Kręgosłup moralny elektryka - Elektroinstalatorzy - instalacje elektryczne
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
REKLAMA
REKLAMA

Kręgosłup moralny elektryka

Awatar użytkownika
harnaś

"Trafiła mi się fucha, niezła, bo zrobienie całej instalacji w mieszkaniu bez kucia itp. Dobra kasa do zarobienia i to jeszcze przed świętami. Odmówiłem z jednego powodu. Inwestor chciał aby zrobić mu podłączenie ogrzewania przed licznik (czytaj chciał kraść energię elektryczną). Podałem mu swoje argumenty, żeby tego nie robić ale się uparł. Uparłem się i ja, bo czegoś takiego robić nie będę. Jak się o tym dowiedziałem miałem wielkie rozterki moralne czy się podejmować czy nie i oto moja decyzja. Fakt, że ponad miesięczna pensja odpada i to do zarobienia w ok tydzień ale czuję się lepiej i wiem, że nie zepsuje sobie reputacji."

Raz na jakiś czas i ja mam do czynienia z takimi "spryciarzami". Jak się najlepiej zachować się w takiej sytuacji?

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
Jarosław Żółtowski

Bardzo odpowiedni do tej (tych) historii wydaje mi się cytat z Antoniego Słonimskiego: "Jeżeli nie wiesz jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie".

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
harnaś

Dobrze powiedziane, ale jednak Słonimski nie odpowiada w pełni na moje pytanie :)

Chodziło mi o to czy taką sytuację najlepiej zignorować czy może warto gdzieś zgłosić takiego delikwenta? Wiadomo przecież, że inwestor jak się uprze to prędzej czy później znajdzie kogoś kto zrobi mu lewe podłączenie przed licznik.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
Jarosław Żółtowski

"zgłoszenie delikwenta" jest i było możliwe bez rozmowy na forum. Myślę, że spektrum miejsc zgłoszeń jest dość szerokie. Od organów ścigania + miejscowy dostawca energii po miejscową parafię (można w czasie spowiedzi wyznać grzeszenie myślą) oraz można ogłosić i w ten sposób "przekazać" do publicznej wiadomości zlecenie na jakiejś lokalnej tablicy ogłoszeń... Tylko umiejętnie, żeby nie zostać posądzonym o pomówienie i nie otrzymać w miejscowej społeczności etykiety "kapuś".

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
harnaś

Mimo, że osobiście i zawodowo potępiam takie kombinowanie to zawsze miałem opory żeby zakapować. Po pierwsze dowodów brak. Do drugie, nawet jak się złoży anonimowy donos to będzie wiadomo kto podkablował.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
Sławek M

Po co od razu kablować, wystarczy stanowczo i jednoznacznie potępić taki pomysł, powiedzieć jakie są konsekwencje, jakie ryzyko i "inwestor" już będzie wiedział, że może być kontrola ;)

A co ludzie pomyślą to też bym się nie martwił. Szkoda czasu na takich, od których i tak nie przyjmiesz zlecenia.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
odpowiedz
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl