W Nowym Sączu oraz w Krynicy miejscy urzędnicy szukając oszczędności ograniczają wydatki na energię elektryczną zużywaną do oświetlenia ulic – poinformowała Gazeta Krakowska.
Chociaż obu miastom udało się wynegocjować niższe ceny energii elektrycznej, co w przypadku Nowego Sącza przyniesie roczne oszczędności na poziomie około 250 tys. zł , to urzędnicy miejscy wprowadzają w życie plany zmniejszania wydatków na oświetlanie ulic.
W zeszłym roku Nowy Sącz zapłacił za oświetlenie ulic ok. 3,3 mln. Zdaniem miejskich urzędników to zdecydowanie za dużo. Dlatego miasto zamierza skrócić czas pracy latarni o ok. 45 minut na dobę. Jednocześnie miasto zrezygnuje z energochłonnych lamp o mocy 1000 W, a nawet 400 W, montując w ich miejsce źródła o mocy 150-200 W. Na ul. Krakowskiej i Moście Heleńskim wkrótce mają być testowane bardziej energooszczędne, ale i droższe lampy LED.
W Krynicy czas oświetlania ulic również został skrócony o ponad 2h na dobę, jednocześnie w niektórych rejonach miasta świeci tylko co druga lampa. Wkrótce zostaną też zamontowane specjalne urządzenia pozwalające obniżyć napięcie o 10 V, dzięki którym zużycie prądu spadnie o 8%, a mieszkańcy nie dostrzegą różnicy - donosi Gazeta Krakowska.
Źródło: Gazeta Krakowska
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |