W Kopenhadze rozpoczyna się szczyt klimatyczny ONZ, na który przyjechało 15 tysięcy delegatów, 5 tysięcy dziennikarzy i 98 głów państw i szefów rządów z całego świata - wylicza "Daily Telegraph". Z okazji szczytu do miasta ściągnięto blisko 1200 limuzyn, z których co ciekawe jedynie 5 jest napędzanych elektrycznie. Przyleci też ponad 140 prywatnych odrzutowców.- Spodziewaliśmy się, że nie będą chcieli wielu limuzyn, skoro to szczyt klimatyczny. Ale chyba ktoś w zeszłym tygodniu zajrzał do prognozy pogody - mówi "Telegraphowi" szefowa firmy, która w Kopenhadze wypożycza luksusowe auta. Według danych podanych przez Majken Friss Jorgensen w normalny dzień po ulicach stolicy Danii podróżuje 12 takich samochodów. W dniu rozpoczęcia szczytu jej firma wypożyczyła ich ponad 200.
Dodatkowo 1000 limuzyn trzeba było sprowadzić z Berlina. Tylko 5 maszyn to samochody hybrydowe.
11-dni szczytu, 41000 ton CO2Według organizatorów 11-dniowa konferencja, wliczając w to podróże delegatów, wyprodukuje 41 tysięcy ton "odpowiednika dwutlenku węgla", czyli mniej więcej tyle ile Zielona Góra w tym samym okresie.
Gazeta.pl