Robot chirurgiczny da Vinci, przy pomoc którego będą prowadzone m.in. operacje chorób prostaty oraz zabiegi usunięcia macicy trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.To pierwsze tego typu urządzanie w Polsce.
Robot składa się z czterech ramion zaopatrzonych w narzędzia chirurgiczne. Chirurdzy nim sterujący mają do dyspozycji dwie konsole. Dzięki urządzeniu chirurg uzyskuje trójwymiarowy obraz operowanej okolicy w dziesięciokrotnym powiększeniu, w naturalnych barwach, przez co ma możliwość bardzo precyzyjnego preparowania tkanek bez zbędnego kaleczenia otaczających struktur. Sterowanie narzędziami odbywa się poprzez specjalne przekładnie, które całkowicie eliminują nawet najmniejsze drżenie rąk chirurga.
Jak mówił 9 grudnia dyrektor Wojewódzkiego Szpital Specjalistycznego prof. Wojciech Witkiewicz dzięki zastosowaniu robota w zabiegach operacyjnych znacząco ogranicza się liczba powikłań, zmniejsza się ilość krwi, którą należy przetoczyć, oraz skraca się czas pobytu pacjenta w szpitalu.
"Z punktu widzenia chirurga należy podkreślić, że zręczność narzędzi robota przekracza zręczność rąk ludzkich, a trójwymiarowa wizualizacja, oddająca rzeczywiste warunki operacji, zwiększa dokładność i precyzję" - mówił profesor.
Pacjent operowany przy pomocy da Vinci odczuwa mniejszy ból pooperacyjny, ma mniejsze blizny i szybciej przechodzi rekonwalescencję.
Da Vinci od lat stosowany jest w diagnostyce i terapii chorób prostaty oraz w zabiegach histerektomii (usunięcia macicy). Może być również stosowany w dziedzinie kardiochirurgii, w tym m.in. w zakresie zabiegów naprawy zastawki mitralnej czy operacjach by-pass'ów. W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu robot będzie wykorzystywany na oddziałach chirurgii ogólnej, naczyniowej i onkologicznej, a także urologii, ginekologii i kardiochirurgii. Lekarze z wrocławskiego ośrodka przechodzą cykl szkoleń przygotowujących do pracy z urządzeniem, które odbywają się w placówkach w Europie.
Robot wraz z kompletem narzędzi, wystarczających na 30 operacji, kosztował 8,6 mln zł. We wrocławskim szpitalu - dzięki grantom naukowym - zapewniono finansowanie 30 operacji. Pierwsza odbędzie się na początku przyszłego tygodnia.
Na razie Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje zabiegów prowadzonych przy pomocy robota. Kosz takich operacji, według obliczeń dyrektora szpitala, waha się w granicach 18 - 24 tys. zł. W przyszły roku wrocławska lecznica chce przeprowadzić około 100 zabiegów przy użyciu da Vinci.
Obecnie na świecie pracuje 1662 takich robotów, w większości w Stanach Zjednoczonych.
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |