Rozwój OZE i utrzymanie produkcji energii z węgla mogą zapewnić Europie niezależność energetyczną - ENERGETYKA - OZE - ROSJA - BEZPIECZEŃSTWO ENERGETYCZNE - SAMOWYSTARCZALNOŚĆ ENERGETYCZNA - GAZOCIĄG - DEKARBONIZACJA
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   PCBWay  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna Aktualności Rozwój OZE i utrzymanie produkcji energii z węgla mogą zapewnić Europie niezależność energetyczną
drukuj stronę
poleć znajomemu

Rozwój OZE i utrzymanie produkcji energii z węgla mogą zapewnić Europie niezależność energetyczną

Rozwój OZE i utrzymanie produkcji energii z węgla mogą zapewnić Europie niezależność energetyczną
fot. rpeschetz/CC/Flickr

Kryzys polityczny na Ukrainie wyraźnie pokazał, że na dostawach z Rosji nie można polegać. Właśnie dlatego odnawialne źródła energii oraz utrzymanie produkcji energii z węgla są szansą dla Unii Europejskiej na zwiększenie swojej niezależności energetycznej. To oznacza, że wprowadzenie niezbędnych ograniczeń emisji gazów cieplarnianych musi być dostosowane do realiów gospodarczych. Według polityków i ekspertów jest to największe wyzwanie polityki energetycznej UE.

 – Uważam, że Unia Europejska powinna zdecydowanie postawić na samowystarczalność energetyczną, czyli szukać swoich źródeł, odejść od zdecydowanej polityki negacji wykorzystywania węgla w energetyce – co jest w interesie Polski, a jednocześnie stawiać na te źródła, które w każdym kraju występują. Na pewno ważnym elementem będzie energetyka odnawialna – ocenia Maciej Stryjecki, prezes Fundacji na rzecz Energetyki Zrównoważonej.

Według niego, trwający na Ukrainie kryzys i konflikt polityczny z Rosją pokazują, że budowa gazociągów z Rosji do Unii Europejskiej nie rozwiązuje problemu zależności energetycznej wspólnoty. Obecnie działa jeden gazociąg, który transportuje gaz bezpośrednio z Rosji do Niemiec – przebiegający dnem Bałtyku Nord Stream. Planowany jest także gazociąg South Stream z Rosji do Bułgarii przez Morze Czarne, ale jego budowa stoi pod znakiem zapytania z uwagi na wydarzenia na Ukrainie.

Jerzy Pietrewicz, wiceminister gospodarki, dodaje, że zależność energetyczna ma olbrzymie znaczenie polityczne. UE, według Eurostatu, importuje ponad 50% potrzebnej energii (najnowsze dostępne dane z 2012 r.), a jedynym samowystarczalnym energetycznie krajem dzięki polom naftowym na Morzu Północnym jest Dania. Biorąc pod uwagę sam gaz, uzależnienie jest jeszcze większe i przekracza 65%. Dla Polski ten wskaźnik to niemal 74%.

W 2011 r. ok. 67,1% energii produkowanej z gazu pochodziło z importowanego surowca. Ponad jedną czwartą niezbędnego gazu spoza UE dostarczyła Rosja.

 – Dlatego też akcentujemy ten element bezpieczeństwa energetycznego. A w jego kontekście również potrzebę opierania się i możliwie jak najlepszego wykorzystywania własnych zasobów energetycznych. Tutaj nawiązujemy do naszego bogactwa narodowego, jakim jest węgiel brunatny i kamienny. Ale to jest kwestia też i naszego miksu energetycznego, i potrzeby jego dywersyfikacji, bo to też jest element bezpieczeństwa – podkreśla Pietrewicz.

Zgodnie z danymi Eurostatu, w 2012 r. aż 85% energii produkowanej w Polsce pochodziło z paliw stałych, czyli głównie z węgla. Pietrewicz przyznaje, że w ramach zrównoważonego rozwoju kwestie ochrony środowiska i redukcji emisji dwutlenku węgla są ważne. Zastrzega jednak, że nie można zapominać o wpływie na rozwój regionalny i wykorzystaniu lokalnych zasobów. Dlatego całkowity odwrót od węgla nie jest pożądany, choć większa dywersyfikacja źródeł energii z pewnością zabezpieczy Polskę.

 – Unia Europejska musi szukać pewnych alternatyw. Łatwym rozwiązaniem nie jest też postawienie na import dużo tańszego gazu łupkowego ze Stanów Zjednoczonych, dlatego że to nie jest w interesie Amerykanów. Oni będą woleli nam eksportować towary, które będą taniej produkowane dzięki niższym cenom ich energii, niż pozbywać się swojego paliwa – dodaje Stryjecki.

Zauważa, że uniezależnienie UE od importu gazu będzie bardzo trudne, ale należy w tym kierunku zmierzać. Pomóc może energetyka odnawialna. Według Stryjeckiego, w większym stopniu należy wykorzystać morskie farmy wiatrowe, które mogą generować więcej energii niż lądowe. Podkreśla, że UE nie powinna regulować emisji gazów cieplarnianych bezpośrednio, lecz jedynie pośrednio poprzez silne wsparcie dla OZE oraz energooszczędnej gospodarki.

newseria.pl

follow us in feedly
REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
REKLAMA
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl