewodów elektrycznych poddanych działaniu ognia. Ciągłość obwodu. Część 31: Metody badania i wymagania w przypadku zastosowania ognia i uderzenia mechanicznego. Kable i przewody na napięcie znamionowe do 0,6/1,0 kV
[14] PN-HD 60364-4-41:2009 Instalacje elektryczne niskiego napięcia. Część 4-41: Ochrona zapewnienia bezpieczeństwa. Ochrona przed porażeniem elektrycznym
[15] PN-N-01256-02:1992 Znaki bezpieczeństwa. Ewakuacja.
[16] PN-N-01256-4:1997 Znaki bezpieczeństwa. Techniczne środki przeciwpożarowe
[17] DIN 4102 T. l2/l998-1l Brandverhalten von Baustoffen und Bauteilen - Teil 12: Funktionserhalt von elektrischen Kabelanlagen; Anforderungen und Prüfungen
[18] Musiał E.: Ochrona przeciwporażeniowa w urządzeniach niskiego napięcia. Najczęstsze nieporozumienia i błędy interpretacyjne. Miesięcznik SEP INPE „Informacje o normach i przepisach elektrycznych” 2009, nr 117, s. 3 – 22
REKLAMA |
REKLAMA |
teraz strażacy śmiało przystępują do gaszenia, penetracji pomieszczeń itd. bo już im nie grozi porażenie prądem elektrycznym (np. napięcie krokowe). I fajnie jest... po co otwierać szafkę pomiarową licznikową plastikową w linii ogrodzenia czyli "pod nosem", gdzie znajdują się aż dwa wyłączniki prądu...
jeden użytkownika, drugi Zakładu Energetycznego...
ale po co wyłączać napięcie w ciągu kilku sekund, jak można w kilka lub kilkanaście minut... a jeszcze jak ktoś trzyma koło domu owczarka kaukaskiego, alzackiego lub rottweilera na wolnym wybiegu? Zakład Ubezpieczeń i tak nie wypłaci odszkodowania, bo albo 'bogatemu Polakowi" brak kasy lub Zakład Ubezpieczeń uzna, ze się nie należy....