Na terenie Niemiec, Polski i Wielkiej Brytanii znajduje się 18 z 30 najbardziej szkodliwych dla środowiska elektrowni w Unii Europejskiej. Takie statystyki podaje opublikowany 22 lipca raport ekologicznych organizacji pozarządowych z Europy – poinformował serwis EurActiv.
Sprawozdanie opublikowały wspólnie Climate Action Network Europe (CAN Europe), World Wide Fund for Nature (WWF) oraz Europejskie Biuro Środowiska (EEB). Według dokumentu zatytułowanego Dirty 30 większość z ujętych w raporcie elektrowni jest napędzana węglem. Najwięcej z nich jest w Niemczech, druga pozycja przypadła Polsce, zaś trzecia – Wlk. Brytanii.
Polska elektrownia w Bełchatowie umieszczona została na szczycie listy najbardziej szkodliwych zakładów. W pierwszej dziesiątce zestawienia wymieniono też elektrownie Neurath i Niederaussem w Niemczech, Drax w Wlk. Brytanii oraz dwie elektrownie z Grecji i Włoch – odpowiednio Agios Dimitrios oraz Brindisi Sud.
– Niemcy i Wielka Brytania deklarują się jako najwięksi zwolennicy ochrony klimatu, a tymczasem Niemcy zużywają najwięcej węgla do produkcji energii spośród wszystkich krajów UE, a Wielka Brytania ustępuje pod tym względem jeszcze tylko Polsce – czytamy w raporcie przygotowanym m.in. przez WWF i CAN Europe.
Raport opracowano na podstawie danych, które państwa członkowskie dostarczyły Komisji Europejskiej w ramach ETS – europejskiego systemu handlu emisjami dwutlenku węgla. Ma on na celu minimalizację szkód, które ponosi środowisko w wyniku emisji gazów cieplarnianych.
Sfinansowany przez Unię Europejską raport wykazał, że w okresie od 2009 do 2012 r. odnotowano niewielki wzrost produkcji energii z węgla, chociaż uważany on jest za źródło energii najbardziej zanieczyszczające środowisko. Według autorów raportu powodem wzrostu nie jest jednak budowanie nowych elektrowni, ale bardzo intensywna praca już istniejących.
– Z powodu niskich cen węgla oraz wysokich gazu, ryzykujemy, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa energetycznego, że nastąpi zwrot w kierunku bardziej tradycyjnych paliw kopalnianych – stwierdził Darek Urbaniak, analityk polityki energetycznej w WWF.
Węgiel to surowiec, z którego w UE korzysta się najbardziej obficie przy produkcji energii i który najłatwiej wydobyć. W Unii Europejskiej znajduje się również wiele złóż gazu z łupków, jednak eksploatacja tego surowca jest bardziej skomplikowana i droższa ze względu na głębokie osadzenie złóż w ziemi oraz możliwość wykorzystania tylko jednej metody wydobycia – szczelinowania hydraulicznego.
Dominujący w raporcie wniosek dotyczy także tego, że niska cena węgla niweczy promowaną w UE tendencję przechodzenia na wykorzystywanie energii odnawialnej. Świadczą o tym plany Niemiec i Polski, które zamierzają rozwijać energetykę węglową. Niemcy ponadto odeszły od energii atomowej po katastrofie w japońskiej Fukushimie.
Źródło: EurActiv.pl
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |