O twórcy Microsoftu każdy coś słyszał, ale kto wie, jak Bill Gates mieszka? Na czym polega fenomen Xanadu, luksusowego i nasyconego nowoczesną technologią domu przyszłości? Czy jest szansa na zaadaptowanie chociaż części możliwości tej rezydencji w naszym codziennym otoczeniu?
Xanadu nazywane jest „domem przyszłości” i z pewnością jest marzeniem każdego fascynata najnowszych technologii. Inteligentna rezydencja Billa Gatesa znajduje się na ponad 2-hektarowej powierzchni, nad brzegiem jeziora Washington w USA. Ziemia została kupiona w 1988 roku za niewielką kwotę około 2 milionów dolarów. Prace projektowe oraz budowa całego kompleksu mieszkalnego, wraz z zagospodarowaniem zieleni i brzegu jeziora, trwały 7 lat, aż do 1995 roku. Rezydencja jest obecnie jedną z najdroższych nieruchomości na świecie, w 2009 roku została wyceniona na prawie 150 milionów dolarów. Na cenę wpływa zarówno świetna lokalizacja, jak też ultranowoczesne wykończenie. Co ciekawe, Bill Gates na same podatki związane z ziemią i domem wydaje rocznie ponad milion USD.
Kompleks mieszkalny o powierzchni około 6 tysięcy metrów kwadratowych jest ukryty wśród drzew. Każdy fragment posesji został dokładnie zaplanowany oraz – dzięki nowoczesnej technologii systemów monitorujących i alarmowych – jest pod stałą kontrolą. Kamery, czujki i ochrona, wszystko to zostało rozmieszczone tak, by nie rzucać się w oczy. Dzięki temu rezydencja sprawia wrażenie „otwartej”, nie jest schowana za wysokim murem.
Xanadu to ogromny kompleks mieszkalny, na który składa się 7 sypialni, 24 łazienki i 6 kuchni. Dodatkowo Bill Gates i jego rodzina mają do dyspozycji dużą bibliotekę (ze specjalnymi, ukrytymi i zabezpieczonymi schowkami na białe kruki, m.in. Kodeks Leicester, będący zbiorem notatek Leonarda da Vinci). Jest sala fitness i basen z podwodnym systemem audio oraz trampoliną. Gates pomyślał także o wymiarze biznesowym. W Xanadu jest możliwe zorganizowanie konferencji, wystawnej kolacji (na 150 osób), czy nawet małego balu (na 200 osób). Z ciekawostek: wszystkie klamki w rezydencji są unikatowe, każda z nich kosztuje około 2 tysięcy dolarów!
Inteligentne rozwiązania pozwalają na personalizowanie każdego pomieszczenia. Dzięki małej przypince, którą noszą domownicy, system potrafi zlokalizować obecność w pomieszczeniu oraz dostosowuje różne elementy do preferencji osoby. Jeśli dzwoni telefon, to tylko w tym pomieszczeniu, w którym jest wybrana osoba. Gdy Bill Gates wraca z pracy, czeka na niego automatycznie przygotowana kąpiel, z wodą o idealnej temperaturze, z podgrzaną podłogą w łazience i np. ciepłym ręcznikiem i szlafrokiem. W kuchni stoi ulubiona, gorąca kawa, czy herbata o wybranym smaku. Personalizacja dotyczy także natężenia i koloru oświetlenia, temperatury, wilgotności powietrza, zapachu w pokojach, muzyki, a nawet sztuki, ponieważ system identyfikuje osobę i wyświetla na ścianach ulubione obrazy oraz grafiki.
Inteligentna instalacja w Xanadu została precyzyjnie zaprojektowana (nieoficjalna „plotka” głosi, że projekt został częściowo wykonany na konkurencyjnym sprzęcie Apple!). W montażu okablowania oraz przygotowaniu wszystkich instalacji brało udział ponad 300 osób, w tym 100 elektryków. Zużyto kilkadziesiąt kilometrów kabli! Efekt: profesjonalnie przygotowany inteligentny system o estetycznym wyglądzie, ponieważ w żadnym pomieszczeniu nie ma widocznych kontaktów.
Możliwość zwiedzenia Xanadu jest dostępna dla nielicznych. Bill Gates organizuje konferencje i spotkania biznesowe na terenie rezydencji – wstęp dla wybranych. Okazję do zobaczenia nowoczesnego domu mają także starannie wyselekcjonowani praktykanci i pracownicy Microsoftu. Raz w roku, Gates organizuje dobroczynną licytację zwiedzania, w ubiegłym roku cena za „bilet wstępu” sięgała kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Cały dochód jest przeznaczony na cele charytatywne.
Czy jest możliwe przeniesienie funkcjonalności z Xanadu do naszego codziennego otoczenia? Okazuje się, że owszem, jednak tak jak w przypadku posiadłości Billa Gatesa potrzebny jest zasobny portfel. Nie jest to inwestycja liczona w milionach dolarów, ale trzeba się liczyć ze sporym wydatkiem. Inteligentne instalacje najczęściej są zamawiane przez właścicieli dużych domów oraz apartamentów. Małe mieszkanie również można wyposażyć w system EIB/KNX. W przypadku 30 metrów kwadratowych potrzeba na to minimum 35-40 tys. zł. Oczywiście, wraz z metrażem, cena rośnie. Instalacja daje możliwość sterowania wybranymi urządzeniami w domu, m.in.: regulowania temperatury, oświetlenia, czy poziomu zabezpieczeń. Dom automatycznie może dostosować się do warunków pogodowych, panujących na zewnątrz, otwierać, bądź zamykać okna, regulować klimatyzację, nawilżać, bądź osuszać powietrze. Możliwe jest zaprogramowanie kilku scenariuszy, dzięki czemu po naciśnięciu jednego przycisku, dom płynnie zmienia ustawienia.
Nieruchomość z inteligentną instalacją zyskuje nie tylko nowoczesne oraz wygodne funkcjonalności, ale też elegancki i luksusowy wygląd. Inteligentny dom przykuwa uwagę gości. Ograniczona ilość przycisków, włączników, czy pilotów wpływa na estetyczny wygląd wnętrz. – przekonuje Marcin Klepacz, Dyrektor Handlowy firmy IRA: Inteligentne Rozwiązania Automatyki, która projektuje i realizuje tego typu instalacje w domach. - Nowoczesny wyświetlacz spełnia funkcję centrum dowodzenia, z poziomu którego możliwe jest sterowanie każdym elementem inteligentnej instalacji. Możliwe jest także kontrolowanie działania systemu przez Internet, czy telefon komórkowy.
Luksusowa inteligentna instalacja jest dostępna w Polsce dla osób, które dysponują odpowiednim budżetem. Na cenę wpływa zarówno fantazja zamawiającego instalację, jak też jej jakość – wyższa gwarantuje niezawodność systemu w codziennym użytkowaniu. Marcin Klepacz z IRA stwierdza: na inteligentne domy decydują się w Polsce zwykle osoby dbające o bezpieczeństwo i wygodę. Są to najczęściej biznesmeni, ale też ludzie młodzi, którzy chcą mieszkać w nowoczesnym i funkcjonalnym wnętrzu.
Źródło: IRA
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |