SyMELator4 - profesjonalny symulator samolotu Cessna 150L opracowali naukowcy z Koła Naukowego Lotników (KNL), działającego na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej. Jest to już czwarty symulator przygotowany przez członków Koła, a pierwszy - samolotu, wcześniej powstawały jedynie symulatory szybowców.
Symulator zaprezentowano po raz pierwszy podczas tegorocznego Pikniku Lotniczego w Góraszce.
Jak opisuje prezes KNL Adam Łęski, SyMELator4 to w pełni odwzorowana kabina samolotu Cessna 150L oraz "półsferyczny" widok z kabiny, który zapewniają trzy projektory. "Jest on wyposażony we wszystko co posiada Cessna 150, dlatego można w nim sprawdzić swoje umiejętności w różnych warunkach atmosferycznych i przy różnej widoczności" - wyjaśnia PAP Łęski.
Symulator opracowano przede wszystkim do szkoleń samolotowych współorganizowanych przez Koło Naukowe Lotników. Łęski zapewnia, że SyMELator4 daje doskonałą możliwość zapoznania ucznia-pilota z kabiną samolotu, nauki pilotażu, szkolenia lotów z widocznością i bez widoczności ziemi oraz nauki z wykorzystaniem układów radionawigacyjnych.
"Nasze symulatory mają parę zastosowań. Współorganizujemy szkolenia szybowcowe i samolotowe. Symulatory mogą być również wykorzystywane komercyjnie przy różnego rodzaju imprezach, dzięki czemu możemy gromadzić środki na działalność naszego Koła" - tłumaczy prezes KNL.
Dzięki temu, że symulator jest umieszczony na mobilnej platformie można go łatwo transportować z miejsca na miejsce.
"Proces budowy symulatora rozpoczął się rok temu. Wtedy zostały sporządzone plany i rysunki. Sam kadłub Cessny przyjechał do nas jakieś 2-3 miesiące temu. Jest to kadłub prawdziwego samolotu, który uległ wypadkowi. Pochodzi z Aeroklubu z Bielska-Białej" - informuje Łęski.
Dodaje, że koszt budowy takiego symulatora to kilkanaście tysięcy złotych. Podkreśla jednak, że jest i tak o wiele niższy, niż koszt kupienia komercyjnego symulatora samolotu.
Mówiąc o różnicach między studenckim a profesjonalnym symulatorem Łęski zaznacza, że ten opracowany w KNL działa na razie na komercyjnym oprogramowania Microsofta. "Zazwyczaj symulatory profesjonalne mają własne oprogramowania" - przyznaje.
"Symulatory szybowców wykonywane dotychczas w Kole Naukowym Lotników, były znacznie mniej skomplikowane i dużo tańsze" - wyjaśnia Łęski. W przypadku Cessny najbardziej kosztowna była elektronika, którą umieszczono w panelu kokpitu.
Środki na realizację swoich pomysłów studenci otrzymują dzięki wsparciu dziekana Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa i samorządu studentów Politechniki Warszawskiej oraz firm zewnętrznych. Jednak - ubolewa Łęski - w dobie kryzysu, który bardzo dotknął sektor lotniczy, coraz trudniej takie wsparcie zewnętrzne pozyskać.
Zdaniem prezesa KNL, SyMELator4 to przykład rozwoju konstrukcji tworzonych przez Koło. KNLowcy nie przestają jednak snuć dalszych planów o bardziej zaawansowanych symulatorach.
"Budowę kolejnego symulatora chcemy rozpocząć po wakacjach" - zapowiada Łęski. Choć nie chce na razie zdradzać zbyt wielu szczegółów, to przyznaje, że będzie to dużo większy samolot niż Cessna i znacznie bardziej skomplikowany.
Przypomina, że studenci z KNL jakiś czas temu rozpoczęli się współpracę z Instytutem Lotnictwa na warszawskim Okęciu. Powstanie tam projekt sterowca o długości około 8 m.
Poza tym, studenci pracują nad projektem bezzałogowca. Na ten cel chcą zdobyć jeden z grantów Polskiej Akademii Nauk.
***
Koło Naukowe Lotników działa na Politechnice Warszawskiej na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa. Jest jednym z najstarszych, największych i najbardziej rozpoznawalnych kół naukowych w Polsce. KNL umożliwia swoim członkom rozwijanie zainteresowań w dziedzinie lotnictwa sportowego, pogłębianie kwalifikacji technicznych, doskonalenie umiejętności pilotażowych oraz popularyzuje tematykę lotniczą w kręgach młodzieży akademickiej.
Więcej informacji na temat działalności Koła można znaleźć na stronie: http://knl.meil.pw.edu.pl/index.htm
PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska
REKLAMA |
REKLAMA |
REKLAMA |