Spowodowana trzęsieniem ziemi, katastrofa w japońskiej siłowni nuklearnej Fukushima Daiichi, spowodowała na świecie widoczny odwrót od nowych inwestycji w energetykę nuklearną. Rośnie nacisk na opracowanie nowych bezpiecznych reaktorów - poinformował magazyn Technology Review.
W USA odkładane są właśnie dwa wielkie projekty siłowni nuklearnych. NRG Energy, która kosztem 481 mln USD chciała wybudować dwie siłownie w Teksasie, zrezygnowała z finansowania inwestycji. Zamiast niej ma powstać elektrownia zasilana gazem ziemnym. Amerykańska spółka jednej z największych firm budujących instalacje nuklearne - francuskiej Arevy - w połowie maja wstrzymała "bezterminowo" prace przy elektrowni atomowej w Newport News, stan Wirginia.
Z kolei w Karolinie Północnej władze samorządowe odrzuciły projekt lokalnej ustawy umożliwiającej finansowanie budowy siłowni nuklearnych na terenie stanu.
Na odłożenie budowy elektrowni atomowych zdecydowali się Japończycy. Po wyłączeniu Fukushimy i należących do spółki Chubu Electric Power dwóch reaktorów w elektrowni Hamaoka, Japonii grozi tego lata niedostatek mocy rzędu 5 tys. MW.
Mimo tego w połowie maja premier Japonii, Naoto Kan, oświadczył o zawieszeniu budowy 14 nowych reaktorów w tym kraju i "skierowaniu znacznych funduszy państwowych" na energetykę odnawialną. Według Informacji Technology Review chodzi o wszystkie typy rozwiązań energetyki odnawialnej - siłowni wiatrowych, pływowych, słonecznych, wykorzystujących energię z biomasy i ścieków komunalnych. Ma być także przyspieszona budowa elektrowni gazowych.
Siłownie nuklearne, według Technology Review, znalazły się na cenzurowanym także w Niemczech. Po katastrofie w Fukushima Daiichi, rząd kanclerz Angeli Merkel utworzył dwie komisje - ds. bezpieczeństwa elektrowni jądrowych i ds. etyki w tworzeniu instalacji atomowych. Zgromadzeni w tej ostatniej komisji naukowcy, inżynierowie i specjaliści ds. energetyki jądrowej mają decydować o istnieniu siłowni nuklearnych w Niemczech. Na początek ma zostać zamkniętych 7 najstarszych z nich.
Niemiecki rząd zamierza także skierować duże środki państwowe na energetykę odnawialną. W 2030 roku aż 50 proc. zapotrzebowania energetycznego kraju ma być zaspokajane z tego typu instalacji. W 2050 roku ma być to 80 proc. Obecnie jest to 17,5 proc. W finansowaniu rządowym preferowana będzie energetyka wiatrowa oraz elektrownie wykorzystujące biomasę i odpady komunalne.
We Francji, kraju, którego aż 80 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną jest zaspokajane z siłowni nuklearnych, ich największy właściciel, państwowy holding EDF ogłosił program opracowania zastępujących je rozwiązań energii odnawialnej w ramach nowej spółki EDF Renewable Energies.
Jeden z największych europejskich koncernów paliwowych, francuski Total, ogłosił z kolei o przeznaczeniu 1,38 mld USD na kupno 60 proc. udziałów w SunPower - amerykańskiej spółce, będącej jednym z liderów nowych technologii w energetyce słonecznej. Z kolei Areva, największa firma konstrukcji elektrowni atomowych w Europie, zaczęła budować elektrownie gazowe i poinformowała o uruchomieniu programu budowy siłowni wykorzystujących biomasę i ścieki komunalne.
Także Chiny zaczynają odwracać się od energetyki nuklearnej. Chiński rząd oświadczył, iż zamierza podwoić moc krajowych elektrowni słonecznych z 5 GW do 10 GW do 2015 roku i ogłosił moratorium na budowę nowych siłowni nuklearnych. Chiński resort energetyki poinformował także, iż zamierza przeznaczyć duże środki budżetowe na dofinansowanie inwestycji w energetykę odnawialną, poczynając od 2012 roku.
Jak stwierdził w wypowiedzi dla Technology Review, Jan Horst Keppler, główny ekonomista Agencji Energii Nuklearnej NEA należącej do OECD, "dopóki lekcja z katastrofy w Fukushimie nie zostanie uwzględniona przy konstrukcji nowych reaktorów" i nie zostaną wdrożone nowe procedury bezpieczeństwa, uniemożliwiające takie wydarzenia, inwestycje w energetykę nuklearną zostaną odłożone. Kepler dodał, że ocieplenie klimatu i zaniepokojenie o bezpieczeństwo energetyczne już obecnie wymuszają przyspieszenie prac nad bezpiecznymi reaktorami nowej generacji.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |