Chcemy wspierać naukowców pracujących nad technologią wytwarzania grafenu i przy wdrożeniu tego materiału do zastosowania w przemyśle - zapowiedział wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Zastrzegł, że do tego potrzeba jednak czasu i inwestycji.
"Grafen jest wielką perspektywiczną technologią, która może zrewolucjonizować elektronikę, ale wymaga wielu badań i wielu praktycznych implementacji" - powiedział w piątek dziennikarzom Pawlak. Dodał, że o skutecznym wdrożeniu tej technologii będzie można mówić dopiero wtedy, gdy zaczną z niej korzystać komercyjne firmy.
Jego zdaniem wymaga to jednak czasu i znacznych inwestycji. "Nie zawsze jest tak, że to, co jest rewelacyjnie dobre, od razu może wejść. Samochody elektryczne są cztery razy bardziej efektywne od tradycyjnych samochodów na benzynę czy olej napędowy, co nie znaczy, że łatwo jest je wprowadzić. (...) Podobnie jest z grafenem. To są technologie, które mogą zastępować krzem, poprawić także miniaturyzację zespołów i ich energooszczędność, a więc niewątpliwie na dzisiejsze czasy jest to materiał bardzo ważny" - powiedział wicepremier.
Pytany przez dziennikarzy, jak konkretnie ministerstwo chce wspierać upowszechnianie tej technologii, powiedział, że mogłoby powstać konsorcjum, zrzeszające instytuty badawcze i firmy posiadające możliwości przemysłowego wykorzystania grafenu. Konsorcjum takie miałoby zająć się szybkim wdrażaniem tej technologii w produkcji.
Opracowana w Instytucie Technologii Materiałów Elektronicznych metoda wytwarzania grafenu bardzo wysokiej jakości odpowiada wysokim wymaganiom współczesnej elektroniki, a jednocześnie jest użyteczna w zastosowaniach na skalę przemysłową. Metoda ta, opracowana przez dr. inż. Włodzimierza Strupińskiego, uzyska ochronę patentową na całym świecie.
Grafen powstaje jako cienka warstewka węgla wytworzona na powierzchni węglika krzemu na drodze procesów fizyko-chemicznych przebiegających w wysokiej temperaturze. Artykuł na temat polskich osiągnięć, jaki opublikowało czasopismo "Nano-Letters", spotkał się z zainteresowaniem zarówno ze strony ośrodków badawczych z całego świata, jak i podmiotów biznesowych.
W maju 2010 r. metoda została zgłoszona do polskiego urzędu patentowego, a równocześnie złożono wniosek do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego o dofinansowanie rozszerzenia ochrony patentowej na inne kraje. HER
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |