NCBJ: odpady nuklearne bezpieczniejsze niż te z elektrowni węglowych - ENERGETYKA JĄDROWA - URAN - ODPADY NUKLEARNE - ELEKTROWNIA ATOMOWA - ZAKŁAD UNIESZKODLIWIANIA ODPADÓW PROMIENIOTWÓRCZYCH - SUBSTANCJE PROMIENIOTWÓRCZE - NCBJ - GRZEGORZ WROCHNA
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna Aktualności NCBJ: odpady nuklearne bezpieczniejsze niż te z elektrowni węglowych
drukuj stronę
poleć znajomemu

NCBJ: odpady nuklearne bezpieczniejsze niż te z elektrowni węglowych

NCBJ: odpady nuklearne bezpieczniejsze niż te z elektrowni węglowych
fot. Savannah River Site/CC/Flickr

 – Odpady nuklearne są mniej niebezpieczne niż te z elektrowni węglowych i jest ich zdecydowanie mniej – zapewnia prof. Grzegorz Wrochna, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Co więcej, trwają prace nad ponownym ich wykorzystaniem w reaktorach jądrowych IV generacji. Jeśli badania zakończą się sukcesem, paliwa ma wystarczyć na tysiące lat.

 – Mamy do czynienia z często powtarzanym mitem, że problem odpadów nuklearnych nie jest rozwiązany. To nie jest prawda. Mamy metody ich zabezpieczania gwarantujące, że przez setki lat nic się z nimi złego nie stanie. Można je zeszkliwić i bezpiecznie składować głęboko pod ziemią – powiedział prof. Grzegorz Wrochna.

Podkreśla, że skala zjawiska również jest znikoma.

 – Trzeba sobie uświadomić, jak dużo tych odpadów jest. Z jednej elektrowni jądrowej o mocy 1 tys. MW po roku eksploatacji mamy dwanaście beczek standardowej wielkości. Gdyby te odpady były naprawdę trudne do zagospodarowania, do zabezpieczenia, to jakiś sposób na pewno byśmy znaleźli – przekonuje prof. Grzegorz Wrochna.

W porównaniu z odpadami powstającymi w konwencjonalnych elektrowniach, te jądrowe stanowią mniejsze zagrożenie dla środowiska.

 – Do elektrowni konwencjonalnej przyjeżdżają dziennie 2 pociągi węgla, a to oznacza, że odpadów na hałdach mamy prawie sto tysięcy razy więcej niż z siłowni jądrowej, a jednak potrafimy z tym sobie poradzić. Trzeba też pamiętać, że w każdej tonie węgla jest ok. 2 gram uranu i 3-4 razy więcej toru. W polskich elektrowniach węglowych wypuszczamy więc przez komin i na hałdy setki ton uranu i toru rocznie – informuje ekspert.

Dodaje, że w sumie polskie elektrownie węglowe „przetwarzają” więcej pierwiastków promieniotwórczych niż będą potrzebować elektrownie jądrowe o mocy 6 tys. MW, jakie mają powstać w Polsce do 2030 r. 

 – Ponadto odpady z elektrowni węglowej pozostają groźne dla człowieka zawsze, bo zawierają np. rtęć, kadm czy arsen. Natomiast odpady radioaktywne z każdym rokiem stają się mniej radioaktywne, a po pewnym czasie ich radioaktywność jest mniejsza od radioaktywności rudy uranowej pierwotnie wydobytej z ziemi dla wyprodukowania paliwa jądrowego. Wówczas przestają być groźne dla ludzi – podsumowuje dyrektor NCBJ.

Co więcej, przemysł jądrowy odchodzi od składowania odpadów radioaktywnych w takiej skali jak dotychczas, bo to rozwiązanie jest nieopłacalne.

 – W obecnych reaktorach jądrowych wykorzystujemy mniej więcej tylko 7 proc. energii, która jest zawarta w paliwie jądrowym. W związku z tym zakopywanie tego surowca jest po prostu marnotrawstwem. Dlatego trwają prace nad reaktorami IV generacji, w szczególności tzw. reaktorami prędkimi, które będą paliwo jądrowe znacznie głębiej wypalały i dzięki temu uranu wystarczy na kilka tysięcy lat – tłumaczy prof. Grzegorz Wrochna.

Reaktory, z którymi mamy dziś do czynienia, zaliczane są do systemów II lub III generacji. Większość tych eksperymentalnych, z pierwszej generacji, wycofano z użytku. Obecnie budowane reaktory III generacji zostały zaprojektowane już po katastrofie w Czarnobylu i mają znacznie podwyższone standardy bezpieczeństwa.

 – Pokazały to tzw. stress-testy sprawdzające, jak takie reaktory zachowałyby się w przypadku kataklizmu podobnego do tego, który wydarzył się Fukushimie – dodaje prof. Grzegorz Wrochna.

Trwają prace nad reaktorami IV generacji. Nie mają one jednak zastąpić tych poprzedniej generacji, tylko ją uzupełnić. Są to reaktory do zadań specjalnych. Wśród nich tzw. reaktory prędkie do głębszego wypalania paliwa i redukcji odpadów. Także Polacy zaangażowani są w prace nad ich rozwojem. Zespół z Narodowego Centrum Badań Jądrowych bierze udział w międzynarodowym projekcie Allegro, którego celem jest stworzenie reaktora IV generacji chłodzonego gazem (helem).

newseria.pl

follow us in feedly
REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (8)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
No avatar
Człowiek Ciemnogrodu
A co z energią z kosmosu. Co z modłami o energie kosmiczną i generatorami szczęśliwości od stwórcy. Koniec z tą propagandą atomu. po co człowiekowi energia. Lepiej cieszyć się słońcem a energie pozyskiwać z ruch własnych mięśni. kościół już dawno ogłosił iż nauka to narzędzie szatana. Precz z nauką nich żyje kler i wszechogarniająca mądrość bibli.
No avatar
Członek Centrum Zrównowżonego Rozwoju
Po pierwsze i najważniejsze po cholere na energia jądrowa. Pan profesor zatrzymał sie 50 lat temu. Co z energetyką wiatrową i słoneczną. CO Z GEOTERMIĄ-a w szczególności z głeboką geotermia.
PO drugie tytuł profesora,jak widać nie przeszkadza temu panu bezczelnie kłamać-odpady radioaktywne bezpieczne. Mozemy je bezpiecznie przechowywac setki lat-KLAMSTWO!!!
CO do tych beczek standarowych rozmiarów to jedną widać na zdjęciu!
A TERAZ NAJWAZNIEJSZE-wyobrazcie sobie naszych wspaniałych polityków nadzorujących budowe tych cudownych elektrowni jądrowych. ONI nawet nie potrafią dopilnowac budowy drogi. Jeżeli w polsce powstaną elektrownie jądrowe to Czarnobyl to był pikuś przy tym co u nas bedzie!!
A tak nawiasem mówiąc to zastanawiam się na potrzebe kogo był pisany ten artykuł i od kogo kupimy ta cudowną technologie!!!!!!!!!!! Pozdrawiam
No avatar
Gość
Choć prawdopodobnie wykryto dzisiaj czarną materie nic w media polskich nie słyszałem jest tylko papież z tabletem i kolaż klepiący w dupę oraz osioł z karaluchem przebranym za pluskwę.
No avatar
Gość
Niestety mieszkamy w Ciemnogrodzie.
No avatar
Gość
Lobby jądrowe w natarciu? Odpady radioaktywne bezpieczniejsze? Przecież wiecie, że to nie jest prawda.
No avatar
Gość
pisze się "gramów" a nie "gram"
No avatar
Gość
wysłać na słońce
No avatar
Gość
Szkoda tylko że trzeba je przechowywać 100 000 lat (tak sto tysięcy) - propaganda!
REKLAMA
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl