Portugalscy konstruktorzy opracowali projekt elektrowni uzyskującej prąd z fal morskich. Ich ruch będzie odbierany przez trzy skrzydła z włókna szklanego.
Prototyp portugalskiej mini-elektrowni przetwarzającej siłę fal morskich na energię elektryczną opiera się na metalowej platformie o wadze 600 ton. Skrzynia, rozpościerająca się na długości 43 m i szerokości 18 m, ma być umieszczona przy na głębokości 15-30 m.
Zainteresowanie wyprodukowaniem pierwszej komercyjnej wersji elektrowni napędzanej falami jest stocznia w Viana do Castelo. Portugalczycy rozpoczęli już rozmowy ze skandynawskimi producentami komponentów do budowy mini-elektrowni morskiej.
„Platforma wyposażona będzie w trzy skrzydła o wysokości 8 m i szerokości 12,4 m, rozłożone szeregowo. Zostaną one wykonane z włókna szklanego. To najlepszy materiał pozwalający na zbieranie ruchu fal i przesyłanie ich następnie do generatora. Dalej, ciągiem rozłożonych na dnie kabli, prąd będzie transportowany do sieci energetycznej” - poinformował Carlos Mota, prezes stoczni w Viana do Castelo.
Szacuje się, że umieszczone pod powierzchnią wody trzy skrzydła będą mogły zebrać z fal morskich i przetworzyć łącznie 300 kW energii elektrycznej. Według projektu, mini-elektrownia zostałaby usytuowana ok. 1000 metrów od brzegu.
„Najdogodniejszą lokalizacją prototypu opracowanego przez portugalskich konstruktorów jest odcinek pomiędzy plażą Baleal a wyspą Berlenga. Notowana jest tam jedna z największych częstotliwości występowania fal na zachodnim wybrzeżu Półwyspu Iberyjskiego. Być może pierwsze prace nad tym projektem ruszą jeszcze w tym roku” - ujawnił inż. Carlos Mota.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |