Wraz z nadejściem sezonu grzewczego kwestia bezpieczeństwa energetycznego oraz cen ogrzewania zyskuje na znaczeniu w dyskursie politycznym. Konieczne jest podjęcie mądrych decyzji, by zmniejszyć zależność energetyczną Europy od paliw kopalnych w sektorze grzewczym, przy jednoczesnym wsparciu dla państw członkowskich UE w zakresie osiągnięcia długoterminowych celów wydajności energetycznej, ochrony środowiska oraz ekorozwoju.
Pompy ciepła, których w Europie zainstalowano już ponad 6 milionów, zdążyły udowodnić swoją skuteczność. Technologia jest opłacalną i wydajną opcją dostarczenia ciepła, chłodu i ciepłej wody do zastosowań domowych, komercyjnych i przemysłowych.
Badanie oparte o dane rynkowe Europejskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła (EHPA) pokazuje: zainstalowanie dodatkowych 54 mln pomp ciepła może oznaczać bezpośredni koniec popytu na rosyjski gaz w Europie.
Dążenie do osiągnięcia tego celu w ciągu najbliższych 15 lat nie tylko znacząco zmniejszy zależność Europy od importu gazu, ale także będzie kluczowym elementem spełnienia przez Europę ambitnych celów energetycznych na rok 2030. W zasadzie oznaczałoby to, że cele postrzegane obecnie jako "zbyt ambitne" stałyby się realistyczne i możliwe do osiągnięcia.
W 2030 r. działające 60 mln pomp ciepła zapewniałoby 60 Mtoe energii odnawialnej, zmniejszyłoby zapotrzebowanie na energię o 37 Mtoe oraz zmniejszyłoby emisję gazów cieplarnianych o 181 Mt. Oznaczałoby to także utworzenie 333772 nowych miejsc pracy.
Ta wizja jest realistyczna, ponieważ wiele rynków pomp ciepła jest już rozwiniętych i posiada odpowiednią infrastrukturę oraz wiedzę, pozwalającą na osiągnięcie dwucyfrowego wzrostu.
Konieczny byłby roczny wzrost rynku w całej Europie o 17%. Wzrost taki może być osiągnięty dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom podejmowanym przez UE oraz jej państwa członkowskie, na przykład:
Źródło: EHPA / PORT PC
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |