Inżynierowie pracujący dla firmy technologicznej Boston Dynamics stworzyli małego wojskowego robota, który jest w stanie jeździć i wyskakiwać na wysokość do 9 m. Skaczący robot o nazwie Sand Flea (ang. pchła) może sprawdzać co dzieje się na dachach i progach skalnych i na piętrach budynków. Wcześniej specjaliści z Boston Dynamics opracowałi m.in. robota-muła - kroczącego robota transportowego dla amerykańskich sił specjalnych.
Robot Sand Flea, stworzony przy współpracy z Sandia National Labs, to mała czterokołowa platforma, na kołach o dużej średnicy, ważąca 5,5 kg. Robot jest zdalnie sterowany i ma dwa silniki elektryczne dużej mocy, zapewniające odpowiednią zwrotność. Sterowanie odbywa się poprzez kamerę wideo i łącze bezprzewodowe, w czasie rzeczywistym. Energii dostarczają dwa akumulatory litowo-jonowe.
Najważniejszym elementem jest zespół czterech umieszczonych w podwoziu tłoków-wyrzutni, które ustawiają Sand Flea pod kątem około 60o i wystrzeliwują na określoną wysokość. Robot może lecieć po mniej lub bardziej płaskim torze paraboidalnym, aby skoczyć wyżej lub niżej, ale za to na większą odległość.
W podwoziu umieszczony jest żyroskopowy system stabilizacyjny, pozwalający na wystrzelenie i ustawienie w czasie lotu robota tak, aby spadł on na koła. Tłoki robota są napędzane kapsułami z CO2 – ich ładunek wystarcza na 25 wystrzeleń.
Sand Flea, według magazynu Wired, to projekt wojskowy, finansowany m.in. przez Agencję Zaawansowanych Programów Obronnych USA (DARPA). Pierwsza wersja robota miała być już testowana w Afganistanie, gdzie pomagała żołnierzom rozpoznawać sytuacje na dachach budynków, w oknach, na wyniesieniach skalnych. Udane próby robota spowodują prawdopodobnie włączenie go na stałe do wyposażenia US Army.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |