Stworzone kosztem ok. 32 mln zł Centrum Innowacyjnych Technologii Laserowych giełdowej spółki Energoinstal oficjalnie ruszyło w poniedziałek w Porębie k. Zawiercia (Śląskie). Jego twórcy podkreślają, że stosowane tu rozwiązania to innowacje na światową skalę.
Zakład, gdzie lasery wykorzystywane są do spawania rur ożebrowanych oraz części kotłów energetycznych, należy do największych w Europie skupisk laserów przemysłowych. Dzięki laserowej technologii produkcja jest szybsza i tańsza, a jakość wyrobów lepsza. Częścią zakładu jest nowoczesne laboratorium.
Inwestycja została dofinansowana kwotą ok. 11 mln zł z unijnych środków w ramach programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka”.
W odczytanym podczas otwarcia Centrum liście do szefów Energoinstalu, wicepremier Waldemar Pawlak wskazał, że przedsięwzięcie w Porębie to znakomity przykład wykorzystania środków z tego programu. Minister gospodarki podkreślił, że nie byłoby rozwoju opartego na nowych technologiach, gdyby nie prowadzone przez firmę badania w tym zakresie – rocznie Energoinstal wydaje na nie ok. 3 mln zł.
Unikatowość przedsięwzięcia podkreślał także w poniedziałek wiceminister środowiska, Bernard Błaszczyk. Jak mówił, otwarcie ośrodka, stosującego – po raz pierwszy na świecie - innowacje na międzynarodową skalę, to wciąż ewenement w polskiej gospodarce. Wiceminister podkreślił, że podmioty decydujące się na takie rozwiązania i inwestujące w nie, to elita polskich firm.
„Takie przedsięwzięcia faktycznie zmieniają wizerunek regionu” - podkreślił marszałek woj. śląskiego, Adam Matusiewicz, wyróżniając Energoinstal złotą odznaką „Zasłużonego dla woj. śląskiego”. Prezes spółki i inicjator przedsięwzięcia, Stanisław Więcek, z rąk wojewody śląskiego otrzymał krzyż komandorski Orderu Odrodzenia Polski, przyznany mu przez prezydenta RP.
Łączna moc zgromadzonych w Centrum laserów to 32 kilowaty – w sumie są to trzy lasery najnowszej generacji o mocy od 8 do 12 kilowatów. To jedyne tego typu centrum w Europie, a zarazem drugie wyposażone w taką moc europejskie skupisko laserów - zaraz po jednym z niemieckich ośrodków wojskowych.
Energoinstal zdecydował się na kosztowne lasery przede wszystkim po to, by podnieść jakość produktów. Już od ponad roku stosuje lasery do produkcji rur ożebrowanych, teraz zastosował tę technologię również przy wytwarzaniu ścian membranowych do kotłów energetycznych – jak mówi prezes firmy, dotąd nie robił tego nikt na świecie.
Dzięki laserom spawane konstrukcje są idealnie spojone. Inne zalety to poprawa wydajności i szybkości pracy oraz oszczędność materiałów. Specjaliści z Energoinstalu wyliczyli, że spawanie laserowe jest ok. cztery do sześciu razy szybsze od tradycyjnego, ośmiokrotnie mniej energochłonne (dzięki temu firma może ubiegać się o tzw. biały certyfikat dla firm ograniczających zużycie prądu) oraz kilkakrotnie mniej materiałochłonne (ze względu m.in. na wyeliminowanie zużycia topników).
Lasery to nie jedyne nowinki techniczne w zakładzie koło Zawiercia. Fabryka jest także zrobotyzowana. Wprowadzenie laserów nie spowodowało zmniejszenia zatrudnienia, choć zmieniła się jego struktura. Są miejsca, gdzie spawacza z palnikiem zastąpił robot lub inżynier z laptopem. W bliskiej przyszłości firma planuje zakup kolejnych źródeł laserowych.
Sama linia laserowego spawania daje pracę kilkunastu osobom. Cała grupa Energoinstalu zatrudnia ok. 1,2 tys. osób w dziewięciu spółkach.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |