

Lanny Lin z wydziału nauk komputerowych z Brigham Young University w USA opracował model komputerowy, który będzie określał miejsca, w które turysta uda się gdy zgubi się na szlaku.
Modele te, przedstawione w Computational and Mathematical Organization Theory mogą pomóc poszukiwaczom w lepszym podziale grup poszukiwawczych w wyścigu z czasem i naturą.
- Wraz z upływem czasu, odporność i wytrzymałość osób zaginionych znacznie słabnie. Efektywny promień poszukiwań zwiększa się w tempie 3 km/h - mówi profesor Michael Goodrich, promotor doktoratu Lina.
Statystyczny model Lina oblicza najbardziej prawdopodobną ścieżkę osoby, jaką ona obierze w poszukiwaniu schronienia, pożywienia i wody gdy zgubi się podczas wyprawy.
Model zaczyna obliczenia od punktu, gdzie dana osoba była ostatni raz widziana i uwzględnia ilość czasu jaki minął od pobytu osoby w danym miejscu do chwili zgłoszenia zaginięcia. Metoda łączy informacje wprowadzane z zewnątrz z danymi topograficznymi obszaru, na jakim znajdują się poszukiwacze, w celu lepszej predykcji możliwych szlaków wędrówki.
Statystyczne predykcje są tylko elementem badań Lina i Goodricha dotyczących poszukiwań osósb zaginionych. Ich projekt jest wspierany przez Narodową Fundację Nauki USA.
Naukowcy chętnie widzą współpracę i zaangażowanie się osób trzecich w projekt, który uważają dopiero za początek udziału technik komputerowych w systemach ratownictwa.
Więcej informacji: SpringerLink
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |