W artykule omówiono zadania dla elektryki wynikające z dyrektyw Unii Europejskiej, potrzebę długofalowej strategii rozwoju polskiej elektryki, kierunki zmian w krajowej elektryce, celowość zmian sposobów i zakresu użytkowania energii oraz rozwój kształcenia młodych inżynierów elektryków.
Dziedziny wiedzy i techniki, jakim poświęciliśmy nasze nasz życie zawodowe i nie tylko zawodowe przeżywają w ostatnich latach kolejny bardzo gwałtowny rozwój. Skala odkryć, nowych wynalazków, technologii i zastosowań w obszarach Elektrotechniki, Elektroenergetyki, Elektroniki, Telekomunikacji, Automatyki i Robotyki przekracza często możliwości percepcji nie tylko studentów. Stawia to także ogromne wyzwania zarówno przed uczelniami wyższymi, jak i współczesnym przemysłem, a także przed inżynierami, którzy studia kończyli nawet kilka lat temu.
Zakres działań, przed koniecznością podjęcia, których znajdujemy się w Polsce jest ogromny, jako że naszym wspólnym zadaniem stało się nie tylko nadgonienie wieloletnich zaniechań i zaniedbań, tak oby włączyć się czynnie do międzynarodowego wyścigu pracy, ale także zapewnić społeczeństwu poziom życia odpowiadający aspiracjom i pragnieniom.
Wymaga to i wymagać będzie w nadchodzących latach aktywnego, wieloaspektowego działania nas samych, ale także, czy też przede wszystkim naszych studentów, którzy do tych działań muszą zostać odpowiednio przygotowani zarówno pod względem zawodowego, jak i społecznego zaangażowania.
Znaczącą i odpowiedzialną rolę mają do odegrania w tym obszarze społeczne organizacje naukowo – techniczne, w tym i Stowarzyszenie Elektryków Polskich, które to Stowarzyszenie jest przecież największą organizacją inżynierów i techników w kraju, skupiając w swych szeregach specjalistów ze wszystkich dziedzin szeroko rozumianej elektryki.
SEP współdziała aktywnie nie tylko z organizacjami technicznymi i firmami branżowymi, ale czynnie uczestniczy w procesach tworzenia zarówno prawa państwowego jak i programach nauczania wyższych szkół technicznych. Nie zawsze jednak głos naszego środowiska jest w pełni słyszany, a tworzone w Polsce akty prawne dotyczące obszarów gospodarki, nauki i techniki, związanych z elektryką ukazują się zazwyczaj zbyt późno, a później wymagają wielokrotnych nowelizacji.
Unia Europejska jest jedynym w swoim rodzaju partnerstwem gospodarczym i politycznym między 27 krajami europejskimi. Podstawę jej działania UE stanowią traktaty, przyjmowane dobrowolnie i demokratycznie przez wszystkie państwa członkowskie.
Przedmiotem szczególnego zaangażowania Unii Europejskiej oraz zasadą leżącą u podstaw wszelkich polityk i jej działań jest zrównoważony rozwój definiowany jako rozwój zaspokajający obecne potrzeby bez uszczerbku dla możliwości przyszłych pokoleń zaspokajania swych własnych potrzeb.
Polska, ratyfikując w 2003 roku Traktat Akcesyjny, przyjęła na siebie liczne zobowiązania w wielu obszarach. Będąc członkiem UE zobowiązana jest zatem m.in. do realizacji założeń unijnej polityki ekologicznej i klimatyczno-energetycznej, a także promowania idei zrównoważonego rozwoju.
Zadaniem polityki klimatyczno-energetycznej jest zapewnienie krajom członkowskim UE bezpieczeństwa energetycznego, konkurencyjności europejskich gospodarek oraz równowagi w zakresie środowiska naturalnego i zwalczania zmian klimatycznych. Jej realizacja w dużej mierze sprowadza się do wypełnienia założeń pakietu klimatyczno-energetycznego, tzw. „Pakietu 3x20”, nakładającego na kraje członkowskie obowiązek osiągnięcia standardów w zakresie emisji gazów cieplarnianych, energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych oraz efektywności energetycznej.
Z kolei polityka ekologiczna – czyli polityka ochrony środowiska – opiera się na świadomym i celowym działaniu państw UE i polega na racjonalnym korzystaniu z zasobów i walorów środowiska. Cele operacyjne w tym zakresie określają dyrektywy unijne, które Polska zobligowana jest osiągnąć w konkretnych latach. Prowadzenie racjonalnej polityki ekologicznej może wpłynąć na zmniejszenie uzależnienia Polski od zużycia zasobów naturalnych i ograniczenia emisji zanieczyszczeń.
Pakiet klimatyczno-energetyczny wprowadza kompleksowe podejście do zarządzania emisjami gazów cieplarnianych w UE oraz prowadzi do osiągnięcia przez państwa członkowskie celów związanych z przeciwdziałaniem zmianom klimatu. Opiera się on na programie 3x20% czyli zwiększeniu udziału energii ze źródeł odnawialnych o 20%, ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych o 20% oraz zwiększeniu efektywności energetycznej o 20%. Państwa członkowskie UE zobowiązały się do osiągnięcia powyższych celów do 2020 roku. Dla Polski, w tym i elektryki stanowią one poważne wyzwanie.
Pierwszy cel, zwiększenie do 20% udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w produkcji energii, wynika z potrzeby osiągnięcia stabilności i zagwarantowania bezpieczeństwa energetycznego UE.
Unia dąży do samowystarczalności energetycznej, która ze względu na niskie zasoby surowców w Europie nie jest możliwa do osiągnięcia przy wykorzystaniu konwencjonalnych źródeł energii. Dlatego właśnie powszechnie dostępne odnawialne źródła energii pozwolą krajom członkowskim zmniejszyć poziom zależności od zewnętrznych dostawców.
Polska, mimo posiadania bogatych zasobów paliw kopalnych, mogących gwarantować bezpieczeństwo energetyczne gospodarce krajowej, musi podjąć działania zmierzające do osiągnięcia wyznaczonego celu.
Z rozwojem OZE w ogólnym bilansie energetycznym w Unii Europejskiej wiąże się drugi cel, jakim jest redukcja emisji gazów cieplarnianych o 20%. To założenie argumentowane jest negatywnymi zmianami klimatu. Rozbudowa infrastruktury OZE przy jednoczesnej promocji innowacyjnych rozwiązań technologicznych, obniżających emisję zanieczyszczeń pozwoli Unii Europejskiej wywiązać się z globalnej odpowiedzialności wobec środowiska. Dla Polski, kraju którego gospodarka energetyczna opiera się w 90% na paliwach kopalnych, oznacza to konieczność przeprowadzenia kosztownej modernizacji sektora energetycznego i budowę elektrowni wykorzystujących odnawialne źródła energii.
Trzecią istotna kwestią w ocenie Unii Europejskiej jest zbyt niska efektywność energetyczna, przez co duża ilość energii jest marnowana w wyniku np. przestarzałej infrastruktury energetycznej, dlatego pakiet klimatyczno-energetyczny zakłada w tej sferze poprawę o 20% do 2020 roku.
Unia Europejska odwołuje się także do świadomości ekologicznej mieszkańców krajów członkowskich, promując ideę zrównoważonego rozwoju, oszczędzania energii i odpowiedzialności za środowisko.
Wśród celów naszego Stowarzyszenia niepoślednie miejsce zajmuje współpraca zarówno z władzami rządowymi, jak i innymi organizacjami społecznymi w realizacji w Polsce idei zrównoważonego rozwoju i budowy społeczeństwa informacyjnego.
Wspomniałem już o tym, że nie wszystkie sugestie dotyczące rozwiązywania problemów elektryki, z jakimi SEP występuje do władz gospodarczych naszego kraju kończą się sukcesem, za jaki uznać można ich realizację. Jednym z przykładów tych niestety nieskutecznych działań może być fakt, że Stowarzyszenie nasze już wielokrotnie sygnalizowało władzom i opinii publicznej konieczność utworzenia centrum strategicznego planowania energetycznego, celem, którego powinno być systematyczne analizowanie możliwych dla naszego kraju scenariuszy wynikających z wieloletnich prognoz, scenariuszy stanowiących narzędzie do przygotowania programu czy programów zawierających konkretne propozycje. Oczywiście program taki powinien być na bieżąco aktualizowany i dostosowywany do dynamicznie zmieniających się uwarunkowań zewnętrznych i wewnętrznych. Wymagałoby to prowadzenia prac prognostycznych w trybie ciągłym. Zwieńczeniem tych prac powinna być konsekwentna realizacja programów wieloletnich.
Mamy przecież w Polsce wielkie tradycje tworzenia wieloletnich programów elektryfikacji kraju. Wystarczy wspomnieć programy rozwoju elektroenergetyki kreślone podczas okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej w latach czterdziestych XX wieku z perspektywą 25 letnią przez grupę profesora Jana Obrąpalskiego, czy też prace Komitetu Elektryfikacji Polski w latach sześćdziesiątych pod kierunkiem profesora Lucjana Nehrebeckiego.
Jesteśmy przekonani, że współczesna Polska powinna zbudować swój własny model rozwoju elektryki, w tym i elektroenergetyki. Mam tu na myśli własny model nie w sensie kolejnej doraźnej i zideologizowanej drogi gospodarczej, ale ambitną strategię rozwoju uwzględniającą lokalne uwarunkowania, dopasowaną do możliwości i potrzeb. Niestety dotychczas nie została przyjęta żadna długofalowa polityka rozwojowa.
Mało tego, w ostatnich latach odnieść można wrażenie, że w Polsce utrwalił się pogląd, że planowanie gospodarcze, że tworzenie polityki gospodarczej państwa to duży błąd. Pogląd ten, podtrzymywany przez wielu publicystów średnio znających problematykę energetyczną, może okazać się szczególnie błędny właśnie w obszarze elektryki i powiązanych z niąściśle dziedzinach nauki, techniki i przemysłu. Wprawdzie istnieje strategia „Polska 2030. Trzecia fala nowoczesności”, ale na serio o jej wdrażaniu chyba się nie myśli.
W wielu innych krajach coraz doskonalsze jest oprogramowanie pozwalające dokonywać z wykorzystaniem komputerowych technik obliczeniowych wielowariantowych analiz rozwojowych przy założeniach zróżnicowanych, zarówno, co do struktur wytwarzania i źródeł energii jak i udziałów w tak zwanym miksie energetycznym i optymalizacji technicznych i ekonomicznych warunków rozwoju i automatyzacji systemów oraz kierunków dalszego rozwoju uwzględniającego także warunki, w jakich będą znajdować się rozwinięte społeczeństwa informacyjne wykorzystujące w coraz większym stopniu korzyści wynikające z cyfryzacji i wzrostu poziomu wiedzy.
|
REKLAMA |
REKLAMA |