Biorąc pod uwagę bardzo szybki rozwój i powszechność zastosowań diod LED warto przyjrzeć się kilku faktom i mitom, czyli sprawdzić gdzie tak naprawdę kończy się prawda, a zaczyna szeroko pojęty marketing.
Podstawowymi informacjami istotnymi w opisie źródła światła są: moc, strumień świetlny, temperatura barwowa, współczynnik oddawania barw, trwałość oraz informacja na temat ekwiwalentu w stosunku do klasycznej żarówki. Już samo wyselekcjonowanie tych kilku podstawowych parametrów powoduje, że bardzo łatwo możemy się pogubić w całej tej terminologii. Pierwszą falę dezorientacji wywołują informacje pojawiające się w mediach. Bardzo często również dane umieszczone na opakowaniach mogą sprawić, iż klient nie jest w stanie uzyskać pełnej i miarodajnej odpowiedzi na swoje pytania. Różnego rodzaju przeliczniki, informujące, że dane źródło światła o mocy 2W zastępuje 20W, lub źródło o mocy 6W jest zamiennikiem 40W żarówki, a także zmiennie deklarowany przez producentów czas pracy, wahający się między 15 000 przez 25 000, aż po 50 000 godzin powodują, iż klient otrzymuje szum informacyjny i nadal nie wie co wybrać i na co zwrócić uwagę. Jednocześnie natłok podawanych informacji sprawia, że trudno ocenić, który z tych elementów jest naprawdę ważny. W dalszej części tekstu postaramy się rozwiać większość tych wątpliwości.
To jeden z mitów, który będziemy tutaj obalać. Istnieje kilka typów diod (o czym piszemy powyżej), a każda z nich ma inne parametry funkcjonalne. Dlatego też zastosowanie większej ilości diod o mniejszej sprawności nie spowoduje, że natężenie światła będzie większe niż w źródle, które ma tych LED-ów mniej. W takim wypadku należy zwrócić uwagę na wartość strumienia świetlnego, im jest ona większa, tym źródło świeci mocniej (w porównywalnym kącie świecenia i przy tej samej temperaturze barwowej).
Zasada mówiąca, że im więcej watów tym intensywniej świeci źródło, funkcjonuje głównie w klasycznych żarówkach głównego szeregu, gdzie rzeczywiście żarówka 75W świeciła mocniej od żarówki 60W. Jednakże tej zależności nie możemy przenosić bezpośrednio na źródła światła w technologii LED. Produkt który ma moc 8W może zawierać w sobie chipy ledowe o niższej sprawności, niż ten o mocy 6W, a co za tym idzie strumień światła generowany przy użyciu tych diod może być mniejszy. I również tutaj należy sprawdzić wartość strumienia świetlnego deklarowanego przez producenta na opakowaniu. Dlatego też informacje zawarte na opakowaniach produktów Kanlux, są danymi weryfikowanymi przez specjalistów w profesjonalnym laboratorium, gdzie sprawdza się starannie wszystkie parametry, dzięki czemu klienci mają pewność, że podany opis zgadza się z rzeczywistością.
Niestety, to również mit. Oznaczałoby to 11 lat nieprzerwanego świecenia. Możemy więc zakładać, że kalkulacje te oparte są na badaniach przeprowadzanych w warunkach laboratoryjnych. Obecnie podawane przez producentów wartości to do 30 000 godzin dla źródeł światła i do 50 000 godzin dla opraw ze źródłami LED. Na różnice w deklarowanym czasie świecenia główny wpływ ma zarówno jakość chipów użytych w źródle jak i warunki użytkowania. Przykładowo, mniejszą trwałość będą miały źródła światła z trzonkiem E27, w których trudniej jest odprowadzić ciepło, niż w module LED zastosowanym w naświetlaczu MCOB. Głównym czynnikiem skracającym żywotność diody LED, a co za tym idzie trwałość produktu, jest wysoka temperatura wytworzona podczas pracy chipów LED. Umiejętne nią zarządzanie, na przykład odprowadzanie ciepła przez radiatory, ma właśnie bezpośredni wpływ na zwiększenie długości świecenia. Pamiętajmy również, że dioda nie gaśnie od razu, tak jak ma to miejsce w przypadku świetlówki kompaktowej. Proces ten jest bardziej rozciągnięty w czasie i objawia się słabszym świeceniem diody. Technologia MCOB została zastosowana chociażby w naświetlaczach RINDO z oferty Kanlux, które są polecane do oświetlania zewnętrznych ścian budynków, hal magazynowych i obiektów sportowych i charakteryzują się bardzo wysoką wydajnością oraz odpornością na zmienne warunki atmosferyczne.
To następny mit, którego źródła możemy upatrywać w technologii stosowanej chociażby w świetlówkach energooszczędnych, gdzie pełny strumień świetlny uzyskiwany jest dopiero po kilku minutach. Źródła LED są niewrażliwe na ilość cyklów włączeniowych, a pełny strumień świetlny uzyskiwany jest praktycznie od razu po włączeniu. Dlatego też warto jest stosować źródła LEDowe w połączeniu np. z czujnikami ruchu, gdzie ilość cykli załączeniowych jest bardzo duża, a ich częstość nie ma wpływu na trwałość produktu. Idealnym rozwiązaniem będzie tutaj na pewno plafoniera LED z czujnikiem ruchu – DABA LED ECO z oferty Kanlux, charakteryzująca się nie tylko nowoczesnym wyglądem, ale również wysoką energooszczędnością.
Korzenie tego mitu tkwią w początkach historii ledów, jednakże bardzo szybki rozwój technologii LED zaowocował znacznym podniesieniem współczynnika CRI (Colour Rendering Index). Obecnie standardem na rynku jest współczynnik oddawania barw na poziomie 80 (zgodnie z rozporządzeniem Unii Europejskiej nr 1194/2012), który to odpowiada tradycyjnym świetlówkom energooszczędnym i doskonale sprawdza się przy oświetlaniu mieszkań. Perfekcyjnym przykładem takiego rozwiązania jest GARO LED8W E27-WW posiadające kształt tradycyjnej żarówki i emitujące strumień świetlny wynoszący 730 lumenów, dzięki czemu z powodzeniem może ono zastąpić klasyczną żarówkę o mocy 55W. Emitowane przez GARO ciepłobiałe światło daje poczucie komfortu i jest odwzorowaniem światła emitowanego przez tradycyjne żarówki matowe.
To tylko pozornie prawda. Jeśli porównamy samą cenę zakupu, to różnica w porównaniu z klasyczną żarówką czy żarówką energooszczędną będzie widoczna. Jednakże taki zakup musimy traktować jako inwestycję. Porównując ceny zakupu, deklarowaną żywotność produktu, ilość godzin świecenia na dzień, okazuje się że już po około ośmiu miesiącach użytkowania zwraca nam się różnica w koszcie zakupu, a jeśli porównać koszty użytkowania źródeł światła po 11 latach (przy założeniu użytkowania żarówki przez osiem godzin dziennie) to oszczędzamy ok. 1000 PLN tylko na jednym źródle światła.
Technologia LED coraz częściej gości w naszym codziennym życiu. Mamy z nią do czynienia już niemal na każdym kroku. Również w oświetleniu rozwija się ona bardzo dynamicznie, co powoduje, że coraz więcej różnego rodzaju rozwiązań oświetleniowych opartych jest o tę technologię. Biorąc pod uwagę dostępność i popularność diod LED w oświetleniu, bo przecież dziś każdy szanujący się market ma w ofercie źródła i oprawy LED, warto jest posiadać bardziej precyzyjną wiedzę na temat tych źródeł światła, by, w natłoku informacji, móc świadomie dokonywać codziennych wyborów, wybierając produkty sprawdzonych dostawców, posiadających wieloletnie doświadczenie w branży i oferujących źródła wysokiej jakości i zgodne z opisem podawanym na opakowaniu.
|
REKLAMA |
REKLAMA |
Wielu producentów żarówek led stosuje diody smd5630 i ceny mają bardziej konkurencyjne do wspomnianej tu firmy. Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale diody w pierwszej omawianej tu żarówce są połączone szeregowo, a to oznacza, że uszkodzenie którejkolwiek diody spowoduje zgaśnięcie całej żarówki. Poza tym dioda mi wygląda bardziej na 5730, co jest właściwie do pominięcia, bo obie diody mają identyczne parametry. Kolejną sprawą jest kwestia chłodzenia samych diod. Obudowa żarówki wygląda na plastik, choć mogę się mylić. Wg danych producenta, dioda przy poborze prądu około 0,5W/led, oddaje od 45 do 55lm. Wygląda na to, że diody nie są wysterowane maksymalnym dla nich prądem(28-3,5V i 150mA), bo taka obudowa nie była by w stanie odprowadzić tego ciepła. Kolejna sprawa to strumień świetlny - jeśli dioda oddaje światło w ilości 44-55lm/led, to żarówka zbudowana na 15 takich diodach powinna świecić światłem 660-825lm, więc teoria o obniżeniu napięcia lub prądu na diodach jest jak najbardziej słuszna. Żywotność tej diody oscyluje na poziomie 50000 godzin, lecz trzeba zauważyć, że są to ilości podawane przy testach laboratoryjnych. Dioda przegrzana skraca swoją żywotność. Dodatkowo praktycznie każda dioda led smd traci na skutek naturalnego zużycia około 3% oddawanego światła przez każde 3000 godzin pracy. Są to wartości praktycznie niezauważalne, więc zwykle pomijalne. Sam prowadzę sklep z oświetleniem led i specjalnie rozebrałem lampy różnych producentów(naświetlacze) i tej samej mocy. Pewnie wielu z Was to nie zdziwi, ale praktycznie w każdej były zastosowane te same drivery i identyczne diody. Oczywiście lampy kanlux'a były jednymi z droższych, więc nie rozumiem, jakie innowacyjności wprowadza ta firma, skoro i tak sprowadzane są z chin, a różnią się głównie nadrukiem firmowym. To samo tyczy się innej firmy (przemilczę nazwę), ale firma ta zawyża parametry sprzedawanych przez siebie produktów(żarówek) podając nieprawdziwe dane, wzięte niewiadomo skąd. Napisałem komentarz pod tym produktem i do dziś czeka na moderację. Jeśli byli by uczciwi, to komentarz został by opublikowany, a także dostał bym jakieś wyjaśnienie. Parametry diod są ogólnie dostępne w sieci, więc na podstawie tych parametrów i ilości diod w danej żarówce, jesteśmy w stanie wyliczyć realną i maksymalną ilość światła, jaką dana żarówka może dać. Fajnie to zostało opisane na stronie firmy z olkusza, ale nie podaje adresu strony, aby nie reklamować sklepu. Oczywiście trzeba brać pod uwagę rozmiary i materiał obudowy, zastosowany zasilacz itp.
A czemu nigdy nie ma porównania do najpopularniejszych obecnie źródeł światła - świetlówek kompaktowych?
Electro - pewnie wolałbyś własną firmę jako eksperta?