Naukowcy z Politechniki Krakowskiej zbadali jakość oświetlenia miejskiego w polskich miastach. Największym problemem okazały się stare i kuliste oprawy oświetleniowe, które zamiast dróg oświetlają niebo i w rezultacie ponad połowa energii zużywanej na oświetlenie jest marnowana. Jak wyliczyli badacze w samym tylko Krakowie na "oświetlenie nieba" wydaje się rocznie nawet 10 milionów złotych.
– Modne lampy osiedlowe - tzw. świecące kule - oświetlają wszystko wokół a nie podłoże, które pozostaje w cieniu – tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków dr Tomasz Ściężor z Politechniki Krakowskiej. Przestarzałe oprawy latarni powodują, że do ziemi dociera zaledwie 40% emitowanego przez nie światła.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie w najbliższych latach planuje modernizację oświetlenia miejskiego. Inwestycja ma się zwrócić w ciągu trzech lat. Kraków stara się też o dofinansowanie wymiany oświetlenia ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Źródło: IAR
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |