W nadchodzącym roku Unia powinna skupić się na działaniach zmierzających do obniżenia cen energii oraz do rozbudowy unijnej infrastruktury energetycznej - uznali europejscy ministrowie odpowiedzialni za energię podczas wczorajszej Rady UE. Ich zdaniem europejskie dążenia do przeciwdziałania zmianom klimatu nie powinny podcinać skrzydeł europejskiej gospodarce – poinformował serwis EurAktiv.
Wczorajsze posiedzenie Rady UE w składzie ministrów ds. energii poświęcone było jednemu z najważniejszych wyzwań dla europejskiej gospodarki w dzisiejszym świecie – cenom energii. Sposoby na ich obniżenie względem cen płaconych przez rywali ekonomicznych Europy były głównym przedmiotem obrad (pełny zapis wniosków TUTAJ). Posiedzenie stanowi część przygotowań do Rady Europejskiej, zaplanowanej na 20-21 marca, która będzie poświęcona sprawom energetyki.
W Europie ceny energii dla odbiorców przemysłowych są jednymi z najwyższych na świecie, co pokazał styczniowy raport Dyrekcji Generalnej ds. Energii (DG Energy), dostępny TUTAJ. W porównaniu do największych konkurentów UE na rynku globalnym: są one wyższe o jedną piątą w porównaniu do Chin i dwa razy wyższe niż w Stanach Zjednoczonych. Te różnice ciągle rosną – na niekorzyść Europy.
Ministrowie wyznaczyli trzy główne cele w dziedzinie energetyki, jakie UE musi osiągnąć w najbliższym czasie. Są to stworzenie wewnątrzunijnego rynku energii do końca bieżącego roku, powiązane z tym utworzenie sprawnej sieci przesyłowej oraz innych elementów infrastruktury, która pozwoli na wydajne i opłacalne przesyłanie energii poprzez całą UE oraz podnoszenie wydajności energetycznej.
Za trzeci cel przedstawiciele państw członkowskich, być może z uwagi na ostatnie wydarzenia na Ukrainie, uznali stworzenie takich połączeń pomiędzy poszczególnymi państwami członkowskimi, które zapewniłyby „nieprzerwane dostawy energii”. Zwrócono uwagę na potrzebę zapewnienia „przystępnych cen energii” szczególnie dla najbiedniejszych.
Posiedzenie Rady było też jednym z kroków zmierzających do wypracowania wspólnego stanowiska UE co do unijnych celów energetycznych i klimatycznych na 2030 r. oraz do konferencji klimatycznych organizowanych przez ONZ. Podczas konferencji COP 21, która odbędzie się w2015 r. w Paryżu mają zapaść wiążące decyzje co do celów klimatycznych dla całego świata, toteż do tego czasu UE chce mieć wspólne stanowisko, które będzie mogła tam przedstawić.
Ministrowie krajów UE zwrócili uwagę na konieczność „mocniejszego umiejscowienia celów (klimatycznych – przyp. red.) na 2030 r. w kontekście polityki energetycznej, szczególnie w przypadku konkurencyjności gospodarki i bezpieczeństwa dostaw”. Jednak ministrowie stwierdzili, że konkretne rozwiązania w tym kontekście „wymagają dalszego namysłu”.
Prowadzący posiedzenie Rady z ramienia greckiej prezydencji minister środowiska, energii i zmian klimatu Yannis Maniatis podkreślił konieczność zapewnienia „odpowiedniej równowagi pomiędzy unijnymi ambicjami klimatycznymi a konkurencyjnością gospodarki w momencie kiedy ta odzyskuje siły po kryzysie”.
Wtórował mu jego brytyjski odpowiednik Ed Davey w rozmowie z EurActiv. Przewiduje on, że ostateczne cele klimatyczne będą się „skupiały na bezpieczeństwie energetycznym, przystępności cenowej i konkurencyjności. Takie priorytety powinny uspokoić państwa z Środkowo-Wschodniej Europy”. Davey zwraca uwagę, że aby osiągnąć cele pakietu klimatycznego potrzebna jest zgodna i „entuzjastyczna” współpraca wszystkich państw członkowskich.
W czerwcu br. UE dokona przeglądu wypełniania celów energetycznych na 2020 r. przez państwa członkowskie.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |